Reklama

Kościół

Jan Paweł I

Kardynał Albino Luciani został wybrany na papieża 26 sierpnia 1978 r. – w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Przyjął imię Jan Paweł I. W następnym konklawe, które odbyło się po jego 33-dniowym pontyfikacie, na papieża wybrano kard. Karola Wojtyłę z Polski, który przyjął imię Jan Paweł II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patriarcha Wenecji kard. Albino Luciani nie był wymieniany przez watykanistów nawet w pierwszej dziesiątce faworytów konklawe po śmierci Pawła VI. On sam, kiedy szedł do Kaplicy Sykstyńskiej, niczego nie przeczuwał i był bardzo spokojny.

Jednak – jak zauważył jego następca na Stolicy Piotrowej, Jan Paweł II – Duch Święty „niespodziewanie w widzialny sposób skierował serca elektorów i na przekór ludzkim przewidywaniom ukazał tego, którego sam wybrał”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Paweł VI namaszcza następcę

Nowego papieża, promieniującego ewangeliczną radością, świat przyjął z nadzwyczajną życzliwością, a Kościół – z wielką nadzieją. Polacy jako dobry znak przyjęli fakt, że patriarcha Wenecji kard. Albino Luciani został wybrany na papieża w dniu 26 sierpnia, czyli w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej.

Niestety, Jan Paweł I przemknął na firmamencie Kościoła powszechnego niczym meteor. Po 33 dniach atak serca przerwał pontyfikat, jeden z najkrótszych w dziejach Kościoła katolickiego.

Pontyfikat ten rozpoczął się od tragicznego wydarzenia. 5 września 1978 r. Jan Paweł I przyjął na historycznej audiencji metropolitę leningradzkiego i nowogrodzkiego Nikodema. Prawosławny hierarcha doznał ataku serca i zmarł w obecności Ojca Świętego.

Reklama

Gdy wspomina się Jana Pawła I, to na myśl przychodzi pierwsze skojarzenie: „Papież uśmiechu”. Pamięta się również, że jako pierwszy następca św. Piotra przyjął podwójne imię.

Tymczasem nie można zapominać, że Albino Luciani był jednym z najwybitniejszych włoskich biskupów, najżarliwiej wprowadzających w życie ustalenia Soboru Watykańskiego II. Warto wspomnieć znamienny epizod, który po sześciu latach urósł do rangi symbolu:

Kilka miesięcy przed nominacją kardynalską, gdy Albino Luciani był patriarchą Wenecji, goszczący w 1972 r. z wizytą w tym mieście papież Paweł VI w obecności 20 tys. wiernych na placu św. Marka zdjął z szyi papieską stułę i włożył ją na ramiona tego, który został jego następcą.

Nic nie zapowiadało, że syn biednych włoskich chłopów dojdzie w przyszłości do najwyższej godności w Kościele katolickim. Kiedy przyszedł na świat 17 października 1912 r. w Forno di Canale, niewielkiej miejscowości w Dolomitach, sądzono, że nie przeżyje. Poród był ciężki i rezolutna akuszerka czym prędzej ochrzciła niemowlę. Na szczęście przeżyło i dwa dni później dopełniono obrzędów chrzcielnych w kościele parafialnym.

Albino zawsze był chorowity i często zapadał na płuca.

Miłośnik literatury

Reklama

Wychowywał się w zasadzie bez ojca, bo w jego dzieciństwie Giovanni Luciani niemal cały czas przebywał na emigracji zarobkowej. Wychowaniem religijnym Albina i jego młodszego rodzeństwa zajmowała się matka, Bortola. Była to bardzo mądra kobieta. Tak potrafiła przekazać dzieciom piękno wiary, że ujęło to męża, który po powrocie z emigracji zaczął chodzić do kościoła.

Przyszły papież od małego zdradzał zamiłowanie do spraw Bożych i wykazywał się wielkimi zdolnościami. Miał szczęście natrafić na wspaniałego proboszcza, który pomógł mu dostać się do seminarium. Don Filippo Carli rozbudził w nim także zainteresowanie literaturą i kinem, co w przyszłości, gdy jego wychowanek został patriarchą Wenecji, zaowocowało „Listami do sławnych postaci”, nawet tych fikcyjnych, takich jak słynny Pinokio.

Albino Luciani „połykał” książki teologiczne i beletrystykę, a rozpiętość jego lektur była imponująca: od Petrarki po Dostojewskiego i Tołstoja.

W czasach pełnienia posługi biskupiej jego niezwykła pamięć pozwalała mu wiele razy przytaczać dłuższe fragmenty poezji lub prozy oraz swobodnie przeskakiwać myślą od żywota jakiegoś świętego do beletrystyki, od powieści historycznej do zwykłej mądrości ludowej.

Biskup społecznik

Pamięć o biedzie w domu rodzinnym sprawiła, że jako biskup wyróżniał się spośród włoskiego Episkopatu wyjątkową wrażliwością społeczną.

Pod koniec lat 60. XX wieku, kiedy Italię rozpalały strajki robotników i rolników, bp Luciani jeździł do protestujących. Nawiązywał dialog z przedstawicielami związków zawodowych, pośredniczył w rozmowach między stronami. Zjednywał je swoim życzliwym nastawieniem, serdecznością i – co bardzo ważne – komunikatywnością. O problemach prostych ludzi mówił ich językiem.

Reklama

Organizował w swojej diecezji dzień opieki społecznej, w którym zbierano środki dla potrzebujących, promowano ośrodki doradcze dla ludzi pracy oraz pobudzano do solidarności z człowiekiem w potrzebie.

Upowszechniany tu i ówdzie obraz Lucianiego jako pobłażliwego, bezkonfliktowego biskupa mija się z prawdą. Gdy w jednej z parafii wierni protestowali przeciwko nowemu proboszczowi, bp Luciani, przeświadczony o słuszności swojej nominacji, nie ugiął się. W rezultacie część zbuntowanych wiernych przeszła na prawosławie.

„Humilitas”, czyli pokora

Gdy w 1958 r. otrzymał nominację na biskupa Vittorio Veneto, przyjął jako zawołanie biskupie słowo „humilitas”, czyli pokora. Tej cnocie poświęcił też swoją pierwszą papieską audiencję. Podczas tego przemówienia posłużył się zabawną historyjką, aby wytłumaczyć sens posłuszeństwa:

Reklama

„Przykazania są trudne do zachowania; ale Pan Bóg dał nam je nie z kaprysu ani z własnego interesu, lecz jedynie dla naszego dobra. Pewien człowiek poszedł do salonu kupić samochód. Sprzedawca mówi do niego: «Ten samochód bardzo dobrze się sprawuje, potraktuj go dobrze! Do baku wlewaj tylko benzynę, a do silnika tylko olej, dobry olej». Na co ten odparł: «O nie, pan może tego nie wie, ale ja nie mogę znieść zapachu benzyny i tak samo oleju; do baku wleję szampana, który bardzo lubię, a silnik posmaruję dżemem». «Niech pan robi, jak pan uważa; ale potem proszę tu nie przychodzić się skarżyć, jeśli pan będzie miał wypadek samochodowy!»”. Pan Bóg zrobił z nami coś podobnego: dał nam ciało, ożywione duszą rozumną i wolną wolą. I powiedział: „Ten samochód jest wartościowy, ale traktuj go dobrze!”.

Kruszyć lody, by zbliżać ludzi

Dość skromna jest literatura w języku polskim na temat „Papieża uśmiechu”. Dlatego z zadowoleniem należy przyjąć obronioną na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie pracę doktorską ks. Francesca Andolfatta pt. „Przepowiadanie wiary jako radosnej nowiny w ujęciu Albino Lucianiego – Jana Pawła I”. Z tej pracy pochodzą przytoczone w artykule cytaty.

Zdaniem ks. dr. Andolfatta, Luciani był głęboko świadom, że życzliwość i przyjazna bliskość z każdym człowiekiem są potrzebne do pierwszego kontaktu, do skruszenia lodów, by doszło do zbliżenia między ludźmi. „Jednak zewnętrzne gesty pozostają powierzchowne, jeśli człowiek nie karmi się przy stole słowa Bożego i nie czerpie wody z obfitej studni Magisterium Kościoła” – podkreślił włoski teolog. Radość i pogoda ducha, którymi Luciani promieniował, były owocem jego bogatego życia wewnętrznego i głębokiego tkwienia w niezachwianym gruncie wierności nauczaniu Kościoła.

To on wprowadził nowy styl sprawowania urzędu Piotrowego, który tak wspaniale rozwinął jego następca – Jan Paweł II.

2016-09-21 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Albino Luciani we wspomnieniach krajana

Bp Giuseppe Andrich - ordynariusz diecezji Belluno-Feltre - wspomina Jana Pawła I

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Ksiądz Biskup urodził się w Canale d’Agordo, rodzinnej miejscowości papieża Jana Pawła I. Kiedy Ekscelencja poznał Albina Lucianiego?
CZYTAJ DALEJ

Czy papież chodził do kościoła? Jak zbudować pokój? Czyli o co dzieci pytały papieża

2025-07-05 10:04

[ TEMATY ]

dzieci

Watykan

pokój

lato

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież spotkał się z dziećmi w Watykanie

Papież spotkał się z dziećmi w Watykanie

Czy Papież jako dziecko chodził do kościoła? Jak zaprzyjażnić się z „innymi”? Co zrobić, aby był pokój? – Takie pytanie zadawały dzieci Leonowi XIV. Papież w tygodniu spotkał się z kilkuset młodymi ludźmi uczestniczącymi w dorocznej akcji Lato Dzieci w Watykanie.

Wśród uczestników spotkania obecna była również grupa około 300 uczniów z Ukrainy, goszczonych latem we Włoszech przez Caritas.
CZYTAJ DALEJ

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Teksasie

2025-07-05 20:58

[ TEMATY ]

USA

powódź

ofiary śmiertelne

Teksas

PAP/EPA

27 osób zginęło podczas powodzi w Teksasie

27 osób zginęło podczas powodzi w Teksasie

Liczba śmiertelnych ofiar powodzi, która w piątek nawiedziła Teksas, wzrosła do 27 - powiadomiły w sobotę lokalne władze. Wśród ofiar jest co najmniej dziewięcioro dzieci. Prezydent USA Donald Trump podkreślił, że w raz z żoną Melanią modli się za wszystkie rodziny dotknięte tragedią.

Trump powiadomił, że w związku z tragiczną w skutkach powodzią na miejsce wkrótce uda się minister bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję