KRZYSZTOF KUNERT: – Skąd inicjatywa, aby Spotkanie Młodych Echa ŚDM odbyło się na szczycie Ślęży?
KS. KUBA BARTCZAK: – Inicjatywa wyszła od młodych ludzi oraz od abp. Józefa Kupnego i duszpasterza młodzieży ks. Piotra Wawrzynka. Ja mam to szczęście, że na co dzień jestem tam na górze – obok ks. Ryszarda Staszaka – jednym z duszpasterzy. Jako kapłani z Sulistrowic bardzo cieszymy się, że młodzi chcą do nas przyjechać.
– Młodzi pójdą w góry?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Jest to szczególne miejsce w naszej archidiecezji, przepiękne jeśli chodzi o walory turystyczne. Ze szczytu widać całą naszą archidiecezję. A ponadto połowa września to końcówka lata, więc jest to bardzo dobry czas, aby uczynić ogólnopolskie dziękczynienie za Światowe Dni Młodych. Ślęża daje nam walor turystyczny, możemy się też trochę zmęczyć, zażyć świeżego powietrza, a w sumie połączyć te wszystkie elementy w ewangelizacyjne wydarzenie. Mam nadzieję, że góra stanie się górą młodych chrześcijan. Chodzi o to, o czym mówi papież Franciszek, aby nie siedzieć na kanapie, nie siedzieć też we wrocławskich betonach, ale aby właśnie trochę się zmęczyć.
Reklama
– Od tygodni dowiadujemy się o różnych inicjatywach młodych ludzi z okolic Ślęży. Taneczni wolontariusze na ŚDM, pielgrzymi na Jasnej Górze... Co to za środowisko, któremu Ksiądz duszpasterzuje?
– Część osób to rzeczywiście młodzi ludzie skupieni wokół Ślęży. Inni znają mnie jako księdza, który zajmuje się hip-hopem. Mam duży fanpage na Facebooku i właśnie to są ci ludzie, którzy wynajdują w Internecie rzeczy związane z rapem chrześcijańskim. I w ten sposób trafiają pod Ślężę. Poza tym jestem księdzem archidiecezji wrocławskiej, więc wśród nas są też osoby, które znam z pielgrzymek, z różnych rekolekcji, spotkań itd.
– Jak określiłby Ksiądz tę grupę osób? To młodzi, którzy idą za znanym duszpasterzem raperem, czy może pociąga ich wiara?
Reklama
– Myślę, że to Jezus przyciąga ludzi. Faktycznie cyklicznie spotykamy się, modlimy. Ale z drugiej strony staram się nie zamykać młodych w ramach grupy, bo generalnie chodzi o to, żeby wszystkim ludziom, także tym niezrzeszonym nigdzie, umożliwiać spotkanie z Chrystusem. Przed seminarium ja też za bardzo nie pasowałem do duszpasterstwa akademickiego, nie łapałem się w ramach młodzieży chrześcijańskiej, jakiejś takiej może bardziej stereotypowej i nie byłem nigdy formalnie związany z żadną wspólnotą. Jako duszpasterze poprzez różne działania staramy się, aby na Ślężę przychodzili ludzie, którzy pytają o Boga, którzy chcą się Nim dopiero zainteresować, mogą to być zupełnie przypadkowe osoby. Dlatego nie ma sensu mówić o grupach, bardziej o stwarzaniu okazji, aby ludzi pozyskiwać do Kościoła i dla Chrystusa.
– Wrześniowe Spotkanie Młodych na Ślęży – o ilu osobach możemy mówić?
– Mam nadzieję, że chodzi o tysiące, minimum kilka tysięcy. Tylko w samym Wrocławiu tych, którzy być może chodzą na religię, i tych, którzy są ochrzczeni, a nie są zaangażowani, są tysiące. Albo tych, którzy po prostu są ciekawi Boga i tego, czym jest Kościół, kim jest Chrystus. To są ogromne rzesze młodych ludzi.
– Działania wokół Ślęży, również te dotyczące młodych, mocno wspiera abp Józef Kupny. Nie pierwszy zresztą raz. Metropolita mocno dopingował Was – duszpasterzy np. przy organizacji tegorocznego diecezjalnego spotkania młodzieży podczas Niedzieli Palmowej.
Reklama
– Młodzi ludzie są bardzo mile widziani w Kościele i to nastawienie, ten przykład idzie z samej góry. Jesteśmy dopingowani przez Metropolitę, aby zapraszać ludzi do Kościoła, żeby ten Kościół tworzyć bardziej ludzkim. Na podstawie tak prostej formy jak chrześcijański hip-hop osobiście doświadczam, że ludzie chcą Boga, chcą Kościoła, chcą czuć się wspólnotą. Niekoniecznie będąc w formalnych grupach, ale właśnie aby spotkać się z drugim człowiekiem i z Bogiem. Myślę, że na tym też zależy naszemu Księdzu Arcybiskupowi i Biskupom pomocniczym w naszej diecezji, aby w Kościele była młodzież, byśmy rozmawiali ze sobą, przede wszystkim wspólnie się modlili i doświadczali Pana Boga.
– Aby Kościół nie był hermetyczny…
– No pewnie, że tak! To, czego doświadczyliśmy w Krakowie podczas ŚDM, że Bóg uobecnia się w drugim człowieku, we wspólnocie, to jest właśnie prawdziwy obraz Kościoła. Pasterze naszego lokalnego Kościoła są częścią tej wspólnoty będąc z ludźmi, a nie w jakiś pustych murach. Tam, gdzie są ludzie, tam jest Pan Bóg, tam jest Kościół. My, księża, chcemy być ludźmi. Najpiękniejszy dzień w naszych parafiach, myślę, że dla każdego księdza, to jest niedziela, kiedy są ludzie.
– Możemy więc zdradzić, że Metropolita Wrocławski ma być obecny wśród młodych na Ślęży.
– Bardzo się z jego obecności cieszymy. To dla nas duszpasterzy bardzo ważny gest. Myślę, że szalenie ważny także dla młodych.
– Rozmawiamy o tym, jak sobie wyobrażamy duszpasterstwo. A konkrety? Jak wygląda wasza współpraca z diecezjalnym duszpasterstwem młodzieży i ks. Piotrem Wawrzynkiem? Wrocławskie Dni w Diecezjach okazały się ogromnym sukcesem.
Reklama
– Staramy się współpracować, aby młodzi ludzie, których jest naprawdę niesamowita ilość, także tych mocno zaangażowanych w ewangelizację, aby ich coraz mocniej jednoczyć, żebyśmy byli razem, poznawali się i na miarę swoich talentów, i na miarę darów od Pana Boga. Jest bardzo ważne, aby Kościół wrocławski był coraz mocniej dostrzegalny w przestrzeni miasta i regionu, aby np. od nowego roku akademickiego jeszcze mocniej istniał w świadomości przybyłych tu studentów.
– Plan na 17 września?
– Plan jest już określony, ale jeżeli ktoś ma jakieś ciekawe pomysły, oczywiście jesteśmy cały czas otwarci i można dawać nam znać na Facebooku. Na szczycie będzie modlitwa: Msza św., uwielbienie, w kościele, który zamienimy w wielką kaplicę adoracyjną, odbędzie się adoracja Najświętszego Sakramentu, będzie też okazja do spowiedzi św. 17 września chcemy też podziękować wolontariuszom ŚDM za Wrocławskie Dni Młodych, które zakończyły się wielkim sukcesem. Oprócz tego na Ślęży wystąpią czołowe zespoły muzyki chrześcijańskiej: zespół Betel, przedstawiciel muzyki regge, a także Anatom, czyli młody wykonawca hip-hopowy.
– Księdza też usłyszymy?
– Może na spontanie jakiegoś rapsa zaśpiewam...
– Czy jesteśmy w stanie określić, ile osób może się zmieścić na szczycie w jednym czasie?
– Myślę, że około dwa i pół tysiąca. Ale miejsca wystarczy dla wszystkich, bo góra jest dla wszystkich. My, jako chrześcijanie, chcemy ją zapełnić Bogiem, Jezusem Chrystusem. Razem z księdzem prałatem Ryszardem Staszakiem staramy się przybliżać Pana Boga tym wszystkim, którzy wypoczywają tam na szczycie.
– Zatem zapraszamy – 17 września coraz bliżej…
– Zapraszamy, aby od godziny 10.00 wchodzić na Ślężę, szczególnie od Przełęczy Tąpadła. Tam harcerze będą rozdawać potrzebne materiały, tak by już czas wejścia zagospodarować pod względem duchowym. Wydarzenia na szczycie zaczną się natomiast od godziny 12.00 Szczegółowe informacje dostępne są na Facebooku, wystarczy wpisać hasło „Echa Światowych Dni Młodych na górze Ślęży”. Myślę, że warto tę wrześniową sobotę spędzić w pięknym miejscu, na szczycie góry, modląc się wspólnie i ciesząc chrześcijańską muzyką.