Kiedy przybyłem do Lubania, niewiele tu było rozśpiewanych osób i grup. Dzisiaj mam okazję wyrazić podziw dla naszych seniorów, podtrzymujących tradycję kolędowania. Serce rośnie także, gdy widzę i słyszę tak pięknie śpiewające dzieci i młodzież – tymi słowami podsumował VI Parafialny Koncert Kolęd i Pastorałek Mariusz Tomiczek, zastępca burmistrza Lubania. W podsumowaniu tym były nie tylko serdeczności skierowane do wykonawców, ale także słowa uznania dla pozostałych uczestników koncertu, których w tym roku było zdecydowanie więcej niż zazwyczaj. „Maraton kolędowy” trwał prawie 2 godziny.
Tegoroczny koncert, którego organizatorami było Duszpasterstwo oraz Rada Parafialna stanowił podsumowanie 10 lat funkcjonowania parafii w obecnym składzie osobowym. Zostało to podkreślone podczas Mszy św., stanowiącej wprowadzenie w czas kolędowania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uroczysty charakter spotkania podkreśliła obecność gości: burmistrza Arkadiusza Słowińskiego, jego zastępcy Mariusza Tomiczka, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Lubaniu Beaty Jaworskiej oraz dyrektor Szkoły Podstawowej w Kościelniku Ewy Pietrzyk.
Reklama
Koncert zgromadził wyjątkowo dużą i zróżnicowaną grupę wykonawców. Wśród nich znalazła się liczna reprezentacja dzieci (6-letnia Ola Kosler, nieco starsi: Wiktoria Wójcik, Sandra Czarnomorska, Jakub i Jędrzej Czerscy oraz schola parafialna Dzieciaki z Bożej Paki), młodzieży gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej (Małgosia Tomaszewska, Justyna Marciniuk, Ola Kusio i Basia Konopska – reprezentantki Gimnazjum nr 1; Aneta Przybyła, przedstawicielka lubańskiego Miejskiego Domu Kultury, formacja Eden-Reaktywacja oraz Mateusz Wójcik – aktywny członek orkiestry w Olszynie) oraz grupy senioralne (zespół Złote Nutki i chór parafialny Maksymilianki). Oprócz wykonawców indywidualnych oraz zespołów do „rozkolędowanej szopki” na Księginkach przybyli też przedstawiciele „rozśpiewanych rodzin” (Arkadiusz, Zuzia i Maja Słowińscy). Mariusz Tomiczek, bardzo oryginalnie – posługując się góralską gwarą – rozpoczął i zakończył koncert, który prowadzili: Beata Kwiecińska oraz Jadwiga i Mariusz Nowak.
Tak duża rozpiętość wiekowa miała pozytywny wpływ na walory artystyczne prezentacji poszczególnych wykonawców, których profesjonalizm chwalono w kuluarach oraz zróżnicowanie repertuaru. Wśród wykonywanych utworów znalazły się tradycyjne kolędy, a także nieco nowsze i całkiem współczesne pastorałki. Uczestnicy koncertu przedstawiali aranżacje instrumentalne oraz wokalne, skutecznie zachęcając publiczność do aktywnego udziału w spotkaniu.
Koncert trwał długo, ale nie czuliśmy upływającego czasu – po części działała adrenalina, ale najistotniejsza była atmosfera, którą tworzyli słuchacze koncertu. Nie tylko żywiołowo reagowali podczas prezentacji, ale wielu z nich brało czynny udział w śpiewie, tworząc atmosferę „betlejemskiej nocy”. Ta właśnie atmosfera powoduje, że szczególnie uroczystym momentem każdego organizowanego przez nas spotkania jest tzw. wielki finał. W księgińskiej szopce zrobiło się na czas jego trwania tłoczno, zaś my wykonaliśmy najpierw – prowadzoną przez Mariusza Tomiczka – pastorałkę „Oj, maluśki, maluśki”, a następnie włączyliśmy się w śpiew animowany przez grupę Eden-Reaktywacja. Było refleksyjnie, było kolędowo, było pięknie.