Reklama

Daj się przygarnąć Matce Róży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co jest takiego niezwykłego w tej kobiecie, że po 80 latach, które minęły od jej śmierci, wciąż o niej pamiętamy? Dlaczego tak bardzo nam – małym siostrom – zależy na tym, aby jak najwięcej ludzi ją poznało? Jak to się stało, że mimo różnych burz i zakrętów na drodze historii naszego zgromadzenia, którego jest współzałożycielką, przetrwało ono do dziś, rozwija się i prowadzi wiele pięknych dzieł na chwałę Boga? Mam nadzieję, że te pytania obudzą w tobie ciekawość, że zaintrygują cię i zmotywują do sięgnięcia do jej „Autobiografii”.

O kim mowa? O m. Anieli Róży Godeckiej – współzałożycielce Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi (honoratek), działaczce i kandydatce na ołtarze. Kobiecie z charakterem, pracowitej, wytrwałej, o wysokich aspiracjach, pragnącej działać społecznie, spalać się dla ludzi, czynić dobro. Matce, której droga była każda siostra, każda owieczka pragnąca żyć, modlić się i pracować jako honoratka. Słudze Bożej, dla której cenna była każda kobieta, zagubiona w meandrach taśm fabrycznych, wplątana w socjalistyczne hasła głoszone w przestrzeni miast przemysłowych powstających w XIX wieku, wyzyskiwana, pozbawiana godności, demoralizowana przez robotniczą społeczność. To do nich właśnie Aniela Róża Godecka była posłana. To była jej misja, przed którą na początku się trochę wzbraniała. Zanim poszła tą drogą, stoczyła niejedną walkę, złożyła niejedną ofiarę.

Kobieto współczesna! Czy nie czujesz się czasem zagubiona w środowisku swojej pracy? Czy czujesz się tam doceniana i szanowana? Może dostrzegasz miejsca pracy, gdzie kobiety są demoralizowane, gdzie niszczy się ich wnętrze i delikatność? Mam wrażenie, że coraz mniej docenia się i podkreśla pierwsze i najważniejsze powołanie kobiety – do bycia matką, do dawania światu nowego życia. Odbiera się prawo i możliwość realizowania tego powołania, grożąc pozbawieniem pracy, wywierając presję medialną i marketingową, strasząc zrujnowaniem kariery... Rozbudza się żądzę posiadania ponad to, co niezbędne, wciskając jako konieczne to, co zbędne i zagracające umysł i mieszkanie. Promuje się kult ciała i seksualności, wzbudza się wątpliwości co do naturalnego piękna i bezwarunkowej wartości, aby wzrastała sprzedaż promowanych produktów. Jeśli te problemy dostrzegasz jako realne, to pozwól się przygarnąć i poprowadzić Matce Róży. Odwiedź ją w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie, gdzie 15 października br. była obchodzona uroczyście 80. rocznica jej śmierci oraz gdzie znajduje się jej sarkofag. Wyprosiła już wiele łask związanych z pracą, z upragnionym potomstwem i innych. Może pomoże i tobie? Jej proces beatyfikacyjny trwa i mamy nadzieję, że już wkrótce będzie można oficjalnie nazywać Matkę błogosławioną.

Książkę „Aniela Róża Godecka. Autobiografia” można zamówić w Edycji Świętego Pawła, ul. św. Pawła 13/15, 42-221 Częstochowa, tel. (34) 372 34 29, 605 313 543, e-mail: ksiegarnia@edycja.pl, www.edycja.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-11-14 15:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Co to znaczy, że Jezus jest Dobrym Pasterzem?

2024-04-20 16:36

[ TEMATY ]

Ewangelia

KUL

Centrum Heschela KUL

Zazwyczaj, gdy myślimy o Jezusie jako Dobrym Pasterzu, rysuje się przed nami bardzo sielski obraz – Jezus łagodnie trzyma na ramionach owieczkę. Tymczasem chodzi tu o coś innego. Po pierwsze o to, że Jezus utożsamia się z najbardziej pogardzaną grupą społeczną, porównywaną do nieczystych pogan. Po drugie o to, że Jezus naraża swoje życie w obronie owiec - podkreśla ks. prof. Mariusz Rosik w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na IV Niedzielę Wielkanocną 21 kwietnia, zwaną Niedzielą Dobrego Pasterza.

Beduini to koczownicze plemiona arabskie, które żyją jeszcze na pustynnych i górzystych terenach dawnej Palestyny. Zajmują się głównie wypasem owiec. Zadziwiające, że nawet kilkudziesięcioosobowa grupa Beduinów potrafi posługiwać się sobie tylko zrozumiałym językiem i pielęgnować właściwe im zwyczaje. Żyjąc z dala od miast i większych osiedli, wieczorami zasiadają przy ognisku przed swoimi namiotami, by długo rozmawiać, śpiewać, ale także trzymać straż nocną przy swych stadach. Niekiedy okazuje się to konieczne, gdyż zdarzają się przypadki kradzieży owiec albo ataku wilków. Izraelska prasa co jakiś czas podaje informacje o wzajemnym wykradaniu stad wśród różnych plemion beduińskich albo o ataku dzikich zwierząt. Niejeden pasterz postradał życie w obronie swych stad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję