Reklama

Turystyka

Rudawa

Bliskie spotkania

Co łączy bł. ks. Władysława Bukowińskiego i Stasia z „W pustyni i w puszczy”? Podkrakowska Rudawa. Pierwszy miał tu swoje prymicje, drugi donosił świeże mleko Henrykowi Sienkiewiczowi...

Niedziela małopolska 29/2017, str. 4

[ TEMATY ]

Małopolska

Małgorzata Cichoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje w pełni. Nie każdy ma szansę podróżować w dalekie kraje. Ale to nie znaczy, że nie może stać się wakacyjnym odkrywcą. Niedaleko nas ukryte są perełki, o których istnieniu nie wiemy. Czas odkryć jedną z nich.

Skarb Rudawy

Jadąc od Krakowa trasą do Krzeszowic, mijamy Zabierzów i Kleszczów. Za chwilę odbijamy w prawo, do wioski Rudawa. W jej centrum stoi kościół, któremu patronują Wszyscy Święci. Trwa właśnie remont świątyni, jednej z najstarszych w Małopolsce!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Założono ją prawdopodobnie w II połowie XI wieku – informują badacze jej historii. Przytaczają też tajemniczo brzmiący przekaz: „Według lokalnej tradycji kościół został wzniesiony przez Radwana, zaufanego rycerza króla Bolesława Śmiałego, jako akt ekspiacji za udział w zabójstwie św. Stanisława Biskupa. Pierwotnie świątynia miała powstać w sąsiednich Radwanowicach, jednakże gromadzone tam materiały budowlane były w cudowny sposób przenoszone nocą na oddalone o 2 km na południe wzgórze. Uznano, iż miejsce to zostało wybrane przez Boga i postawiono tutaj kościół”.

Druga część opisu może wzbudzić uśmiech i może dlatego, dla równowagi, warto ją dopełnić relacją Jana Długosza. Kronikarz zapisał, że właścicielem Rudawy w XII wieku był rycerz Jan, zwany również Gniewomirem, który w 1185 r. podarował ją (wraz z kościołem) Kapitule Krakowskiej. Z kolei znawcy sztuki wyjaśniają, że pierwotny kościół w Rudawie był zbudowany z drewna. Najstarszą zachowaną do dziś częścią świątyni jest niewielkie, ceglane prezbiterium, datowane na przełom XIII i XIV stulecia.

W centrum największy Skarb skrywa oczywiście tabernakulum. Ale nasze oczy w naturalny sposób kierują się na umieszczony ponad nim obraz, z którego patrzy Maryja z Dzieciątkiem. Powstały ok. połowy XV wieku wizerunek bardzo przypomina mi ten, który znam z jednego z najstarszych i najpiękniejszych krakowskich kościołów: św. Krzyża. Tutejsze malowidło powstało jednak wcześniej. Cieszy się czcią. Co czwartek rozbrzmiewa przed nim modlitwa do Pani Rudawskiej.

Reklama

Prymicje Błogosławionego

Z miejscowym kościołem ściśle wiąże się postać beatyfikowanego blisko rok temu Apostoła Kazachstanu, ks. Władysława Bukowińskiego (1904-74). Późniejszy więzień łagrów, w którego sercu nie było nienawiści do prześladowców, odprawił w Rudawie swą Mszę św. prymicyjną – było to 12 lipca 1931 r.

W bieżącą niedzielę, 16 lipca, tutejsi parafianie będą modlić się za przyczyną Błogosławionego podczas Eucharystii o godz. 9.30. Przypomną tym samym wydarzenie sprzed 86 lat. Warto wyjaśnić, że ojciec przyszłego błogosławionego doglądał majątku Potockich w położonych przy Rudawie Pisarach. Władysław mieszkał w nich od 1921 r., a potem odwiedzał rodzinę, gdy był klerykiem krakowskiego seminarium. Dziś ma przed kościołem Wszystkich Świętych swój skwer i pamiątkowy obelisk. Jego relikwie znajdują się w świątyni. Jak mówi ks. proboszcz Andrzej Badura, co sobotę odprawiana jest specjalna nowenna, a w czasie wieczornej Mszy św. wierni modlą się o kanonizację bł. Parafianina.

Inspiracja pisarzy

Właściwie tuż po dotarciu do centrum wioski przywitała nas tablica „Małopolskiego szlaku literackiego”. Informuje, że lato 1908 r. w tutejszej „willi z wieżyczką”, należącej do prof. Stanisława Domańskiego i jego żony Antoniny, spędził sam autor „Trylogii”: „W Rudawie właśnie Sienkiewicz poznał woźnicę Wojciecha Tarkowskiego i jego rezolutnego syna Stasia, który kilka razy w tygodniu przynosił pisarzowi mleko prosto od krowy”. Dalej czytamy, że twórca obiecał uczynić chłopca sławnym. Słowa dotrzymał, czyniąc go bohaterem „W pustyni i w puszczy”.

Ten „smaczek” zostawiliśmy sobie na koniec wycieczki. Odwiedziliśmy grób Stanisława Tarkowskiego na pobliskim cmentarzu, a następnie udaliśmy się do willi, znajdującej się na rogu ul. Sienkiewicza i Domańskiej. Jedna z mieszkanek Rudawy wyjawiła nam, że obecnie właścicielem domu jest prywatna osoba, niespokrewniona z Domańskimi. Wspominając p. Stanisława Tarkowskiego, seniorka z miejscowego klubu „Sami Swoi” opowiedziała, że pochodził on z pobliskiej wsi Nielepice, a pracował w Zabierzowie. Pomimo „literackiej sławy” był na co dzień skromnym człowiekiem.

Trwa remont posiadłości, w której powstawały niektóre sienkiewiczowskie nowele oraz kilka rozdziałów powieści „Wiry”. Patrząc na budynek z zewnątrz, można wyobrazić sobie siedzącego na werandzie czy w ogrodzie autora „Quo vadis” lub Antoninę Domańską piszącą „Historię żółtej ciżemki”... Jedno jest pewne, wycieczka jak ta, zachęci niejednego turystę do sięgnięcia po dawno nieczytane książki. I do odkrywania kolejnych perełek Małopolski.

2017-07-12 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sentymentalnie i... z dreszczykiem

Niedziela małopolska 36/2016, str. 4

[ TEMATY ]

Małopolska

Małgorzata Cichoń

Zamek w Wiśniczu

Zamek w Wiśniczu

Co prawda urlopowy szczyt już za nami, ale to nie znaczy, że skończył się czas wycieczek. Przeciwnie! Korzystając ze sprzyjającej wędrówkom pogody, warto wybrać się na turystyczny podbój Małopolski

Jak pogodzić Kraków z Tarnowem? Spotkać się w Bochni! Następnie wsiąść do busa z tabliczką „Rajbrot” i wysiąść w Lipnicy Murowanej. Można też powiedzieć sympatycznemu kierowcy, że chce się pójść na Kamienie Brodzińskiego, a on wysadzi nas tuż przy zajeździe.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

MSZA KRZYŻMA
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Wierni Chrystusowi

2024-03-28 16:50

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przedpołudniowa liturgia Mszy św. Krzyżma w sandomierskiej bazylice katedralnej była wyrazem jedności duchowieństwa, które posługuje w Kościele lokalnym.

Wraz z biskupem Krzysztofem Nitkiewiczem, Mszę św. celebrowali biskup pomocniczy senior Edward Frankowski oraz duchowni przybyli z parafii Diecezji Sandomierskiej. W modlitwie uczestniczyło około 500 ministrantów, dziewczęta z ruchów katolickich, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne oraz wierni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję