Reklama

Niedziela w Warszawie

Szkoły na nowo

Reforma edukacji to wyzwanie dla szkół katolickich. Część z nich poszerza swoją ofertę, inne zmuszone są ją ograniczyć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W szkole Sióstr Nazaretanek przy ul. Czerniakowskiej 137 tradycją jest organizowanie dni otwartych. W ich trakcie rodzice i kandydaci do nauki mogą poznać szkołę i jej historię. Przewodnikami po ponad 95-letniej placówce są starsze uczennice. Licealistki pokazują doświadczenia. Nauczyciele prowadzą lekcje pokazowe. A dyrektorka szkoły przedstawia rodzicom aktualną ofertę edukacyjną, która w tym roku jest bezprecedensowa.

– Nie prowadzimy naboru do klasy pierwszej gimnazjum. Zamiast tego otwieramy klasę VII dla dziewcząt oraz oddzielne klasy I dla dziewcząt i chłopców. Ponadto mogą się do nas zgłaszać dziewczęta chcące podjąć edukację w pierwszej klasie liceum – opowiada „Niedzieli” s. Karolina Łuczak, dyrektorka Gimnazjum i Liceum Sióstr Nazaretanek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zmiany organizacyjne w szkolnictwie to skutek reformy. Zgodnie z planem Ministerstwa Edukacji Narodowej od 1 września 2017 r. zacznie się stopniowe wygaszanie gimnazjów. Zamiast nich młodzież będzie uczyć się w 8-letniej szkole podstawowej. Potem edukację będzie można kontynuować w 4-letnim liceum ogólnokształcącym, bądź w 5-letnich technikach lub szkołach branżowych.

Likwidacja gimnazjów wywołała sprzeciw opozycji parlamentarnej oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego. Politycy PO, .N i PSL razem ze związkowcami – nierzadko tymi samymi, którzy strajkowali przeciwko tworzeniu gimnazjów – obecnie zbierają podpisy za zorganizowaniem referendum przeciw reformie.

Co ciekawe, w gronie krytyków zamykania gimnazjów trudno znaleźć dyrektorów szkół katolickich. A przecież w ich placówki zmiany uderzą najmocniej, bo właśnie gimnazjów katolickich jest najwięcej. Dlaczego więc kierujący tymi szkołami nie protestują, tylko „zakasali rękawy” i przygotowują się do reformy?

– Takich zmian oczekiwała większość nauczycieli. Likwidacja gimnazjów i stworzenie 4-letniego liceum daje szansę na rzetelne przygotowanie do egzaminu dojrzałości i do studiów – mówi nam dyrektor Grzegorz Braun z Katolickiego Zespołu Edukacyjnego „Ogrodowa”.

Reklama

Dla dyr. Brauna sprostanie reformie to mnóstwo dodatkowej pracy. – Mamy zamiar przekształcić gimnazjum w liceum. A to oznacza przygotowanie nowych statutów, skompletowanie kadry, przygotowanie miejsca, itd. – mówi „Niedzieli” i podkreśla. – Warto ten wysiłek podjąć ze względu na uczniów.

Sondaże od lat pokazywały, że większość Polaków chce likwidacji gimnazjów. Teraz, pod wpływem debaty publicznej, rośnie liczba zwolenników gimnazjów. Ale są też osoby, które zmieniły swoje zdanie w drugą stronę. Należy do nich ks. Sylwester Jeż kierujący Katolickim Zespołem Edukacyjnym im. ks. Piotra Skargi przy ul. Bema 73/75.

– Z naszego gimnazjum byłem zadowolony. Ale nauczyciele z innych gimnazjów opowiadali mi o szkołach, gdzie co tydzień przyjeżdża policja z interwencją – mówi ks. Jeż i wyjaśnia. – Gimnazjum to trudny wiek dojrzewania. Młody człowiek wyrwany ze swojego środowiska stara się zaistnieć na nowo, co powoduje różne trudności, konflikty itd. Zostając dłużej w szkole podstawowej nie będzie musiał „zabłysnąć”, bo tam jest znany przez rówieśników i nauczycieli.

Przed ocenami dokonywanymi przez pryzmat własnego podwórka ostrzega też s. Dorota Klimczak, dyrektorka Szkół Sióstr Felicjanek im. bł. Marii Angeli Truszkowskiej.

Przy ul. Azaliowej 10 felicjanki prowadzą podstawówkę i gimnazjum. Kiedy w prasie pisano o szkolnej fali, to u felicjanek można było zobaczyć, jak starsza młodzież opiekuje się młodszymi. Nic więc dziwnego, że kiedy reforma została ogłoszona do dyrektorki przyszli rodzice z pytaniem: czy w miejscu likwidowanego gimnazjum mogłoby powstać LO?

W latach niżu demograficznego wielu dyrektorów prywatnych szkół chciałoby się znaleźć w takiej sytuacji jak felicjanki. Ale odpowiedź s. Klimczak była negatywna. – Nam nie chodzi o to, by mieć dużo oddziałów, dużo dzieci i w związku z tym więcej pieniędzy. Nasz główny punkt widzenia, to dobrze uczyć i dobrze wychowywać – podkreśla.

Reklama

Kiedy reforma szkolnictwa się zakończy przy ul. Azaliowej 10 będzie tylko podstawówka. Na stworzenie liceum nie pozwalają warunki lokalowe. W lepszej sytuacji jest Nazaret, ale nie tylko na Czerniakowskiej planują rozszerzyć edukacyjną ofertę.

Bielański Zespół Szkół Przymierza Rodzin nr 3 utworzy w nowym roku szkolnym kl. VII z autorskim programem nauczania matematyki. Z kolei po prawej stronie Wisły Niepubliczne Gimnazjum JPII (ul. Radzymińska 118a) ogłosiło rekrutację do klas V, VI i VII szkoły podstawowej.

Nową podstawówkę powołuje też Katolickie Gimnazjum im. bł. Bronisława Markiewicza w Markach. „Zainteresowanie całkiem duże. Wielu chętnych do klasy siódmej i szóstej. Klasa pierwsza prawie już pełna. Z tego co widzimy dzisiaj nie powstanie klasa czwarta – chyba, że zwiększy się zainteresowanie rodziców dzisiejszych trzecioklasistów” – taką informację można było przeczytać na internetowej stronie szkoły jeszcze w ubiegłym tygodniu. W tym sytuacja mogła się zmienić, bo w pierwszą sobotę marca w szkole Ojców Michalitów zorganizowano dzień otwarty dla przyszłych uczniów i ich rodziców.

2017-03-08 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 2 tys. młodych na Forum Szkół Katolickich

[ TEMATY ]

szkoła

katolicy

Bożena Sztajner

Z udziałem ok. 2 tys. uczniów na Jasnej Górze trwa 13. Forum Młodzieży Szkół Katolickich. Spotkanie, odbywające się pod koniec Roku Wiary przebiega pod hasłem „Wiara jest światłem na mojej drodze”. Forum jest formą wsparcia pracy wychowawczej szkół katolickich.
Każdy z uczestników Forum otrzymał „zeszyt na życie”, czyli specjalną książeczkę, w której znalazły się wybrane teksty dotyczące wiary trzech papieży: Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję