Reklama

Niedziela Kielecka

Piotr i Paweł pamiętają o Rembieszycach

W głównej nawie kościoła w Rembieszycach wisi pokaźnych rozmiarów współczesny wizerunek świętych Piotra i Pawła. Podarował go do świątyni tato ks. Zbigniewa Bienia – proboszcza parafii od 2010 r. Obraz namalowała Barbara Gawęcka. Przedstawia on świętych w rozmowie, w tle widać kościół w Rembieszycach. O czym rozmawiają? Ksiądz Zbigniew nie ma wątpliwości, że patroni mocno orędują za parafią, a zwłaszcza troszczą się o renowację zabytkowego kościółka, który pięknieje z roku na rok

Niedziela kielecka 33/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

patron

Archiwum parafii

Współczesny obraz patronów kościoła w Rembieszycach

Współczesny obraz patronów kościoła
w Rembieszycach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do połowy XV wieku Rembieszyce wchodziły w skład parafii Złotniki i znajdowały się w dobrach Cystersów w Jędrzejowie. Pierwszy drewniany kościół powstał tu w 1438 r. Wówczas również powstała parafia pw. Świętych Piotra i Pawła Apostołów, należąca do diecezji gnieźnieńskiej. Pierwotny kościółek przetrwał do 1751 r. Na jego miejscu, staraniem ks. Ludwika Sakiewicza, powstał nowy – również drewniany.

Hojny fundator

Niestety, przed 1795 r. kościół strawił pożar. Wtedy przyłączono parafię Rembieszyce do Złotnik i Małogoszcza. Nową świątynię, którą służy wiernym do czasów obecnych, wybudowano w 1798 r. za zgodą biskupa krakowskiego Pawła Turskiego. Jej fundatorem był dziedzic Rembieszyc i Woli Tesserowej – Franciszek Saryusz-Wolski. Grób fundatora, który nie szczędził grosza na świątynię, znajduje się przed kościołem. Dom modlitwy poświęcił opat jędrzejowski o. Sebastian Baranowski. Największym skarbem jest wyjątkowej urody słynący łaskami wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem z XVI wieku. Maryja trzyma w dłoni zamiast jabłka (symbolu władzy królewskiej) gruszkę. Na zasuwie jest obraz na deskach przedstawiający patronów parafii – Apostołów Piotra i Pawła. Po obu stronach ołtarza znajdują się dwie naturalnej wielkości drewniane rzeźby – św. Salomei oraz Marii Jakubowej. Boczne ołtarze przestawiają rzeźby: po lewej – św. Antoniego, po prawej – Serca Pana Jezusa, w którym umieszczono także relikwie św. Siostry Faustyny. Relikwiarz ufundowali rodzice dzieci pierwszokomunijnych. W kościele znajdują się obrazy autorstwa Michała Stachowicza, w tym miniatura obrazu „Pokłon Trzech Króli” z kościoła Mariackiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpust parafialny 29 czerwca obchodzony jest w sposób tradycyjny z procesją wokół świątyni. Drugim tradycyjnym odpustem jest dzień 8 grudnia, czyli uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, w parafii związana z kultem wizerunku Matki Bożej Rembieszyckiej.

Reklama

Drugim punktem duszpasterskim w parafii jest kaplica pw. Matki Bożej Królowej Polski w Mieronicach. Jej historia związana jest z minioną epoką, kiedy tworzyła się Solidarność. W latach 1980-81 mieszkańcy Mieronic potajemnie, bez zezwolenia władz, wybudowali kaplicę, która służy im do dziś. Dokładają wiele starań i troszczą się o jej wizerunek. Niedawno kaplica została rozbudowana, poszerzono prezbiterium. – Teraz kościółek będzie służyć długie lata mieszkańcom – mówi ks. Bień.

Trzymają się modlitwy

– Mam dobrych parafian, chociaż nie chwalę ich zbyt często. Cieszę się, że licznie uczestniczą we Mszy św., dbają o świątynię, są hojni i zaangażowani. W niedzielę Miłosierdzia Bożego niemal w każdej rodzinie o godz. 15 odmawiają Koronkę, w ogóle trzymają się rodzinnej modlitwy. – Brakuje nam jednak powołań – ubolewa proboszcz, przypominając, że z parafii pochodzi Mikołaj z Odrowążów z XV wieku, a potem dopiero... ks. Stanisław Król – proboszcz w Łosieniu. Jest za to w Rembieszycach liczne Grono Przyjaciół Seminarium, skupiające około 80 osób.

Kolejny rok remontów

Aż trudno uwierzyć, jak zmieniła się świątynia. Jest nowa wieża, gruntownie wyremontowano dach kościoła, wymieniono okna, wykonano instalację elektryczną, odrestaurowano dzwonnicę. W przyziemiu powstała kaplica przedpogrzebowa. Ze środków unijnych wybudowano nowy parking, wcześniej zrobiono chodnik wokół kościoła, odwodnienie i oszalowanie świątyni. Trwają prace wewnątrz budynku, który ma być gruntownie odrestaurowany. Prospekt organowy wraz z chórem już został poddany całkowitej renowacji. Lada moment parafianie zobaczą odnowioną ambonę, obrazy z prezbiterium, rzeźby. W dalszej kolejności zaplanowano odmalowanie pięknej, ale już wyblakłej dawno polichromii. Prace wspierają parafianie, są też środki z Urzędu Miasta i Gminy Małogoszcz i Urzędu Marszałkowskiego.

Parafialne inicjatywy w świetlicy środowiskowej

Dobrze przysłużył się duszpasterstwu odnowiony gruntownie budynek dawnej plebanii, gdzie proboszcz zorganizował świetlicę środowiskową. W salkach z zapleczem kuchennym mają swoje spotkania liczne wspólnoty. Dla ministrantów (jest ich ponad trzydziestu) i innych dzieci są stoły z piłkarzykami. Sale są dobrze wyposażone, jest też kominek. – Niedawno zakupiliśmy pięć łóżek. Bardzo się przydają. W lipcu zatrzymały się tu dwie osoby z neokatechumenatu, które wyruszyły ewangelizować w Polskę. Nocowali tutaj już klerycy, skauci. Na placu powstało boisko do piłki plażowej, altany.

Reklama

Parafianie mogą pogłębiać swoją biblijną formację i medytować Słowo dzięki istniejącemu Kręgowi Biblijnemu, który prowadzą Angelika i Michał Steciakowie. Na rozważaniu Słowa co tydzień gromadzi się w świetlicy środowiskowej ponad dwadzieścia osób, całe rodziny z dziećmi, które w tym czasie malują specjalne kolorowanki. Wspólnota, której patronem jest św. Jan Paweł II, ufundowała do kościoła obraz MB Częstochowskiej oraz piękny relikwiarz. Relikwie Ojca Świętego sprowadzono z Watykanu. W świetlicy gromadzą się również młodzi i dzieci, które uczą się gry na instrumentach i ćwiczą emisję głosu. Zajęcia prowadzi Michał Steciak, na co dzień organista w Bolminie. W parafii działa chór dla dorosłych, na który uczęszcza również proboszcz. – Lubię sobie pośpiewać z moimi parafianami – mówi. Najmłodsi mają swoją scholę, którą prowadzi uczennica gimnazjum Wiktoria Dziopa.

Rycerze Kolumba i inne wspólnoty

Od dwóch lat w parafii liczącej niespełna 1,6 tys. mieszkańców działa Rada Rycerzy Kolumba, w której zaangażowanych jest 37 mężczyzn. Są wśród nich budowlańcy, przedsiębiorcy, rolnicy, nauczyciele, kierowcy. Zgodnie ze statutem prowadzą działalność dobroczynną, wspierają prace w parafii, pomagają w różnych inicjatywach. Sami wyremontowali sobie pomieszczenia na spotkania formacyjne. Z dawnej obory powstała pokaźna sala z zapleczem kuchennym. W pierwszą niedzielę miesiąca kapelan Rycerzy – ks. Bień organizuje dla mężczyzn specjalne katechezy formacyjne nt. rodziny i małżeństwa. Duchowym przeżyciem dla wielu była peregrynacja obrazu Świętej Rodziny z Quebecu. Uroczystości, z inicjatywy proboszcza i Rady Rycerzy Kolumba, trwały tydzień. Msza św., konferencje i kilkugodzinna wieczorna adoracja – gromadziły w kościele wiele osób. – Mieliśmy przez tydzień kawałek nieba – mówili potem parafianie.

Reklama

Od wielu lat istnieje w parafii Wspólnota Krwi Chrystusa, która spotyka się na Mszy św. i adoracji w pierwsze czwartki, modląc się w wyznaczonych intencjach. Skupia ok. 20 osób. W modlitwę różańcową zaangażowanych jest dziewięć Róż Różańca. Nazwą do patronów nawiązuje zawiązane w Rembieszycach Stowarzyszenie Świętych Piotra i Pawła, którego celem jest wsparcie i animacja różnego rodzaju inicjatyw parafialnych. Członkowie stowarzyszenia odpowiadają za przygotowanie corocznych Dożynek gminno-parafialnych, organizowanych za każdym razem w innej miejscowości. Wydarzenie ma charakter religijny – bo jest dziękczynieniem za plony, a parafia przecież stoi rolnictwem; ale i integracyjny, bo łączy się z rodzinnym festynem.

Dumni z imienia szkoły

Wraz z rodzicami wychowanków tutejszej Szkoły Podstawowej, Stowarzyszenie i Rycerze Kolumba wspólnie ufundowali sztandar dla szkoły na jej 150. rocznicę powstania. W czasie obchodów szkoła przyjęła imię Bohaterów Monte Cassino. Społeczność jest bardzo dumna z tego imienia, zwłaszcza że poprzez nie oddaje honor swojemu rodakowi – Franciszkowi Suchanowskiemu – odznaczonemu Krzyżem Virtutti Militari żołnierzowi 2. Korpusu Armii Andersa, spoczywającemu na tutejszym cmentarzu. – A z tego regionu takich bohaterów mamy więcej – przypomina ks. Bień.

2017-08-10 09:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawskie Pompeje

Niedziela warszawska 8/2019, str. IV-V

[ TEMATY ]

parafia

http://mysliborska28.pl

Przy Myśliborskiej jest już schola parafialna i 40 ministrantów

Przy Myśliborskiej jest już schola parafialna i 40 ministrantów

Na Tarchominie powstaje pierwsza w stolicy parafia Matki Bożej Pompejańskiej. Za wiernymi wstawia się nie tylko Matka Boża, ale i św. o. Pio. Do kaplicy przy ul. Myśliborskiej wprowadzono relikwie tego zakonnika

Ośrodek duszpasterski pw. Matki Bożej Pompejańskiej ma dopiero dwa lata, ale już teraz działa pełną parą. Przed Najświętszym Sakramentem w modlitwie różańcowej wypraszane są łaski, a w rodzinach rodzą się długo wyczekiwane dzieci, rozwiązują się trudne sprawy.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Siejba Słowa na Peryferiach. Głos prawdy w erze dezinformacji

2024-04-29 08:46

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

siejba słowa na peryferiach

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Siejba słowa na peryferiach

Siejba słowa na peryferiach

"Życzę, aby Czytelnicy tych codziennych sentencji znaleźli coś dla siebie, co ich przybliży do Pana Boga i drugiego człowieka" – napisał bp Ignacy Dec w siódmym tomiku Siejby Słowa na Peryferiach.

W najnowszej publikacji bp Ignacy Dec zbiera swoje refleksje i myśli, które regularnie publikuje w przestrzeni medialnej, głównie na popularnej Platformie X, dawniej znanej jako Twitter. Siódmy już tom serii prezentuje Twitty z roku 2023, ukazujące się w postaci cyfrowej, a teraz zebrane i opublikowane w wersji papierowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję