Reklama

Niedziela Świdnicka

Święta przepełnione rodzinną miłością

Niedziela świdnicka 52/2017, str. IV

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

dom dziecka

Adrian Ziatek

Dom Dziecka w Wałbrzychu

Dom Dziecka w Wałbrzychu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas Adwentu w Kościele jest nam dany głównie w tym celu, abyśmy dobrze przygotowali się do godnego przeżycia świąt Narodzenia Pańskiego. W tym roku trwał zaledwie trzy tygodnie. W tym czasie przygotowywaliśmy się do świąt poprzez udział w Roratach, rekolekcjach adwentowych, ale też zabiegaliśmy o aspekt materialny świąt. Kupowaliśmy prezenty pod choinkę dla najbliższych, robiliśmy spore zakupy w marketach, aby nam niczego na ten świąteczny czas w domu nie zabrakło. Dla wielu z nas świąteczny klimat rozpoczął się rodzinnym ubieraniem choinki, pachnącym piernikiem w piekarniku, oczekiwaniem na pierwszą gwiazdkę, aż w końcu łamaniem się opłatkiem w gronie najbliższej rodziny. Radosny aspekt przeżywania świąt dostrzegamy w serialach, przeróżnych filmach, które telewizja nam serwuje tradycyjnie co roku. Nasze radosne, rodzinne świętowanie jest czymś dobrym i wskazanym, bo przecież świętujemy narodzenie naszego Zbawiciela. Niestety, wśród tych radości są i smutki, o których dzisiejszy świat często nie mówi głośno. Smutkiem jest sąsiadka za ścianą naszego mieszkania, która sama spędza święta. Bezdomni spędzający Wigilię w noclegowni. Chorzy i cierpiący w domach opieki i hospicjach, i mogłoby się wydawać, że dzieci w domach dziecka, które szukają na niebie pierwszej gwiazdki w wigilijny wieczór, a którym ten artykuł jest szczególnie poświęcony.

Gdy dostałem za zadanie napisanie artykułu o tematyce przeżywania świąt w jakiejś ciekawej instytucji, pomyślałem najpierw o domach opieki dla ludzi starszych. Po głębszych przemyśleniach postanowiłem, że ostatecznie artykuł napiszę o świętach w domu dziecka, bo przecież Chrystus narodził się jako dziecko i może warto przy tej okazji skupić się właśnie na dzieciach. Szukając w Internecie adresów wałbrzyskich domów dziecka, postanowiłem, że odwiedzę ten przy ul. Asnyka 13. Po wcześniejszym umówieniu wizyty, wkroczyłem w progi placówki opiekuńczo-wychowawczej na wałbrzyskim Nowym Mieście. Od samego wejścia w progi domu czuć było już świąteczną atmosferę. Piękna choinka na korytarzu, przystrojone ściany, a nawet poręcze. Po chwili powitała mnie p. Elżbieta Makowska, dyrektor Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Wałbrzychu. Jak się okazuje, w Domu Dziecka przy ul. Asnyka funkcjonują dwie placówki, w których przebywa dwudziestu ośmiu wychowanków. Są to dzieci zazwyczaj od dziesiątego roku życia, choć bywają przypadki, tak jak obecnie, że dom zamieszkują dzieci młodsze, często kilkumiesięczne, które są rodzeństwem starszych dzieci przebywających w tymże domu, lub wyjątkowość sytuacji sprawiła, że znalazły się we wspomnianym domu. Pytając Panią Dyrektor o przygotowania całego domu do świąt, dowiedziałem się, że pracownicy, jak i dzieci wspólnie się przygotowują poprzez wspólne ubieranie choinek, sporządzanie świątecznych potraw, pieczenie ciast i wiele innych codziennych zajęć, które niczym nie różnią się od tych, które towarzyszą przygotowaniom świątecznym w naszych rodzinnych domach. W ostatnim adwentowym czasie dzieci odwiedził św. Mikołaj, choć poprosił do pomocy swoich pomocników, którzy przyjechali na trzydziestu motocyklach i przywieźli dzieciom prezenty. Jak relacjonuje mały Sławuś – od Mikołaja dostał w tym roku duże auto, z którego jest bardzo zadowolony. Tradycją staje się coroczna wspólna Wigilia, która łączy wszystkie sześć wałbrzyskich placówek, a odbywa się jeszcze przed faktycznym dniem Wigilii. Takie wigilijne spotkanie w tym roku odbyło się 20 grudnia w Hotelu „Maria”. Była to okazja do wspólnego spotkania się dzieci i wychowawców z różnych placówek. W organizację tego spotkania zaangażowanych było wiele osób, firm oraz instytucji. Jak zawsze na wspomnianą Wigilię zaproszeni zostali zacni goście, którzy z wielkim zaangażowaniem i otwartością serca wspierają domy dziecka. Byli to m.in. prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, p. Grażyna Urbańska, dyrektor MOPS w Wałbrzychu, oraz p. Dorota Barańska, właścicielka kompleksu hotelowego „Maria”, która z wielkim zatroskaniem wspomaga Dom Dziecka, a także udostępnia salę hotelową na potrzeby organizacji corocznej Wigilii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Dzień prawdziwej Wigilii, jak relacjonuje dyrektor Elżbieta Makowska – rozpoczyna się tradycyjnie wypatrywaniem pierwszej gwiazdki. Gdy dzieci wypatrzą już wspomnianą pierwszą gwiazdkę, zarówno pracownicy domu dziecka, wychowawcy, dzieci i ich rodzice, którzy są zapraszani na uroczyste świętowanie, zasiadają do wspólnego stołu.

Reklama

Śpiewane są kolędy, wszyscy dzielą się opłatkiem, spożywają świąteczne potrawy, które zostały przygotowane przy pomocy dzieci, a także niektórzy pod opieką wychowawców udają się do kościoła na Pasterkę. W domu panuje zwyczajna, świąteczna atmosfera, przepełniona wzajemna miłością i dobrocią. Bywa tak, że dzieci zostają zabrane przez swoich rodziców na święta do rodzinnych domów.

Pani Dyrektor wspomina sytuację, która miała miejsce trzy lata temu, gdzie rodzice dwójki dzieci, przebywających wtedy w Domu Dziecka, zdeklarowali się, że zabiorą swoje dzieci na czas świąt do rodzinnego domu. Niestety, słowa nie dotrzymali. Dzieci zostały w placówce same z wychowawcami, bo tak się złożyło, że inne zostały zabrane przez swoich rodziców w ramach przepustki. Było to bardzo przykre i bolesne dla dzieci, które czekały z radością na swoich rodziców. Jak się okazuje, Pan Bóg z każdego zła potrafi wyciągnąć dobro i już po kilku miesiącach rodzice wspomnianych dzieci postanowili zmienić swoje życie i postępowanie. Dziś dzieci mieszkają z nimi w rodzinnym domu. Jak mówi Pani Dyrektor, misją Domu Dziecka jest nie tylko wychowywanie dzieci w duchu dobrych wartości, ale także pomoc rodzinom w wyjściu z kryzysu, który czasem bywa tylko przejściowy. Dziesięcioletnia Roksana i 2-letni Sławek, który zapytany o wiek, postanowił sobie dodać dwa lata, mówiąc, że ma pięć i wywołał tym duży śmiech, mówią, że nie mogą doczekać się już świąt, gdzie spotkają się ze swoimi rodzicami.

Reklama

Dom Dziecka przy ul. Asnyka w ostatnim czasie przeszedł gruntowny remont, dzięki czemu dzieci czują się w nim bardzo dobrze. Pracownicy domu, a szczególnie bardzo życzliwa Pani Dyrektor, wprowadzają wspaniałą, rodzinną atmosferę, którą można poczuć od samego wejścia w progi domu.

W ostatnim czasie, surfując po Internecie, mogliśmy się natknąć na wyznanie pewnej dziennikarki, która pisze w swoim felietonie, że współczuje tym, którzy w święta muszą spotykać się z rodziną! Osobiście po przeczytaniu tych słów coś mną wstrząsnęło.

Pomyślałem, jak bardzo trzeba być znieczulonym na drugiego człowieka, nawet w stopniu pokrewieństwa, żeby mieć tak złe podejście do relacji międzyludzkich. Na myśl zaraz przyszli mi wszyscy ci, którzy tak bardzo pragną, aby ich święta były właśnie rodzinne. Myślę tu o samotnych, opuszczonych, sierotach, bezdomnych, a także o dzieciach w Domu Dziecka, którzy takich rodzinnych świąt pragną.

Chrystus przychodzi na świat, aby nieść ludziom miłość i pokój. Niech te wartości, które przynosi nam nowo narodzony Jezus, przepełniają nasze serca w relacjach rodzinnych, a szczególnie przy świątecznych spotkaniach, które nie każdemu są dane.

2017-12-20 12:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mama i tata do zadań specjalnych

Niedziela łódzka 22/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

dom dziecka

Archiwum rodzinne

W rodzinnym gronie świętują małe i duże wydarzenia

W rodzinnym gronie świętują małe i duże wydarzenia

Mówią, że spłacają dług wdzięczności. Bogusława i Jan Dąbrowscy. Duet do zadań specjalnych. Od 20 lat są rodzicami zastępczymi, od 9 lat prowadzą Rodzinny Dom Dziecka w Lubczynie działający w ramach łódzkiej Fundacji Happy Kids. Obecnie przebywa w nim dziewięcioro dzieci, w tym czworo niepełnosprawnych

Pierwsze „zastępcze dziecko” (3,5-letnia Ania*). Trafia do nich zaniedbana, chora na zapalenie płuc, z niedorozwojem paluszków. – Nie wiedziała, jak się nazywa, na siebie mówiła „Ja”, bo nikt do niej nie mówił po imieniu. Zachowywała się jak zwierzątko, wszystkiego się bała. Wszystkiego po kolei musieliśmy ją nauczyć – wspomina Bogusława Dąbrowska. – To było dla nas olbrzymie wyzwanie, ale doszliśmy do wniosku, że to dziecko, którego chcemy i któremu pomożemy. I tak zrobiliśmy – dodaje. Po 4 latach pobytu w rodzinie zastępczej trafiła wraz z młodszym bratem do adopcji.

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Czwartek we Wschowie z biskupem Tadeuszem

2024-03-28 22:04

[ TEMATY ]

Zielona Góra

fara Wschowa

Krystyna Pruchniewska

Wschowa

Wschowa

Liturgii Wieczerzy Pańskiej w kościele pw. św. Stanisława we Wschowie przewodniczył biskup diecezjalny Tadeusz Lityński.

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii p. Krystyny Pruchniewskiej:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję