Reklama

Felietony

Islamska przyszłość Europy?

Niedziela Ogólnopolska 51/2017, str. 34

[ TEMATY ]

islam

Bwag/CC/Wikimedia Commons

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku grudnia w Centrum historii Zajezdnia we Wrocławiu odbył się II Kongres Społeczny „Wartość kultury – kultura wartości”, którego byłem dyrektorem programowym. W tym roku hasło imprezy brzmiało: „Polska na styku cywilizacji”. Jak to rozumieć? Nasz kraj należy do cywilizacji zwanej dziś zachodnią, a dawniej łacińską. Od stuleci duży wpływ wywiera na niego odmienny model cywilizacyjny ze wschodu, nazywany różnie: turańskim, bizantyjskim lub prawosławnym. Poza tym po wiekach nieobecności na naszym kontynencie znów pojawiła się presja innego świata – islamu.

Jeśli porównamy trzy wymienione cywilizacje do wielkich płyt tektonicznych, to widzimy, że dziś znajdują się one w trakcie gwałtownych ruchów sejsmicznych i grożą poważnymi wstrząsami. Wszystkie znajdują się na ostrym zakręcie historii, a dalszy rozwój sytuacji jest nieprzewidywalny. Czy pięć lat temu ktoś by pomyślał, że Rosja zaatakuje zbrojnie Ukrainę? Czy trzy lata temu był do wyobrażenia marsz przez nasz kontynent dziesiątek tysięcy muzułmanów, przepuszczanych bez kontroli przez kilka granic? Kto przed dwu laty przewidywał wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Diagnoza, że znajdujemy się dziś w punkcie zwrotnym naszej historii, stała się punktem wyjścia do debat i wykładów podczas kongresu. Został on podzielony na trzy dni poświęcone kolejno Rosji, islamowi oraz Europie. Największe zainteresowanie uczestników kongresu wywołał blok tematyczny dotyczący świata muzułmańskiego. Z panelu dyskusyjnego, w którym wzięli udział Aleksandra Rybińska, Piotr Kłodkowski i Grzegorz Lindenberg, wyłonił się pesymistyczny obraz sytuacji w Europie Zachodniej.

Dwa tygodnie temu renomowany amerykański ośrodek Pew Research Center opublikował raport o ludności muzułmańskiej na naszym kontynencie, która liczy obecnie 25,7 mln osób (4,9 proc. mieszkańców). Przy okazji zarysowano trzy scenariusze na przyszłość. W pierwszym – jeśli imigracja wyznawców islamu zostanie całkowicie zatrzymana – ich liczba do 2050 r. wzrośnie do 36 mln. W drugim wariancie – jeśli trwać będzie ograniczona imigracja – populacja muzułmanów wyniesie 57,8 mln. Z kolei w trzecim scenariuszu – jeśli kontynuowana będzie polityka „otwartych drzwi” lub dojdzie do nagłych fal imigracyjnych (takich jak ta w 2015 r.) – będziemy mieć w Europie aż 76 mln (czyli 14 proc.) mahometan.

Reklama

Można się spodziewać dalszej imigracji, ponieważ kraje muzułmańskie przeżywają demograficzny boom. W Pakistanie co roku przybywają 3 mln mieszkańców, a w Egipcie – 2 mln. Żeby zaspokoić ich potrzeby, w tym ostatnim kraju należałoby codziennie oddawać do użytku 5 tys. mieszkań i 10 szkół. Nie ma na to obecnie najmniejszych szans, dlatego presja imigracyjna na Stary Kontynent z Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej będzie stale rosła.

Dla większości przybyszów nie będzie pracy, więc staną się „klientami” opieki społecznej. Z jednej strony okażą się olbrzymim obciążeniem dla systemów socjalnych, z drugiej zaś – masowe bezrobocie jest podatnym gruntem dla różnych patologii społecznych, co widać choćby na przykładzie licznych w Europie Zachodniej stref „no-go”, do których nawet miejscowa policja boi się zapuszczać. Do takich miejsc nie sięga państwowy system sprawiedliwości i de facto działa tam lokalne prawo muzułmańskie. W wielu miejscowościach imamowie i organizacje muzułmańskie przejęli wręcz – w porozumieniu z miejscowymi władzami – funkcje organów samorządowych. Im więcej będzie owych przybyszy, tym bardziej będą zmieniać oblicze kulturowe i cywilizacyjne naszego kontynentu. Już w tej chwili część europejskich polityków stała się ich zakładnikami.

W opinii większości uczestników kongresu stopniowa islamizacja Zachodu jest nieunikniona. W tym kontekście szczególnie mocno zabrzmiał głos norweskiej feministki Hege Storhaug, która wydała niedawno (opublikowaną także w Polsce) książkę pt. „Islam. Jedenasta plaga”. Wygłosiła ona na kongresie wykład pt. „Istota cywilizacji islamskiej”. Zaapelowała w nim do Polaków, by – jeśli chcą uniknąć katastrofy – nie powtarzali błędów Europy Zachodniej, pozostali wierni swojej tradycji i zamknęli swe granice dla masowej imigracji muzułmanów.

Grzegorz Górny, reporter, eseista, autor wielu książek i filmów dokumentalnych, stały publicysta tygodnika
„wSieci”

2017-12-13 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek zachęcił biskupów Afryki do dialogu z islamem

[ TEMATY ]

islam

Franciszek

Afryka

Grzegorz Gałązka

Pokojowe współistnienie chrześcijan i muzułmanów zagrożonych w Afryce coraz bardziej radykalnymi działaniami islamskich fundamentalistów znalazło się w centrum spotkania papieża Franciszka z biskupami Gambii, Sierra Leone i Liberii. Przybyli oni do Watykanu z tradycyjną wizytą ad limina Apostolorum.

„To było braterskie spotkanie. Franciszek zachęcał nas do zadawania mu pytań. Bardzo interesował się codziennością naszych wspólnot, szczególnie zagrożeniem jakie niesie dla nich rozwój fundamentalizmu islamskiego w Afryce” – mówi Radiu Watykańskiemu abp Charles Edward Tamba.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję