W miniony wtorek tematem zanieczyszczenia powietrza zajmował się rząd Beaty Szydło. Po posiedzeniu Rady Ministrów do konsultacji społecznych skierowano m.in. projekt zmieniający zasady obrotu węglem. Kiedy nowe prawo wejdzie w życie, sprzedawcy nie będą mogli handlować najgorszym jakościowo węglem.
Natomiast już weszła w życie uchwała Rady Warszawy. Od ubiegłego czwartku mieszkańcy stolicy mogą składać wnioski o dofinansowanie wymiany starych pieców na nowoczesne źródła ciepła, np. opalane gazem. (Wnioski można pobrać ze strony: www.zielona.um.warszawa.pl – przyp.at).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Uchwała Rady została podjęta w grudniu 2016 r. W tym samym miesiącu Ratusz podpisał umowę z Politechniką Warszawską na opracowanie i wdrożenie Warszawskiego Indeksu Powietrza (WIP). System ten będzie informować warszawiaków na bieżąco o stanie powietrza. Z kolei władzom miasta WIP ułatwi podejmowanie decyzji – wyjaśnił Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Nie tylko Warszawa
Dopełnieniem katalogu inicjatyw podjętych przez lokalnych polityków jest też zapowiedź przyjęcia w pierwszej połowie 2017 r. uchwały antysmogowej. To wspólne dzieło samorządowców stolicy i urzędu marszałkowskiego jest konieczne do skutecznej walki ze smogiem. Problem bowiem nie dotyczy tylko stolicy, lecz obejmuje całe Mazowsze.
Reklama
Wystarczy wejść na stronę Centrum Zarządzania Kryzysowego, aby zobaczyć, że kiedy w lutym ubiegłego roku ogłaszano Alert I poziomu – o możliwości przekroczenia poziomu benzo(a)piernu i pyłów zawieszonych (PM 10 i PM2,5) – to największe zanieczyszczenie miało wystąpić w Warszawie, Radomiu i Płocku. Ale też w Łomiankach, Legionowie, Piasecznie, Pruszkowie, Wołominie i Żyrardowie.
Z kolei w drugą niedzielę tego roku Mazowiecki Urząd Wojewódzki wydał Alert III poziomu. Stało się tak po tym, gdy stacja w Otwocku odnotowała niemal pięciokrotne przekroczenie szkodliwych substancji w atmosferze.
8 stycznia alarm ogłoszono nie tylko dla Otwocka, ale też dla Wawra i innych okolicznych miasteczek. Dzień później w całej stolicy władze zakazały szkołom, przedszkolom i żłobkom prowadzenie zajęć poza budynkami. Natomiast warszawiacy mogli korzystać bezpłatnie z komunikacji miejskiej.
Darmowa podróż nie wywołała radości wśród pasażerów. – Byłam świadkiem, jak jedna z pasażerek podczas podróży zadzwoniła do ZTM. Miała pretensje, że komunikatu nie ogłoszono wcześniej – mówi nam Bożena Orłowska, pasażerka autobusu nr 738. A jej koleżanka Agnieszka dodaje. – W tym tygodniu bez wątpienia głównym tematem rozmów w autobusie i pracy był smog. Ze znajomymi rozmawiałyśmy, co robić, aby się ochronić? Bo to już drugi raz na przestrzeni ostatnich tygodni.
Grupy ryzyka
Lekarze przypominają, że zanieczyszczenie powietrza powoduje m.in. nasilenie szeregu chorób i niepokojących objawów ze strony układu oddechowego i krążenia. Radzą, żeby w czasie alertów o przekroczeniu dopuszczalnego stężenia substancji niebezpiecznych unikać ruchu na zewnątrz i wstrzymać się z wietrzeniem pomieszczeń.
Reklama
Szkodliwe substancje w powietrzu najbardziej zagrażają dzieciom i osobom starszym, które z powodu zaawansowanego wieku mają obniżoną odporność. Z kolei u młodszych system obronny organizmu nie zdążył się jeszcze na dobre wykształcić.
Również miłośnicy ulicznego joggingu powinni zaglądać na strony WIOŚ, aby sprawdzać jakość powietrza. – W przypadku zanieczyszczenia powietrza do grupy podwyższonego ryzyka zaliczamy również alergików, chorych na astmę i kobiety w ciąży – powiedział prof. Edward Zawisza.
Słuchajmy Franciszka!
Porady lekarzy pomogą nam uniknąć niebezpieczeństwa, ale problemu nie rozwiążą. To mogą zrobić decyzje polityczne, ale na efekty trzeba będzie czekać lata, co pokazują doświadczenia takich krajów jak Austria czy Dania.
Dlatego ważniejsza od zmian w prawie jest zmiana naszej mentalności i sposobów postępowania na co dzień. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że przyczyną 91 proc. zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest indywidualne ogrzewanie budynków. Zakłady przemysłowe i elektrownie odpowiadają łącznie jedynie za 2 proc. zanieczyszczeń, a samochody za 6 proc. Z tych informacji płynie więc jeden, zasadniczy wniosek: sami się trujemy i sami powinniśmy starać się to zmienić.
A jeśli nadal zatruwamy świadomie powietrze, to grzeszymy, o czym jasno w pierwszej ekologicznej encyklice napisał Franciszek: „Jeśli ludzie zanieczyszczają wody ziemi, jej tereny lądowe, powietrze, życie substancjami trującymi – to wszystko to są grzechy”. Ponieważ „zbrodnia przeciw naturze jest zbrodnią przeciw nam samym i grzechem przeciw Bogu”.
Przeczytajmy więc jeszcze raz „Laudato si’”. I bogatsi o wskazania papieskiej encykliki wyruszmy do naszej walki ze smogiem.