Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

List z rekolekcji

Jak obiecałam, tak robię: dziś podzielę się wrażeniami z rekolekcji. Mam ich dużo i choć to było tylko pięć dni, dla mnie był to czas wyjątkowy.

Muszę przyznać, że nie bardzo odpowiadał mi temat, ale już na miejscu stwierdziłam, iż nie tylko temat się liczy. Była wspaniała atmosfera, pełna ciepła, uśmiechu i gwaru dzieci. Było 26 rodzin, 3 wdowy i pokaźna gromadka dzieci w wieku od 1 miesiąca do 13 lat. Ksiądz umiał stworzyć bardzo miłą atmosferę. Był czas na modlitwę, wyciszenie poprzez codzienny „namiot spotkania”, czas na Eucharystię, ale były też wolny czas dla rodziny i tzw. pogodne wieczory.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wszystko było w pewnym stopniu dostosowane do naszych potrzeb. Nie czułam się wcale samotna. W czasie wolnym wszyscy chcieli mnie gdzieś zabrać. Skorzystałam więc i odwiedziłam Komańczę. Były rozmowy w pokoju z moją współlokatorką, czasem nawet do późnych godzin. Rano zawsze byłam zapraszana na kawę lub herbatę. Był też czas, gdy małżonkowie byli tylko razem – dialog małżeński czy małżeńska modlitwa. Był to dla mnie trudny czas, okupiony łzami, ale podniosłam się i stwierdziłam, że czuję przy sobie obecność mojego śp. męża.

Reklama

Ksiądz powiedział mi na rozpoczęciu, że mogę być szczęśliwa, bo mam już męża w niebie. Dopiero wtedy dotarło do mnie, że ja tu, na ziemi, muszę zasłużyć swoim życiem na niebo, aby się z nim spotkać. Na dialogu i modlitwie małżeńskiej rozmawiałam z mężem tak, jakby był przy mnie. Nawet w pewnej chwili czułam jego rękę na swoim ramieniu. Modlitwa małżeńska miała miejsce w kaplicy przy wystawionym Najświętszym Sakramencie. Dialog odbyłam w kościele Matki Bożej Pięknej Miłości.

Jeszcze jednym niesamowitym przeżyciem była dla mnie nocna adoracja Najświętszego Sakramentu. Jakże pięknie było modlić się o godz. 4.30 rano, gdy wszyscy jeszcze spali. W kaplicy byliśmy tylko ja i Jezus. Można Mu było dużo opowiedzieć, a i tak wszystkiego nie zdążyłam.

Pięć dni szybko minęło. Wróciłam do rzeczywistości, ale trochę inna – uspokojona i wyciszona, szczęśliwa. Na razie nie martwię się zbytnio o jutro, bo wiem, że Ktoś czuwa nade mną. Trzeba tylko bezgranicznie zaufać, a to udało mi się zrobić na rekolekcjach. Teraz wiem, że był to dla mnie czas wielkiego błogosławieństwa, który przyniesie owoce. Pozdrawiam całą Redakcję i przesyłam błogosławieństwo, którego doświadczyłam. Szczęść Boże!

2016-12-28 10:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do 25 września rodzic będzie mógł złożyć rezygnację z zajęć z edukacji zdrowotnej

2025-04-12 07:44

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Od nowego 1 września 2025 r. do szkół wchodzi nowy, nieobowiązkowy przedmiot szkolny - edukacja zdrowotna, która zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach z edukacji zdrowotnej, będzie musiał złożyć do 25 września pisemną rezygnację.

Przedmiot edukacja nauczany będzie w szkołach podstawowych w klasach IV–VIII i w szkołach ponadpodstawowych: w liceum ogólnokształcącym, technikum oraz branżowej szkole I stopnia. Będzie przedmiotem holistycznym, łącząc elementy nauk: o zdrowiu, medycznych, społecznych, humanistycznych, przyrodniczych i ścisłych, dotyczy zdrowia w wymiarze fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym na wszystkich etapach życia.
CZYTAJ DALEJ

Dzisiejsza Ewangelia zaprasza do czuwania

2025-04-10 09:58

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Dzisiejsza Ewangelia zaprasza do CZUWANIA. Chodzi bowiem o to, aby nikt z nas nie przegapił swojej „pory”, swojego „czasu”, lecz aby wiedział, kiedy coś szczególnego „dzieje się dla niego albo ze względu na niego”.

E. Gdy nadeszła pora, Jezus zajął miejsce u stołu i apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: + Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Nie będę już jej spożywać, aż się spełni w królestwie Bożym.
CZYTAJ DALEJ

Czy Jezus wiedział, że będzie musiał umrzeć, kiedy wjeżdżał do Jerozolimy?

2025-04-12 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Wszyscy znamy opis wjazdu Jezusa do Jerozolimy, który szczegółowo przypominamy sobie w Niedzielę Palmową. Chrystus witany jak król palmowymi gałązkami, za chwilę będzie wyszydzany i wysyłany na śmierć. Czy Jezus miał świadomość, co go czeka?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję