Reklama

Aspekty

Już niedługo oazy

Założyciel Ruchu Światło-Życie, dziś sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, charakteryzując pierwsze lata istnienia oaz w naszej diecezji, stwierdził, że „ruch oazowy Światło-Życie w diecezji gorzowskiej w ostatnich latach zrobił wielki krok naprzód”

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 25/2016, str. 6

[ TEMATY ]

oaza

Ks. Adrian Put

Od lewej: Karolina, Daria i Adam

Od lewej: Karolina, Daria i Adam

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To była wypowiedź z 1978 r. Do dziś oazowe wspólnoty dla małżonków, kapłanów, dorosłych, studentów, młodzieży i dzieci są dobrym miejscem wzrostu wiary i doświadczenia żywego Kościoła. Każdego roku setki oazowiczów z naszej diecezji wyrusza na własne rekolekcje formacyjne, by doświadczyć spotkania z Panem Jezusem.

Szczególny rok

W 2016 r. oazy odbędą się również. Początkowo rodziły się pytania, czy w okresie Światowych Dni Młodzieży będzie zainteresowanie na spędzenie czasu w formie rekolekcji oazowych. Już dziś widać, że zainteresowanie nie spadło, a zorganizowane tzw. oazy papieskie (czyli oaza połączona z udziałem w ŚDM w Krakowie) stały się największym hitem tegorocznych rekolekcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak każdego roku odbędą się rekolekcje oazowe dla małżonków, młodzieży i dzieci, łącznie 25 serii rekolekcyjnych. Prowadzić je będzie 25 kapłanów moderatorów, blisko 100 animatorów i par animatorskich oraz kilkudziesięciu kleryków z seminarium w Paradyżu i w... Szczecinie. Od trzech lat alumni z Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie w ramach praktyk wakacyjnych jeżdżą na oazy młodzieżowe organizowane przez Ruch Światło-Życie naszej diecezji. Jeden z nich, kl. Dawid Lewandowski ze Świnoujścia, tak rok temu wyjaśnił naszej redakcji sens odbywania oazowych praktyk: – Przyjeżdżając na oazy młodzieżowe, chcemy uczyć się funkcjonowania tych wspólnot od wewnątrz i przypatrywać się, jak towarzyszyć młodemu człowiekowi w rozwoju jego wiary. Mamy świadomość, że sami niczego nie zmienimy, ale wierzymy głęboko w to, że przez te wyjazdy będziemy w stanie ożywić grupy oazowe dla dzieci i młodzieży w naszej diecezji. Podczas tegorocznych wakacji uczestniczymy w różnych turnusach oaz młodzieżowych – powiedział kl. Dawid.

Dlaczego posługują?

Aby oazy rekolekcyjne mogły się odbyć, potrzeba animatorów i małżonków pełniących funkcje par animatorskich. Wielu z nich na ten czas bierze urlopy z pracy albo poświęca swój wolny czas. Co ich motywuje?

Adam z Żagania: – Obecnie pracuję w sklepie ogólnospożywczym. Jestem studentem, choć teraz mam przerwę w studiach. Dla mnie oaza to mój czas z Panem Bogiem. To także mój czas, którym mogę się dzielić z drugim człowiekiem. Jadę na oazę, bo chcę się dzielić Panem Bogiem. W te wakacje jadę na dwie oazy. Pierwsza to oaza dla dzieci, a druga to oaza młodzieżowa trzeciego stopnia. To dwie bardzo różne oazy. Inaczej posługuje się na dziecięcej oazie, a inaczej jest na oazie młodzieżowej.

Karolina z Zielonej Góry: – Jestem pielęgniarką i pracuję w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Wybieram po raz kolejny oazę, bo jest to czas, w którym mogę służyć. Oaza pierwszego stopnia to niesamowity czas, kiedy ci młodzi odkrywają w swoim życiu Boga. Jadę tam, aby podzielić się moim doświadczeniem Boga. Posługa na oazie daje mi także możliwość podzielenia się z innymi tym, co sama otrzymałam od Boga. Dla mnie oaza jest także bardzo ważna. Spotkanie z innymi ludźmi, obecność Boga i charyzmat Światło-Życie dają szansę na zmianę i powodują, że mogę być coraz bliżej Pana Boga.

Reklama

Daria z Zawady: – Jestem asystentem rodziny w Miejskim Centrum Pomocy Rodzinie. Dlaczego jadę na oazę? Dlatego, że oaza była dla mnie czasem, kiedy ja poznałam Boga i tego poznanego Boga chcę przekazywać innym. Jadę teraz na oazę dla dzieci. Będę posługiwała w Rokitnie, a to miejsce jest dla mnie bardzo szczególne. Tam czerpię siły do pracy i posługi.

Rozesłani

W niedzielę 12 czerwca w parafii pw. św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze odbyło się diecezjalne rozesłanie na oazy wakacyjne, zwane Lokalną Oazą Matką. LOM to spotkanie moderatorów, par animatorskich i animatorów, którzy w danym roku będą posługiwali na oazach rekolekcyjnych. Każdy LOM ma swoje znaki szczególne. Pierwszym z nich jest zapalenie świecy Oazy Wielkiej Betfage, czyli świecy symbolizującej wszystkie oazy odbywające się w tym roku w naszej diecezji. Podczas oazy matki udzielane jest również błogosławieństwo dla wszystkich posługujących na oazie, którego dokonuje Ksiądz Biskup. Każda grupa oazowa otrzymuje wówczas z rąk biskupa świecę oazy odpaloną od świecy Oazy Wielkiej. Tradycyjnie błogosławi się także nowych członków diakonii diecezjalnych, którzy rozpoczną służbę na rzecz Kościoła diecezjalnego w wybranych diakoniach diecezjalnych Ruchu Światło-Życie.

Radością tegorocznego LOM-u było błogosławieństwo i posłanie na misje na Ukrainę animatorki pochodzącej z naszej diecezji. Pierwszy raz animator młodzieżowy z naszej diecezji wyjedzie na wolontariat misyjny, by pomagać budować żywą wspólnotę Kościoła poza granicami naszego kraju.

Oazy rekolekcyjne rozpoczną się za kilkanaście dni. Rokitno, Tylmanowa, Stary Sącz, Międzywodzie, Łagów, Paradyż, Złoty Stok, Bystra, Lubieszewo to miejsca, gdzie znów rozpocznie się różańcowa droga piętnastu dni odkrywania Boga w życiu setek diecezjan.

2016-06-15 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: nabór do nowego Katolickiego Gimnazjum Ruchu Światło-Życie

Rozpoczęła się rekrutacja uczniów do Katolickiego Gimnazjum Ruchu Światło-Życie w Krakowie–Prądniku Czerwonym. Potrwa do 15 kwietnia. Szkoła, której patronem został ks. Franciszek Blachnicki prowadzona będzie przez Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie.
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Dziękowali za posługę trynitarzy

2025-11-15 22:01

Biuro Prasowe AK

- Niosą więźniom wyzwolenie, wyzwolenie ducha. Niosą więźniom nadzieję na zwycięstwo Chrystusa w ich sercach. Niosą wszystkim uzależnionym konkretną pomoc, by poczuli na nowo smak wolności – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w kościele Przenajświętszej Trójcy przy ul. Łanowej w Krakowie z okazji 25-lecia domu zakonnego w Płaszowie i 340. rocznicy przybycia pierwszych trynitarzy do Polski.

Wszystkich gości, na czele z abp. Markiem Jędraszewskim, przywitał o. Rafał Piecha OSsT. Zaznaczył, że uroczysta Eucharystia jest dziękczynieniem za 25 lat działalności duszpasterskiej trynitarzy w Płaszowie i Archidiecezji Krakowskiej oraz 340 lat obecności na terenie Rzeczypospolitej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję