Reklama

Głos z Torunia

Echo pielgrzymowania (1)

Wiara jak gorczycy ziarno

Po raz dziewiąty wyruszyłam na pieszą pielgrzymkę z Torunia na Jasną Górę, ale tegoroczna wędrówka była dla mnie wyjątkowa. Już przed wyruszeniem w drogę mówiłam, że to ostatni raz, ponieważ skończyłam studia i czas na znalezienie pracy, a z urlopem za rok może być problem, jednak w drodze wszystko się zmieniło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna pielgrzymka była inna niż wcześniejsze, ponieważ razem z siostrą po 6 latach zmieniłyśmy grupę i ruszałyśmy w drogę, znając zaledwie sześć osób, ale szybko okazało się, że grupa żółta stała się dzięki swojej otwartości wspaniałą pielgrzymkową rodziną. Każda grupa (moja już trzecia) ma swój sposób przeżywania wędrówki i chyba jeszcze żadnej pielgrzymki nie przeżyłam tak blisko Boga. Sposób prowadzenia grupy przez ojców redemptorystów uświadomił mi bardzo dużo. Adoracja Najświętszego Sakramentu pozwoliła poczuć obecność Boga wśród nas, można było zbliżyć się do Niego i wylać wszystko, co niesie się w sercu, często tak głęboko ukryte. Ja również powiedziałam Bogu o wszystkim, co próbowałam ukryć nawet przed samą sobą i poczułam się lżejsza, tak jakby ktoś zdjął z moich barków całe obciążenie.

Kryzys

Reklama

Na każdej pielgrzymce przychodzi kryzys, zwątpienie i pojawiają się wątpliwości, pytania: Po co idziesz? Czy to ma sens? Widzisz swoje nogi? Bolą? Zawróć, nie idź dalej, przecież i tak nic nie „dostaniesz” – te pytania męczyły mnie cały siódmy dzień wędrówki. Niosłam w sercu wiele intencji, które powierzyły mi inne osoby, ale również po raz pierwszy prosiłam o coś dla siebie. Zwykła, przyziemna rzecz – praca, znalezienie pracy w zawodzie i możliwość rozwijania się. Modliłam się o nią z taką gdzieś ukrytą myślą, że to takie banalne – praca, przecież inni proszą o tak ważne rzeczy (potomstwo, zdrowie itp.). Dziewiątego dnia dosięgała mnie największa rezygnacja, dopadało coraz większe zmęczenie, ból i chęć zawrócenia, mimo że do celu było tak blisko. Jednak wszystko się odmieniło dzięki jednej wieczornej wiadomości, propozycja pracy w zawodzie jako katecheta. Po odebraniu wiadomości patrzyłam w telefon i nie wierzyłam własnym oczom: „Proboszcz czeka na Ciebie już jutro, zadzwoń do niego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znak

Łzy w oczach i wielka radość, nieważne, że to tylko kilka godzin, ale udało się, będę mogła robić to, na czym tak bardzo mi zależało. Przepraszałam Mateczkę za brak mojej wiary, że zwątpiłam i chciałam zrezygnować, a Ona musiała dać mi aż tak widoczny znak, że jest przy mnie i czeka, tam na Jasnej Górze. Nie zdążyłam jeszcze nawet klęknąć przed obrazem Matki Jasnogórskiej, a już dostałam tak wiele. Klękając przed Jej obliczem, nie tylko prosiłam w innych intencjach, ale w szczególności dziękowałam za to, co od Niej otrzymałam, mimo mojego zwątpienia.

Teraz już wiem, że muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, by za rok również móc stanąć przed Jej obliczem, bo Mama czeka na nas z otwartymi ramionami i wysłuchuje każdego. Jeśli zastanawiasz się, czy ruszyć kiedyś razem z pieszą pielgrzymką, to uwierz mi – warto, może nie dostaniesz od razu tego, o co prosisz, ale zobaczysz, jak wielka jest Boża Miłość.

Oby moja wiara była wielka, choćby jak ziarno gorczycy.

2017-08-24 10:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz na Jasnej Górze o konieczności praktycznego chrześcijaństwa

O konieczności praktycznego chrześcijaństwa przypomniał na Jasnej Górze kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przewodniczył o godz. 8.00 Mszy św. tradycyjnie wieńczącej pielgrzymowanie piesze ze Stolicy do Częstochowy. Kardynał podziękował pątnikom za ich świadectwo wiary i trud pielgrzymowania.

Kończąc Mszę św. kard. Kazimierz Nycz zauważył, że praktyczne chrześcijaństwo najpiękniej ujawnia się na pielgrzymce, gdzie panuje „atmosfera życzliwości, miłości i spokojnych słów, taka atmosfera, której nigdzie indziej nie widzimy”. Metropolita warszawski zastanawiał się zatem skąd jest taka rozbieżność w codziennym naszym życiu na polskiej ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze parafie neoprezbiterów diecezji opolskiej

2025-06-09 10:12

[ TEMATY ]

neoprezbiterzy

zmiany

diecezja opolska

Karol Porwich/Niedziela

W sobotę, 7 czerwca br., w wigilię Uroczystości Zesłania Ducha Świętego, w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu, dwóch diakonów – alumnów Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu oraz absolwentów Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego – przyjęło święcenia kapłańskie.

Sakramentu święceń prezbiteratu udzielił biskup opolski Andrzej Czaja. Eucharystię koncelebrowali bp Rudolf Pierskała, bp Waldemar Musioł i bp Paweł Stobrawa, wraz z licznie zgromadzonymi prezbiterami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję