Reklama

Drewniaki, kanapa i buty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sądzimy, że abyśmy byli szczęśliwi, potrzebujemy dobrej kanapy. Kanapy, która pomoże nam żyć wygodnie, spokojnie, całkiem bezpiecznie” – te słowa papieża Franciszka natychmiast zwróciły uwagę i młodych, i mediów. W czasie wieczornego czuwania na Campus Misericordiae Ojciec Święty mówił o niebezpieczeństwie, które grozi współczesnemu człowiekowi, ale mówił też o zadaniu, które staje przed młodym pokoleniem. „Czasy w których żyjemy, nie potrzebują młodych kanapowych, ale młodych ludzi w butach, najlepiej w butach wyczynowych” – mówił Papież.

Trudno było nie pomyśleć o innych butach i innym młodym człowieku, który w dramatycznych latach okupacji hitlerowskiej przemierzał szlak z Solvayu, przez Łagiewniki, na Dębniki w zwykłych drewniakach. Podczas ostatniego swojego pobytu w Krakowie, w 2002 r. po konsekracji bazyliki Miłosierdzia Bożego powiedział:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Wiele wspomnień związanych jest z tym miejscem; przychodziłem tutaj w czasie okupacji, gdy pracowałem w pobliskim Solvayu – mówił Jan Paweł II. – Przychodząc na różne zmiany, przychodziłem w drewnianych butach – takie się wtedy nosiło. Jak można sobie wyobrazić było, że ten człowiek w drewniakach kiedyś będzie konsekrował bazylikę Miłosierdzia Bożego… w krakowskich Łagiewnikach!”.

Reklama

Ten przedostatni dzień wizyty Franciszka w Polsce wiódł – niejako symbolicznie – od łagiewnickiego sanktuarium Miłosierdzia Bożego, przez położone nieopodal sanktuarium św. Jana Pawła II „Nie lękajcie się”, do Brzegów, które zgromadziły milionową rzeszę młodych pielgrzymów na wieczornym czuwaniu.

Chyba najbardziej wymownymi znakami, które uczynił Franciszek w pierwszym z tych miejsc, były: przejście przez Bramę Miłosierdzia i udzielenie sakramentu spowiedzi grupie młodych ludzi. Potem Papież przejechał na tzw. Białe Morza. Nazwa ta bierze się od koloru surowców, z których produkowano sodę. Tam – w zakładach Solvay pracował Karol Wojtyła i wtedy właśnie rodziło się jego powołanie kapłańskie. Nic zatem dziwnego, że zgromadzili się tam księża, zakonnicy i zakonnice, aby uczestniczyć we Mszy św., której przewodniczył Ojciec Święty. Odprawiana ona była według formularza z Niedzieli Miłosierdzia Bożego, w czasie której czytana jest ewangelia o Tomaszu, który spotyka Jezusa po zmartwychwstaniu.

Reklama

„W ostatnim wersie, który usłyszeliśmy, mowa jest o księdze: chodzi o Ewangelię, w której nie opisano wielu innych znaków dokonanych przez Jezusa (w. 30) – mówił papież.– Możemy zrozumieć, że po wielkim znaku Jego miłosierdzia nie trzeba było dodawać już innego. Istnieje jednak pewne wyzwanie, jest miejsce na znaki dokonane przez nas, którzy otrzymaliśmy Ducha miłości i jesteśmy powołani do szerzenia miłosierdzia. Można powiedzieć, że Ewangelia, żywa księga Bożego miłosierdzia, którą trzeba nieustannie czytać i odczytywać na nowo, ma wciąż na końcu białe karty: pozostaje księgą otwartą, do której pisania jesteśmy powołani – tym samym stylem, to znaczy wypełniając dzieła miłosierdzia.

Pytam was, Drodzy Bracia i Siostry, jak wyglądają karty księgi każdego z was? Czy są codziennie zapisywane? Czy są trochę zapisywane, a trochę nie? Czy może są puste? Niech nam w tym pomoże Matka Boża: Ona, która w pełni przyjęła Słowo Boże w życiu (por. Łk 8, 20-21), niech da nam łaskę bycia żyjącymi pisarzami Ewangelii”.

Wieczór na Campus Misericordiae był jakby przedłużeniem tych słów, skierowanych już nie tylko do duchownych, ale do całej tej rzeszy młodych, którzy przybyli do Krakowa w poszukiwaniu. Czego? A raczej Kogo? Pewnie wielu z nich nad tym się nie zastanawiało, wielu powoli do tego pytania dochodziło, tak jak dochodzili – na piechotę – wędrując przez kilka godzin z Krakowa do Brzegów. Tam ten dzisiejszy młody lud wybrany rozłożył się obozem wokół ołtarza z gigantycznym krzyżem, olbrzymim obrazem Jezusa Miłosiernego i mniejszymi, skromnie umieszczonymi z boku wizerunkami św. Faustyny i św. Jana Pawła II.

Franciszek był jak zwykle konkretny:

„Przyjaciele, Jezus jest Panem ryzyka, tego wychodzenia zawsze «poza». Jezus nie jest Panem komfortu, bezpieczeństwa i wygody. Aby pójść za Jezusem, trzeba mieć trochę odwagi, trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą ci chodzić po drogach, o jakich ci się nigdy nie śniło ani nawet o jakich nie pomyślałeś, po drogach, które mogą otworzyć nowe horyzonty, nadających się do zarażania radością, tą radością, która rodzi się z miłości Boga, radością, która pozostawia w twoim sercu każdy gest, każdą postawę miłosierdzia. Pójść na ulice, naśladując «szaleństwo» naszego Boga, który uczy nas spotykania Go w głodnym, spragnionym, nagim, chorym, w przyjacielu, który źle skończył, w więźniu, w uchodźcy i w imigrancie, w człowieku bliskim, który jest samotny”.

W całkowitej ciszy wystawiono Najświętszy Sakrament. W zapadającym zmroku rozbłysły setki tysięcy świec. Słowo rzucone przez Papieża na młodą glebę zaczęło pracować.

Sobota – 30 lipca 2016 r.

2016-08-03 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka awaria w Pradze. Stanął transport miejski, ludzie utknęli w windach

2025-07-04 13:37

[ TEMATY ]

Czechy

Praga

awaria

blackout

zabrakło prądu

Adobe Stock

Blackout w Czechach

Blackout w Czechach

W części prawobrzeżnej Pragi w piątek zabrakło prądu - poinformował koncern CEPS, operator systemu elektroenergetycznego Czech. Stanęły tramwaje, metro i trolejbusy, nie działają bankomaty, a strażacy uwalniają osoby uwięzione w windach. Przyczyny awarii na razie nie są znane.

Według CEPS do awarii doszło w rozdzielni znajdującej się w dzielnicy Chodov. Prądu nie ma na południu prawobrzeżnej części stolicy.
CZYTAJ DALEJ

Jezus jest naszym lekarzem, chcącym uleczyć zranione serca

2025-06-12 09:34

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pixabay.com

Rozważania do Ewangelii Mt 9, 9-13.

Piątek, 4 lipca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Elżbiety Portugalskiej
CZYTAJ DALEJ

Eksplozja w Rzymie: Caritas i parafie na pierwszej linii pomocy

2025-07-04 19:16

[ TEMATY ]

Caritas

Rzym

eksplozja

PAP/MASSIMO PERCOSSI

na miejscu wybuchu stacji benzynowej przy via dei Gordiani w Rzymie, 4 lipca 2025 r.

na miejscu wybuchu stacji benzynowej przy via dei Gordiani w Rzymie, 4 lipca 2025 r.

Po porannej eksplozji na via dei Gordiani, Caritas diecezjalna Rzymu w porozumieniu z władzami miejskimi przekazała pierwsze 200 posiłków dla osób ewakuowanych, w ramach systemu zarządzania kryzysowego. Parafia św. Gerarda Majelli przy via Romolo Balzani - najbliższa miejsca zdarzenia - natychmiast udostępniła swoje obiekty obronie cywilnej, która przyjęła poszkodowanych.

Pierwsza linia pomocy
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję