Reklama

Polska

Abp Hoser do rodzin: tylko Bóg jest gwarantem trwałości małżeństwa

Sakrament małżeństwa to nie tylko piękna ceremonia, ale wprowadzenie Boga do wzajemnych relacji. Tylko On bowiem jest gwarantem trwałości małżeństwa - podkreślił abp Henryk Hoser. W uroczystość Świętej Rodziny bp warszawsko-praski przewodniczył Mszy św. w parafii Dobrego Pasterza w Warszawie-Miedzeszynie. W trakcie liturgii małżeństwa odnowiły swoje przyrzeczenia.

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii abp Hoser podkreślił znaczenie rodziny nazywając ją podstawową komórką społeczną i modelem dla innych wspólnot, w tym również Kościoła. Zwrócił uwagę, że tym, co buduje każdą rodzinę nie są warunki materialne czy pozycja społeczna, ale wzajemna miłość tych którzy ją tworzą, czyli troska jednych o drugich. To daje człowiekowi ogromne zaufanie wobec życia - stwierdził kaznodzieja.

Bp warszawsko-praski rozpad rodziny nazwał jednym z największych ludzkich dramatów. - Mamy do czynienia z niewiernością, zdradą, niechęcią, odrazą, nienawiścią, niekończącymi się kłótniami, których świadkami są dzieci - ubolewał kaznodzieja. Ostrzegł przy tym, że skutki konfliktów wewnątrzrodzinnych niszczą młodego człowieka na całe życie. - Wchodzą one wręcz w jego pamięć cielesną, prowadząc do rozpadu więzi społecznych a co zatem idzie do degradacji społeczeństwa - zauważył abp Hoser.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślił, że sakrament małżeństwa to nie tylko piękna ceremonia czy tradycja, ale wprowadzenia Boga do wzajemnych relacji. Bierzemy Go wówczas nie tylko za świadka ale i za gwaranta trwałości naszego małżeństwa, ponieważ udziela nam On potrzebnych łask, abyśmy byli zdolni do wypełnienia zobowiązań wierności małżeńskiej - tłumaczył kaznodzieja. Zachęcał jednocześnie rodziny do codziennej wspólnej modlitwy.

Reklama

Jako jedną z przyczyn rozpadu małżeństwa i rodziny abp Hoser wymienił brak czasu na budowanie wzajemnych relacji. - Konsekwencją braku czasu dla dziecka jest utrata przez niego szacunku do rodziców oraz próby wyzwolenia się z zależności od nich. Przybiera to niekiedy nawet formy ucieczek z domu - zwrócił uwagę kaznodzieja. Przestrzegł jednocześnie, że brak czasu niszczy także samą więź małżeńską. - Bez wspólnie spędzanego czasu, bez rozmów, ludzie powoli stają się sobie zupełnie obcy mimo, że mieszkają pod jednym dachem - stwierdził.

Zdaniem bp warszawsko-praskiego człowiek powinien zarządzać swoim czasem a nie poddawać się jego biegowi. - Na to, co ważne, trzeba sobie ten czas zarezerwować, wręcz zaplanować - podkreślił.

Liturgią zakończono trwający w parafii "Rok Rodziny", w czasie którego obyły się liczne spotkania, katechezy oraz rekolekcje poświęcone małżeństwu i budowaniu wzajemnych relacji.

2014-12-29 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Hoser: Podnoszenie ręki na rodzinę obelgą wobec Boga

[ TEMATY ]

rodzina

abp Henryk Hoser

Artur Stelmasiak

Podnoszenie ręki na integralność rodziny, zniekształcanie pojęcia małżeństwa i rodziny poprzez różne prądy ideologiczne, które do nas docierają, jest przede wszystkim obelgą w stosunku do samego Boga Stworzyciela - powiedział abp Henryk Hoser. Ordynariusz warszawsko-praski przewodniczył uroczystościom z okazji trzeciej rocznicy podniesienia kościoła Świętej Trójcy w Kobyłce do godności bazyliki mniejszej. W uroczystej Mszy św. wzięli udział licznie zgromadzeni wierni, w tym przedstawiciele władz samorządowych.

W homilii abp Hoser podkreślił znaczenie rodziny nazywając ją podstawową strukturą miłości pozwalającą na pełny rozwój człowieka. - Życie Trójcy Przenajświętszej pokazuje nam, że każda miłość jest osobowa. Ta prawda zakodowana jest również w ludzkiej naturze w postaci tej ikony miłości jaką jest rodzina składająca się z ojca, matki i dziecka. Stąd, jak zaznaczył kaznodzieja, "rodzina jest pierwszą i najważniejszą instytucją w życiu całej ludzkości od samego początku istnienia świata. Dlatego podnoszenie ręki na jej integralność, zniekształcanie pojęcia małżeństwa i rodziny poprzez różne prądy ideologiczne, które do nas docierają, jest przede wszystkim obelgą w stosunku do samego Boga Stworzyciela - przestrzegał bp warszawsko-praski. Zwrócił on także uwagę, że rodzina jest środowiskiem, gdzie każdy może znaleźć schronienie i miłość. - Rodzina jest taką instytucją, która nikogo nie wyklucza. Troszczy się o najsłabszych i kalekich, którzy przecież też są osobami ludzkimi - zaznaczył abp Hoser.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Trzy proste słowa: Jezu, ufam Tobie!

2025-10-06 17:48

Marzena Cyfert

Pamiątkowe zdjęcie młodzieży z bp. Jackiem Kicińskim

Pamiątkowe zdjęcie młodzieży z bp. Jackiem Kicińskim

Odpust parafialny, bierzmowanie młodzieży i rozpoczęcie peregrynacji relikwii św. Faustyny oraz Tryptyku Bożego Miłosierdzia przeżywała parafia św. Faustyny we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył bp Jacek Kiciński.

– Ten dzień jest dla nas ważny podwójnie, bo przeżywamy bierzmowanie i dzień odpustu w naszej parafii. Jak powiedział św. Jan Paweł II podczas Mszy św. kanonizacyjnej s. Faustyny, jej osoba była znana całemu światu. Ale jest też szczególnie bliska dla naszej wspólnoty parafialnej. Dziękujemy dziś Bogu za świętość, posługę i osobę św. s. Faustyny – mówił ks. Marek Dutkowski, proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję