Reklama

Msza św. w intencji śp. dr Anny Szukalskiej

Wierna Bogu, oddana ludziom

W parafii Przemienienia Pańskiego w Dąbrówce koncelebrowana była Msza św. w intencji śp. dr Anny Szukalskiej. Doktor Anna przez całe życia służyła swoim pacjentom bezinteresowną pomocą, była znaną obrończynią życia poczętego, uchroniła też wiele małżeństw przed rozpadem. Jak twierdzą wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób się z nią zetknęli - była dobrym lekarzem, ale przede wszystkim dobrym człowiekiem.
Mszę św. sprawowali ks. dr Kazimierz Kurek SDB - prorektor Salezjańskiej Wyższej Szkoły Ekonomii i Zarządzania w Łodzi oraz ks. prał. Stanisław Kaniewski - dyrektor Centrum Służby Rodzinie.

Niedziela łódzka 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspominając doktor Annę, ks. Kazimierz Kurek powiedział w kazaniu m.in.:
- Chrystus, najlepszy nauczyciel duszy, powierzał ludzkie sprawy swemu Ojcu, tak też postępowała doktor Anna. Miała przed oczyma obraz Chrystusa, modliła się, żeby pomagał jej w pracy, którą traktowała jak powołanie. Była wyjątkowym człowiekiem i lekarzem. Nikomu nie odmawiała swojej pomocy, służyła innym z uśmiechem. Abp Władysław Ziółek w liście, który napisał do doktor Anny krótko przed jej śmiercią, wyraził wdzięczność za niezłomną postawę. Szczególnie trudno było w czasach komunizmu, kiedy życie ludzkie nie miało wartości, rozwijał się proceder aborcyjny - ona miała odwagę się temu przeciwstawić. Zrezygnowała z dobrze zapowiadającej się kariery w klinice położniczej, żeby nie asystować przy aborcjach. Walczyła o życie, miała odwagę mówić o tym głośno. Ryzykowała wiele, służby bezpieczeństwa długo nachodziły jej dom, ale Anna była człowiekiem bardzo odważnym. Pomagała nie tylko fizycznie, uratowała też wiele małżeństw od rozpadu. Dobrze byłoby upamiętnić ją w jakiś szczególny sposób, właśnie tu, w Dąbrówce, gdzie spędziła większość swego życia i pomagała wielu z Was. Wychowujcie swoje dzieci na jej przykładzie. Tak, aby też umiały bronić życia poczętego, aby kochały swoje dzieci od samego początku ich istnienia i przyjmowały wszystkie z radością. Pamiętajcie, że wśród Was żyła taka kobieta, niech jej postawa zawsze będzie Wam bliska.
Po Mszy św. bliscy i znajomi doktor Anny dzielili się wspomnieniami na jej temat.
- To był człowiek wyjątkowy - mówi s. Jadwiga Buczyńska, urszulanka. Człowiek, który każdego szanował, osobiście doświadczyłam od Ani wiele pomocy, np. kiedy moja mama miała wylew, lekarz stwierdził, że musi jechać do szpitala - odmówiła, twierdząc, że chce umierać w domu. Wtedy postanowiłam pojechać do Dąbrówki. Ania była po dyżurze, bardzo zmęczona, ale zgodziła się pojechać od razu. To był prawdziwy lekarz. Traktowała swój zawód jak powołanie.
Tego zdania są też inne osoby, które zetknęły się z Anną Szukalską.
- Doświadczyłam wielkiej dobroci od pani Ani - wspomina Agnieszka Rossa. - Ukończyłam jeden kierunek studiów i kontynuowałam drugi. Miałam spore kłopoty z mieszkaniem, kiedyś powiedziałam o tym pani Ani i ona natychmiast zaproponowała swoje mieszkanie. Miało być na rok, zrobiło się z tego 10 lat! Najwspanialsze było to, że chociaż ja zaproponowałam, że będę płacić świadczenia, ona nie chciała ode mnie pieniędzy, sama pokrywała większość kosztów. Była bardzo serdeczna, podejmowała gości wszystkim, co miała, każdy czuł się u niej dobrze.
Życzliwość doktor Anny była obecna wszędzie tam, gdzie przebywała. Ks. Stanisław Kaniewski twierdzi, że była prawdziwą katoliczką - wierną Bogu, oddaną ludziom. Nie liczyła czasu, nawet o północy, jeśli ktoś na nią czekał - jechała. Nie zamykała się w schematach. W zwykłej codzienności miała postawę heroiczną.
Najlepiej Annę Szukalską zapamiętała dr Maria Czarnecka, która pracowała z doktor Anną wiele lat:
- Miałam wrażenie, że ludzie szli do niej jak do matki, a nie do lekarza. Wszyscy mieli potrzebę otwierania się przed nią. Często poświęcała im o wiele więcej czasu niż wymagała tego choroba, zajmowała się też wnętrzem swoich pacjentów. Była bardzo mądrą kobietą, wzbudzała zaufanie i dobrze radziła w sytuacjach życiowych, zawsze umiała znaleźć jakieś rozwiązanie, dodawała otuchy. Razem z prof. Włodzimierzem Fijałkowskim opracowywała program, jak szerzyć wiedzę o naturalnym planowaniu rodziny. Przekazywała te wiadomości w kościele, bo nie było żadnych salek. Była za to prześladowana przez władze, które dopatrywały się w tym nielegalnych zgromadzeń. Przeszła wiele nieprzyjemnych przesłuchań, ale nie złamało jej to. Myślę, że była prekursorem lekarza rodzinnego i przede wszystkim dobrym fachowcem. Dzięki niej kobieta z nowotworem aorty urodziła własne dziecko i nic jej się nie stało przy porodzie. Takich przykładów jest więcej. Spisywane są świadectwa ludzi, którzy w szczególny sposób doświadczyli pomocy od doktor Anny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

2025-09-20 06:36

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

żołnierz

Adobe Stock

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.

„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lechowicz do policjantów: pracujecie dla dobra człowieka i społeczeństwa

2025-09-28 19:39

[ TEMATY ]

policja

bp Wiesław Lechowicz

PAP/Waldemar Deska

Biskup Wiesław Lechowicz

Biskup Wiesław Lechowicz

Praca policjantów jest ukierunkowana na dobro drugiego człowieka i całego społeczeństwa - mówił w niedzielę na Jasnej Górze do zgromadzonych tam mundurowych bp Wiesław Lechowicz.

W niedzielę na terenie klasztoru jasnogórskiego odbyły się 24. Jasnogórskie Spotkania Środowiska Policyjnego. Bp Lechowicz, który jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa policji, przewodniczył Mszy św. dla tego środowiska i wygłosił homilię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję