Reklama

Aspekty

Czas szczególnego poszukiwania Kościoła

„Szczęśliwi miłosierni” to hasło 17. Ogólnopolskiej Inicjatywy Ewangelizacyjnej Przystanek Jezus, która w dniach od 12 do 16 lipca odbyła się w Kostrzynie nad Odrą. W tegorocznym PJ ze względu na Światowe Dni Młodzieży wzięło udział 65 ewangelizatorów

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 30/2016, str. 6

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Karolina Krasowska

W centrum Woodstocku stanął duży biały krzyż, znak rozpoznawczy PJ

W centrum Woodstocku stanął duży biały krzyż, znak rozpoznawczy PJ

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ewangelizatorami spotkał się bp Tadeusz Lityński, który przewodniczył Eucharystii oraz dokonał poświęcenia białego krzyża, znaku rozpoznawczego PJ, pod którym jego uczestnicy zbierali się na wspólnej modlitwie.

Język nieba i mecz

13 lipca w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Kostrzynie nad Odrą odbyła się Eucharystia, której przewodniczył bp Tadeusz Lityński, który posłał ewangelizatorów, aby dzielili się Dobrą Nowiną z uczestnikami Przystanku Woodstock. – Wspólną wartością, z której korzystamy, jest nie tylko możliwość porozumiewania się w języku ojczystym, co sobie bardzo cenimy. Jako chrześcijanie posiadamy jeszcze inny język, który jest naszą wielką wartością, na który warto zwrócić uwagę. Jest to język nieba. Myślę, że w tym właśnie czasie posługiwanie się tym językiem jest bardzo potrzebne. Język nieba jest tak bardzo potrzebny, aby relację do Boga i drugiego człowieka realizować według zasady ewangelicznej. Nie wszyscy mają ten język opanowany, dlatego czeka was już pójście na pole, aby nauczyć też innych tej umiejętności i skarbu, a przynajmniej ich do tego zachęcić – mówił Ksiądz Biskup do ewangelizatorów. Bp Tadeusz porównał ewangelizację do meczu piłki nożnej. – To będzie czas szczególnego poszukiwania Kościoła, który w wielu sytuacjach jest może zagubiony na tym polu, daleko od języka nieba. To misja i zadanie, przed nami ważny mecz. Mamy być wszechstronni, iść z miłością, bronić z pokorą Bożego pola. Mamy po prostu orężem miłosierdzia zdobywać królestwo Boże – mówił Pasterz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W centrum Woodstocku

Tegoroczny PJ odbył się w centrum Woodstocku. – Czasami spotykaliśmy się z takim pytaniem ludzi: „Jak to jest, że wy przychodzicie do nas, ale tak naprawdę nie wiecie, co my przeżywamy, bo potem wracacie do siebie na bazę – wyśpicie się, najecie, wykąpiecie i po nocy wracacie znowu czyści i pachnący, wypoczęci”. To jest coś bardzo podobnego do tego, co przeżył Brat Albert. Gdy posługiwał ubogim, usłyszał od nich: „OK, fajnie, dajesz nam chleb, ale przyjdź i zamieszkaj z nami, to może wtedy będziesz w stanie nas zrozumieć”. I my w tym roku mamy doświadczenie mieszkania pomiędzy woodstockowiczami. Plusy są takie, że jesteśmy naprawdę w centrum i jesteśmy razem z nimi. To nas musi otwierać na miłość do nich. Bo jeżeli będziemy chcieli tylko być tam, żeby być, to nie ma to sensu. Musimy tam być po to, żeby pokazać, że można kochać takiego człowieka, że można w nim zobaczyć Chrystusa, że Chrystus jest w nim też obecny. Dlatego tam jesteśmy – mówił ks. Jakub Stanecki ze Wspólnoty św. Tymoteusza, odpowiedzialny za tegoroczny PJ.

Reklama

Być światłem dla innych

Po raz pierwszy jako ewangelizator w PJ uczestniczył kl. Grzegorz Barda z seminarium w Świdnicy. – To jest moje pierwsze takie spotkanie. Dotychczas uczestniczyłem w rekolekcjach, gdzie skupiałem się na sobie i swojej relacji z Panem Bogiem. Teraz pierwszy raz wychodzę do ludzi, aby podzielić się z nimi tym, co mam w sercu, nie zachowywać wiary tylko dla siebie, ale być tym światłem również dla innych, tak jak przykazał Pan Jezus – opowiada Grzegorz. – Widać, że woodstockowicze to ludzie, którzy potrzebują akceptacji, miłości, kogoś, kto ich zauważy i powie im, że są potrzebni, nie są odrzuceni, że z tym, co mają w sobie, czasami jakąś biedą i trudnościami, my ich też chcemy i Pan Bóg po prostu ich kocha – dodaje.

Z Czech do Kostrzyna

W PJ po raz pierwszy uczestniczył ks. Pavel z parafii Tanvald w Czechach blisko Szklarskiej Poręby. – Chciałem poznać bezpośredni kontakt z młodzieżą, z którą zresztą pracowałem nawet jeszcze w czasach komunizmu. Lubię spotykać się z młodymi ludźmi. Myślę, że to będzie dobre doświadczenie w Czechach, bo tam większość ludzi jest niewierzących, a także przeciwnych Kościołowi – mówi kapłan. Z ks. Pavlem do Kostrzyna przyjechała s. Joanna, która w PJ uczestniczyła już po raz 11. – Z biegiem lat doświadczałam, że tak naprawdę w tych ludziach cierpiących, pogubionych, którzy nie doświadczyli miłości, mogłam spotkać Jezusa. Oni pokazywali mi Jezusa cierpiącego, ukrzyżowanego. Widziałam, jak przez prostą rozmowę Bóg przemienia ich serca. Proszę Boga, żeby nauczył mnie patrzeć na tych ludzi z miłością jak na braci i siostry. Dlatego, kiedy tu przyjeżdżam, przede wszystkim doświadczam nawrócenia – opowiada siostra.

2016-07-21 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Natchnienie to nie wszystko

Niedziela Ogólnopolska 42/2021, str. 15

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Grzegorz Bac/bieszczadydlajezusa.pl

Czy szewc lub inżynier mogą nas nauczać o Jezusie, a świecki kaznodzieja zastąpić autorytet księdza?

Nie mam nic przeciwko świeckim kaznodziejom, bo niby dlaczego miałabym? Doceniam ich, bo wzbogacają ofertę dedykowaną każdemu, kto ma potrzebę słuchać. Lecz tak jak nie poszłabym po pomoc do psychoterapeuty bez certyfikatu, tak nie budowałabym fundamentów wiary na interpretacji Pisma Świętego dokonanej przez osobę pełną zapału, dobrej woli, być może nawet autentycznego powołania, ale pozbawioną specjalistycznego wykształcenia. Dlaczego? Ponieważ języka polskiego uczył mnie polonista, a nie biolog, zaś moje koty leczy weterynarz, a nie ogrodnik. Oczywiście, nikogo nie dyskredytuję! Większość z nas rozwija się przez całe życie, a niektórzy swoje faktyczne preferencje odkrywają obok formalnego wykształcenia czy mimo jego braku. Nieraz owo przebudzenie wymaga wielu lat tkwienia w określonej strukturze. Takie przykłady można znaleźć w prywatnym otoczeniu, a jeśli nie – zawsze dostarczą ich media. I świetnie. Dają nadzieję, motywują do zmiany na lepsze – według osób, które podejmują takie wyzwania. Nie zamykają nam one drzwi na działanie, ale gdyby wyznaczały kryterium funkcji społecznej, mogłoby się okazać, że w takim układzie wykształcenie nie odgrywa żadnej roli. Bo skoro szewc czy inżynier budownictwa mogą nas nauczać o Jezusie, to dlaczego teolog nie ma projektować obiektów architektonicznych? Ktoś powie: nie porównujmy rangi zjawiska, gdyż budynek, który powstał według źle wyliczonego planu, może się zawalić i pogrzebać nas pod gruzami. To prawda, ale czy przekaz płynący z nauk Jezusa, poddany spontanicznej interpretacji, opartej tylko na subiektywnej wrażliwości, bez podbudowy akademickiej, nie obróci w rumowisko naszego życia, aktualnych relacji, dążeń? W epoce powszechnego kryzysu autorytetów zagadnienie to może się wydawać błahe. Dziś każdy jest ekspertem w każdej dziedzinie. Może to jednak być niebezpieczne w sytuacji, gdy politycy danych profesji, częściej niż rzadziej, zajmują stanowiska odległe od ich drogi naukowej i wydają dyspozycje obejmujące miliony obywateli. To otwiera pewną furtkę, lecz osobiście nie popieram takich sytuacji i co zrozumiałe – nie ufam osobie bez specjalistycznego wykształcenia w sprawach, które wymagają lat edukacji. Gdy za kierownicą usiądzie mistrz czterech kółek, wyuczony jazdy od dziecka, podczas rutynowej kontroli i tak będzie musiał okazać prawo jazdy. I nawet jeśli tak to nie działa w każdej branży, to powinno. Także, a może zwłaszcza, w zawodzie kaznodziei. Czym innym jest otwierać rano Pismo Święte i interpretować jego fragmenty, „jak nam w duszy zagra”, a czym innym publicznie głosić własne refleksje i brać na siebie odpowiedzialność, że ktoś pójdzie za – jak by nie liczył – naszym prywatnym odbiorem. Słusznie lub nie, ale boję się takiej formy i sama nie podjęłabym się podobnej roli. Owszem, chętnie posłucham świeckiego kaznodziei, ale nigdy nie zastąpi mi on autorytetu księdza – osoby, która w szczególny sposób poświęciła się Bogu, weszła w sferę sacrum. Bo jeśli w sprawach wiary to nie kapłan ma być głównym prowadzącym, wkraczamy na drogę spowitą mgłą relatywnej interpretacji, a ona może nas zaprowadzić praktycznie wszędzie. Dziwi mnie więc trochę aplauz niektórych księży dla zjawiska świeckich kaznodziejów. Widzę w nim nie tylko zagęszczenie przestrzeni słowem Bożym, ale konkurencję. Znakomicie, jeśli tylko motywuje ona kapłana do pracy nad własnym przekazem i działaniem. Gorzej, jeśli z czasem owa konkurencja wykreuje się na lidera przekazu charyzmatycznego, co przy dzisiejszej krytyce kapłaństwa jest wielce prawdopodobne.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: sanktuarium udostępniło możliwość rezerwacji noclegu przez internet

2024-05-02 15:55

[ TEMATY ]

turystyka

Fatima

Ks. Krzysztof Hawro

Przed Bazyliką w Fatimie

Przed Bazyliką w Fatimie

Władze Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie ogłosiły uruchomienie witryny internetowej booking.fatima.pt, za pośrednictwem której można zarezerwować nocleg w placówkach hotelowych prowadzonych w tym miejscu kultu maryjnego. Pielgrzymi mogą za pośrednictwem portalu dowiedzieć się również o historii tych miejsc, służących zarówno jako nocleg oraz miejsce rekolekcji.

Rektorat portugalskiego sanktuarium na uruchomionym portalu udostępnia też możliwość rezerwacji przestrzeni na organizację większych wydarzeń. Za pośrednictwem strony można m.in. zamówić audytorium w Centrum Duszpasterskim im. Pawła VI, które zostało zainaugurowane w 1982 r. przez Jana Pawła II, podczas jego pierwszej podróży apostolskiej do Portugalii.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję