Uważany dziś za pierwszego polskiego podróżnika wrocławski franciszkanin Benedykt Polak jest postacią tyleż wielką, ile nieznaną, a jeszcze bardziej niedocenianą. Tymczasem był pierwszym znanym Polakiem, który – już w XIII wieku – dotarł do Chin. Towarzyszył innemu franciszkaninowi – Giovanniemu da Pian del Carpine w misji do stolicy mongolskiej – Karakorum. Wyprawa była poselstwem papieża Innocentego IV na dwór chana mongolskiego Gujuka. Był to pierwszy kontakt Starego Świata z Imperium Mongołów, na długo przed wyprawą Marco Polo.
Relacja z wyprawy – która dla współczesnych Benedyktowi była niewiarygodnym wyczynem (bez map i podstawowych informacji podróżnicy przebyli konno ok. 15 tys. km) – uważana jest za jeden ze słupów milowych historii i geografii światowej. Była jedną z najważniejszych średniowiecznych wypraw do Azji. Relacja Carpiniego i Benedykta stała się najpewniej jedną z przyczyn podjęcia epokowej podróży Krzysztofa Kolumba.
Benedykt Polak jest jednym z bohaterów książki Joanny Łenyk-Barszcz i Przemysława Barszcza, zawierającej opowieści o podróżach kilkunastu Polaków, na ogół – tak jak on – niedocenianych i zapomnianych, którzy byli pionierami w odkrywaniu świata. „Książka jest bogato ilustrowana” – informuje wydawca na okładce. I to jest jedna z ważniejszych cech tej książki. Zbeletryzowana forma zachęci do lektury młodszych czytelników.
Bogumił urodził się ok. 1135 r. w Koźminie (Wielkopolska). Pochodził ze znakomitego rodu Leszczyców. Wstąpił do klasztoru cystersów.
Od 1185 r. przebywał jako opat w klasztorze w Koprzywnicy. Był człowiekiem mądrym, uczynnym, odważnym i pragnącym świętości. Jako duchowny prowadził życie umartwione. Pielęgnował nabożeństwo do Niepokalanej i Najczystszej Matki Boga, w ten sposób walcząc z namiętnościami i próżnością. Był wielkim czcicielem Najświętszego Sakramentu. Przed każdą Mszą św. leżał krzyżem i przygotowywał się kilka godzin, modląc się i rozważając tę tajemnicę. Rok później został mianowany biskupem w Poznaniu.
Poruszającym świadectwem ocalenia przed aborcją podzielił się ks. dr Jacek Kędzierski, założyciel Centrum Opieki Perinatalnej im. bł. Rodziny Ulmów w Sieradzu, podczas VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin Dzieci Utraconych, która odbyła się 7 czerwca 2025 roku w krakowskich Łagiewnikach.
- Dzisiaj, w dniu VIII ogólnopolskiej pielgrzymki rodzin dzieci utraconych do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, chcę wspomnieć inną pielgrzymkę, pielgrzymkę mojej mamy. Jeszcze przed moimi narodzinami, gdy była w trzecim miesiącu ciąży, poszła na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy i zawierzyła mnie jasnogórskiej Mamie. Pielgrzymowała wtedy jako matka do Matki. Potrzebowała się schronić wraz z dzieckiem pod jej sercem, czyli ze mną, pod matczynym płaszczem Maryi po tym, jak lekarz zaproponował jej aborcję. Ten lekarz był przekonany, że stan wojenny to nie najlepszy czas na rodzenie piątego już dziecka - mówił ks. Jacek Kędzierski w poruszającej homilii wygłoszonej w łagiewnickim sanktuarium.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.