Siostra Alicja jest klaryską od prawie 40 lat, z tego 12 spędziła w Afryce, na fundacji w Ghanie, w miejscowości Saltpond. Choć na co dzień mieszka w sercu Krakowa, bo przy dochodzącej do Wawelu ul. Grodzkiej, jak dotąd nigdy nie była w sanktuarium św. Jana Pawła II, a w łagiewnickiej świątyni modliła się ostatnio... 20 lat temu, przed swoim wyjazdem do Afryki (no i może jeszcze raz, już po powrocie). 30 lipca była jednak wśród uczestników Eucharystii odprawionej na Białych Morzach pod przewodnictwem papieża Franciszka
Klaryski: s. Alicja (z lewej) oraz s. Maria. Obie mieszkały kiedyś
w Ghanie, gdzie pracowała także wolontariuszka ze Śląska Anna Knebel (w środku). Do niespodziewanego spotkania doszło po Eucharystii na Białych Morzach
MAŁGORZATA CICHOŃ: – Jak to jest, wyjść z klauzury, by spotykać się z Następcą św. Piotra?
S. ALICJA: – Wyjście z klauzury to dla nas rzeczywiście bardzo rzadka okazja! Miałyśmy tę łaskę, że trzy z nas były w środku w sanktuarium św. Jana Pawła II: s. Jadwiga, s. Maria i ja. Kilka sióstr przebywało w sektorach, m.in. mistrzyni nowicjatu, dwie postulantki i jeszcze inne siostry, które też chciały uczestniczyć w tym święcie – zabrały nawet ze sobą gitarę. Do mnie szczególnie trafiły słowa Franciszka o wytrwałości, cierpliwości i ofiarowaniu – że mamy się skupić w naszym powołaniu na służbie. I często wracać do tego pierwszego momentu, tej karty najbardziej intymnej – zawołania Bożego.
Sąd Rejonowy w Białymstoku umorzył w środę postępowanie w sprawie oskarżonego o obrazę uczuć religijnych i znieważenie przedmiotów czci religijnej. Oparł się na opinii biegłych badających stan zdrowia tego mężczyzny. Postanowienie nie jest prawomocne.
Sąd zdecydował o konieczności przeprowadzenia takich badań przed rokiem, jeszcze przed otwarciem przewodu sądowego w tej sprawie. Powołując się też wówczas na ważny interes prywatny tego mężczyzny, utajnił jednak informacje, biegły jakiej specjalności medycznej będzie powołany.
Ks. Zbigniew Wojtysek zachęca do korzystania z parafialnej siłowni
Kościół chce dbać nie tylko o duszę, ale i o całokształt, bo jak to mówią w zdrowym ciele, zdrowy duch! W parafii świętego Maksymiliana w Radomsku powstała więc... siłownia. Siłka u Maksa była przede wszystkim pomysłem młodzieży przy naszym duszpasterskim wsparciu – mówi wikariusz ksiądz Zbigniew Wojtysek.
– Cieszymy się, kiedy młodzi mogą się rozwijać całościowo, duchowo, ale też fizycznie. W haśle w zdrowym ciele, zdrowy duch odnajduje się również kształtowanie młodego człowieka i stąd inicjatywa Siłki u Maksa – mówi portalowi niedziela.pl ks. Wojtysek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.