Jezus chrztu nie potrzebował, ale przyjął go ze względu na nas. Mówi bowiem św. Paweł: „To zaś, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało i dla naszego pouczenia” (Rz 15, 4; por. 1 Kor 10, 11). Przez ten ewangeliczny opis możemy lepiej zrozumieć, co się dzieje w czasie udzielania sakramentu chrztu św. Niebo się otwiera, Duch Święty zstępuje, a Bóg mówi: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Dawniej nie myślałem w ten sposób o moim chrzcie, że było to tak niesamowite wydarzenie, do którego wciąż mam się odnosić i do niego powracać.
Katechizm Kościoła Katolickiego w punkcie 1214 tak mówi: „Chrzcić (gr. «baptizein») oznacza: «zanurzyć, pogrążyć»; «zanurzenie» w wodzie jest symbolem pogrzebania katechumena w śmierci Chrystusa, z której powstaje przez zmartwychwstanie z Nim [por. Rz 6, 3-4; Kol 2, 12] jako «nowe stworzenie» (2 Kor 5, 17; Ga 6, 15)”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przez chrzest zanurzony zostałem w Jezusa, w życie Jezusa, w misję Jezusa, w Jego śmierć i zmartwychwstanie. Zanurzony w Jego chwałę. Jest to niezwykła tajemnica naszej wiary i naszego życia. Moje życie w Jezusie – życie Jezusa we mnie. W moim cierpieniu, przed którym przecież nie ucieknę, jest Jego zbawcze cierpienie. W śmierci, której się boję, będzie Jego umieranie. Tam spotkam Jezusa, gdzie są krzyż, cierpienie i śmierć. On przeszedł ze śmierci do życia i mnie przeprowadzi, będzie to moje przejście, moja pascha.
Jezus jest w niebie w ludzkim ciele, przemienionym, przebóstwionym, chwalebnym. Na ziemi dokonuje zbawienia, żyjąc w „organizmie”, którym my jesteśmy, w Nim zanurzeni, stanowiąc lud Boży, Ciało Mistyczne, Kościół. W nas mocą Ducha Świętego dokonuje się tajemnica zbawienia tego pokolenia. Dlatego nie możemy się oddzielać od Jezusa przez trwanie w grzechu. Nie możemy się oddzielać od drugiego człowieka przez niezgodę, nieprzebaczenie, przez grzechy przeciw naszym bliźnim, ponieważ rozdzieramy Ciało Chrystusowe, którym jest Kościół. Dlatego drugie czytanie mówi wprost: „Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania”.
To chrzest daje nam prawo zwracać się do wszechmogącego Boga: Abba, Ojcze. Dlatego Jezus jest naszym Bratem, a my jesteśmy dla siebie rodzeństwem, jesteśmy dla siebie krewnymi we Krwi i w Ciele Jezusa, które przyjmujemy w Eucharystii. To jest powód do wzajemnej miłości i jedności, by stanowić lud Boży, Ciało Chrystusowe dla zbawienia świata. W tym kluczu wszystkie wydarzenia naszego życia mają sens: żyjemy i umieramy dla Pana (por. Rz 14, 8). Można to realizować przez życie z wiary, ponieważ zostaliśmy zanurzeni w Ducha Świętego: „On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym”. Moc i świętość tego Ducha niech nas przemieniają na wzór Maryi, w której najpełniej spełniła się wola Pana.