Co różni papieża Franciszka od jego poprzedników Benedykta XVI i św. Jana Pawła II? M.in. to, że Franciszek stosuje nieco inny klucz przy dobieraniu członków Kolegium Kardynalskiego. Rzadziej mianuje duchownych z Europy, choć nadal europejscy kardynałowie stanowią najliczniejszą grupę wśród nominowanych przez Papieża z Ameryki Południowej.
Na dziś wśród 121 kardynałów mających prawo głosu na konklawe największa grupa – 56 osób – to purpuraci mianowani w czasie pontyfikatu Papieża seniora. Na drugim miejscu są nominaci obecnego Ojca Świętego – 44. Reszta – 21 – pochodzi z wyboru św. Jana Pawła II. W ciągu 5 lat ta proporcja może się zmienić, bo w tym czasie wiek 80 lat, po którego osiągnięciu kardynał już nie ma prawa uczestniczyć w konklawe, przekroczy 32 kardynałów, w tym 25 mianowanych przez Benedykta XVI.
Skąd pochodzą kardynałowie mianowani przez Franciszka? Co trzeci pochodzi z Europy. W czasie pontyfikatu Benedykta XVI ze Starego Kontynentu pochodził nieco więcej niż co drugi kardynał. Mniej więcej tylu samo (chodzi o procenty) obydwaj powołali z Azji i Ameryki Północnej. Dalej widać już różnice. Franciszek powołał kardynałów z regionów i biskupstw, które nie miały do tej pory „tradycji kardynalskich”. 10 proc. wybranych pochodziło z Karaibów, Ameryki centralnej i Oceanii. Zauważalna jest też zwiększona liczba kardynałów z Afryki. Na 3 konsystorzach, traktowanych łącznie, stanowili oni 18 proc. powołanych do Kolegium. Papież senior w ciągu 7 lat pontyfikatu powołał o połowę mniej, licząc w wartościach względnych, afrykańskich duchownych. Jeśli chodzi o bliską sercu Franciszka Amerykę Południową, którą zna najlepiej, nie ma takich różnic. Wśród 56 kardynałów powołanych przez Benedykta XVI tylko 9 proc. pochodziło z Ameryki Południowej, a przez Franciszka – 13 proc.
Pomóż w rozwoju naszego portalu