Reklama

Niedziela Małopolska

Bez świeckich daleko nie zajdę

Pięć lat temu ks. Zbigniew wziął udział w rekolekcjach dla kapłanów w Zembrzycach. Był wtedy proboszczem w parafii św. Jana Kantego w Stryszowie. – Zrozumiałem, że jeśli chcę budować prawdziwą wspólnotę, to bez świeckich daleko nie zajdę. Żyjemy dziś w świecie, w którym wiele rodzin jest słabych, rozbitych. Najbardziej relacje rozbija negatywny wpływ mediów i przymusowa emigracja. Jest tak, że człowiek w kościele słyszy jedno, potem wraca do domu i zaczyna żyć w zupełnie innej rzeczywistości. Wspólnota ma za zadanie zjednoczyć ludzi, żeby doświadczali tego, o czym słyszą w kościele.

Niedziela małopolska 20/2017, str. 7-8

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Archiwum prywatne

Ks. Zbigniew Kaleciak

Ks. Zbigniew Kaleciak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skuteczna metoda

Ks. Kaleciak wpadł na pomysł, aby zrobić w Stryszowie kurs Alfa – cykl 10 spotkań, w ramach którego jest wykład, wspólny posiłek i dzielenie się w kilkuosobowej grupie. Do współpracy zaprosił zaangażowanych już w inne posługi parafian, którzy po odpowiednim szkoleniu poprowadzili go sami. – Kurs Alfa to bardzo skuteczna metoda ewangelizacji, dzięki której możemy głosić kerygmat. Odpowiada m.in. na pytania: Czy Bóg mnie kocha? Kim jest Jezus? Co robi Duch Święty? Choć jest to metoda odkryta przez Kościół anglikański, nie głosimy nauk protestanckich. My przekazujemy nauczanie katolickie – mówi ks. Zbigniew Kaleciak. Wyjaśnia: – Najważniejsze w kursie jest przeżycie tego, że Pan Bóg jest Osobą, nie jakąś odległą ideą czy mglistą rzeczywistością. Doświadczenie spotkania z żywym Bogiem, który jest kochający i bliski, powoduje zmianę stosunku do Niego i spraw religii. Już nie przychodzę do kościoła, bo „muszę”, ale bo „chcę”.

Po dwóch edycjach Alfy powstała wspólnota dla dorosłych „Emaus”. – Najpierw były Msze św. i spotkania w salce. Myśleliśmy o tym, żeby spotykać się w domach. I zastanawialiśmy się, co dalej. W jakim kierunku iść? – mówią Dominika i Dariusz Nizio, mieszkające w Stryszowie małżeństwo z trójką dzieci. W 2014 r. w parafii odbyły się rekolekcje wielkopostne głoszone przez ks. Krzysztofa Czerwionkę i Wspólnotę Chrystusa Zmartwychwstałego „Galilea”. – Uznaliśmy, że do nich dołączymy. Wspólnota narodziła się w 1992 r. w Stryszawie-Siwcówce. Ma doświadczenie, formację duchową, program rekolekcji. Okazało się, że Galilejczycy spotykają się w prywatnych domach na modlitwie, a „Galilea” jest wspólnotą ewangelizacyjną, która prowadzi także kursy Alfa – mówi Dominika. W Stryszowie działają obecnie trzy galilejskie Domy Zmartwychwstania. Tak nazywane są cotygodniowe spotkania (w małych grupach liczących zwykle do 12 osób), podczas których uczestnicy wspólnie modlą się, czytają Pismo Święte i rozmawiają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ładowanie akumulatorów

W 2015 r. ks. Kaleciak został przeniesiony do parafii Matki Bożej Pocieszenia w Budzowie. „Galilea” poprowadziła tam rekolekcje wielkopostne w 2016 r. oraz dwa kursy Alfa (dla dorosłych i młodzieży). Podobnie jak wcześniej w Stryszowie, wśród uczestników narodziło się pragnienie kontynuacji spotkań we wspólnocie. Mirka i Adam od listopada ub.r. prowadzą cotygodniowe spotkania w Baczynie. – Dom Zmartwychwstania jest jak „ładowanie akumulatorów” – przyznają. Zapytany o motywację, Adam mówi: – Budują mnie świadectwa innych. Dostrzegam, że staję się odważniejszym świadkiem wiary, np. w pracy. Z kolei Mirka wyznaje: – Na początku miałam obawy, że jak to, co tydzień? Czy ja dam radę? Jednak teraz układam zmiany w pracy tak, żeby móc uczestniczyć w spotkaniach. Otrzymałam od Pana Boga nowe życie, inne spojrzenie na świat i wydarzenia w moim życiu.

Ks. Zbigniew Kaleciak jest przekonany, że do ludzi najbardziej przemawia świadectwo osób w podobnej sytuacji. – To buduje wiarę. W wierze najważniejsze są rozum i wola, to prawda. Ale uczucia, choć nie najważniejsze, też są istotne. Czym np. byłoby małżeństwo bez uczuć? Tak samo jest w wierze. Uczucia powodują, że człowiek głębiej przeżywa prawdy wiary. Staje się świadkiem, a jeśli staje się świadkiem, przyciąga do Jezusa i Kościoła innych – mówi. Dominika Nizio dodaje: – Kapłan, działając sam, ma ograniczone pole działania. Jako świeccy mamy większe spektrum, ponieważ na co dzień funkcjonujemy w różnych środowiskach i dzięki temu możemy zanieść Jezusa ludziom. Myślę, że dzisiejszą chorobą cywilizacyjną jest brak miłości i samotność. Jeśli samemu doświadczy się miłości, można ją podać drugiemu człowiekowi. Nie ma lepszego sposobu na ewangelizację niż popatrzenie na innego przez pryzmat miłości, że on nie jest zły, ale podobnie jak ja został zraniony.

Reklama

Daje nadzieję

Do parafii Matki Bożej Pocieszenia przyjeżdżają rekolekcjoniści i osoby świeckie, aby dzielić się swym świadectwem. Ks. Wojciech Węgrzyniak, po powrocie z Budzowa, napisał na swoim profilu społecznościowym: „Jestem pod wrażeniem (...). Parafia wiejska, ok. 3 tys. dusz. Kurs Alfa dla młodych – ok. 70 osób, dorośli już po kursie założyli grupy, na spotkania modlitewne o uzdrowienie przyjeżdżają i spoza parafii (ponad godzinę adoracji, a młody ministrant nie ma problemu z uczestnictwem i aktywnym śpiewem). (...) Do tego sporo lektorów, ministrantów, aktywna grupa charytatywna i zaangażowanie wioski w zbiórkę dla chorej, szafarze, kilkadziesiąt osób przyjmujących Komunię w domach. (...) Księża normalni, nie giganci. A parafia żyje jak wspólnota wierzących i pomagających sobie ludzi. Dużo to daje nadziei. Bo przecież takich parafii jest więcej”.

W roku duszpasterskim „Idźcie i głoście” ks. Kaleciak planuje kontynuować posługę wśród różnych grup świeckich, m.in. uzależnionych i współuzależnionych oraz małżeństw i zakochanych.

Sposobów na zaangażowanie w Kościele jest dużo – w każdej parafii działają różne grupy, można więc nieść Chrystusa innym na rozmaite sposoby, w zależności od powołania i osobistej misji. Co jest jednak ważne? – Doświadczenie Pana Boga i wspólnoty opartej na relacjach w prawdzie i miłości, na tym, że ze sobą przebywamy, znamy się, wspieramy, a jak trzeba, upominamy – mówią Dominika, Darek, Mirka i Adam. Zapraszają na spotkania galilejskie (kontakt tel. 531-358-584), a w każdy 3. czwartek miesiąca o godz. 18 w parafii w Budzowie – na uwielbienie, Mszę św. i adorację Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie. Na pewno warto z zaproszenia skorzystać!

2017-05-10 14:19

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pasterz zagubionych

„...zrozumiał, że bezpowrotnie zniszczył najlepsze swoje lata. Wyrzuty sumienia doprowadzały go do obłędu. Z pokładów bólu i rozpaczy zrodziła się ogromna wola, by zerwać z nałogiem i ocalić strzępy życia. Wychodził ze szpitala z ciałem pokrytym świeżymi bliznami i mocną determinacją, że teraz będzie inaczej. Tej wewnętrznej mocy starczyło zaledwie na kilka ulic. Swe kroki skierował do pierwszego napotkanego sklepu, gdzie kupił butelkę wódki. Przechodząc obok wystawy, zobaczył swe odbicie w sklepowej szybie. Splunął na nie z pogardą, a w najbliższej bramie wysączył trunek do ostatniej kropli. Potem było jak dawniej. Świat mamił kolorami, gdzieś uleciały troski. Odszukał więc dawnych kompanów i w szóstkę oddali się orgii picia. Pili i umierali. Po pół roku przy życiu zostało ich dwóch...”.

Cytowany fragment pochodzi z opowiadania, które opublikowałem kilka lat temu. Powstało ono na podstawie rzeczywistego zdarzenia, którego narratorem był mój dobry znajomy, sąsiad z tej samej ulicy. Zajmując się przez długi czas problematyką uzależnień, podobnych relacji, których dramaturgii nie wymyśliłby żaden scenarzysta, wysłuchałem wiele. Spotykałem zniszczonych starców, a przecież byli to ludzie młodzi. Z ich ust padały prawdziwe, twarde słowa o spustoszeniu i przerażającej degradacji, jakiej w ich życiu dokonał alkohol. Z chaosu wyrzucanych z siebie myśli zawsze wyłaniał się obraz zarówno krańcowej rezygnacji jak też rozpaczy z powodu własnej bezsilności wobec potęgi nałogu, a także wołanie o pomoc. Gdy zawodziły terapie tego świata, umierała też nadzieja. I wtedy, zrządzeniem Opatrzności, na drodze straceńców pojawiał się kapłan, którego legenda wykracza daleko poza granice naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Werona

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Franciszek wyruszy helikopterem z Watykanu o godz. 6.30, by wylądować w Weronie o godz. 8.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję