Reklama

Wiara

4. Podróżnych w dom przyjąć!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byłem podróżnym, a przyjęliście Mnie”. W styczniu 2016 r. na spotkaniu z grupą 200 francuskich maturzystów w Meudon zapytano mnie o gotowość Polski na przyjęcie uchodźców z Bliskiego Wschodu. Prosiłem młodych o to, by w swoich sądach zachowali obiektywizm i żeby byli odporni na medialno-polityczną manipulację. Okazało się, że nic nie wiedzieli o losach Polaków po II wojnie światowej, którzy znaleźli się na terenach (byłego) Związku Radzieckiego, a chodziło (i chodzi nadal) o kilka milionów naszych rodaków, którzy nie mogli wrócić (i nie wrócili) do Ojczyzny! Komu dać pierwszeństwo? Młodzi Francuzi spontanicznie przyznali, że należy się ono naszym rodakom, bo przyjęcie „swoich” – ich zdaniem – jest ważniejsze niż przyjęcie uchodźców z Bliskiego Wschodu.

Reklama

Migracja ludności stanowi planetarny znak czasu. Chodzi o zjawisko największej w historii migracji ludów. Według danych ONZ, 3,1 proc. ludzi na ziemi (ponad 200 mln) jest „w drodze”, „wewnątrz swojego kraju” bądź poza nim. Motywy są różne: ekonomiczno-demograficzne (ze względu na nędzę, bezrobocie, niskie zarobki, mizerne służby medyczne bądź edukacyjne), polityczne (wojna, terror, korupcja), społeczo-kulturowe (dyskryminajca i prześladowanie). Logika „push and pull” (wypchnij i pociągnij) ma jednak wadę krótkowzroczności. W Strasburgu papież Franciszek porównał Europę do „bezpłodnej babci”, która po niewyobrażalnej wręcz hekatombie aborcji oraz tu i tam legalizowanej eutanazji „boi się o swoją emeryturę” w niedalekiej przyszłości. Iluzją jest pomysł Angeli Merkel, że fala uchodźców z Bliskiego Wschodu rozwiąże ten problem. Przecież wcześniej czy później, po procesie łączenia rodzin uchodźców, zaczną się ich rewindykacje świadczeń socjalnych, i – dodajmy od razu – mało prawdopodobne, by przebiegały one demokratyczną metodą europejską! Ten kontekst narzuca naprawdę pogłębioną refleksję, w jaki sposób „podróżnych w dom przyjąć”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczynki miłosierdzia względem ciała w tej kwestii mają wymiar nie tylko globalny (zwłaszcza w obecnej sytuacji Unii Europejskiej), ale i personalny. Mówiąc o naszym moralnym zobowiązaniu wobec „podróżnych”, trzeba też mówić o zobowiązaniach ich samych, bo „pomóc” – tak!, ale „dać się wykorzystać” – nie! Oprócz bowiem wspaniałych świadectw wdzięczności ze strony „podróżnych” można by spisać spore tomy o doznanej od nich niewdzięczności. Nie może to jednak przytępić naszej wrażliwości.

Zasada: „Mierz siły na zamiary” obowiązuje w konkretnych sytuacjach: osobistych, rodzinnych, a także (zwłaszcza) naszych emigracyjnych. Chociaż może to trudne, trzeba zachować otwartość i gotowość niesienia pomocy rodakom w ramach współpracy z Bożą Opatrznością.

2016-06-08 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iskra miłosierdzia w diecezji

Niedziela sosnowiecka 16/2014, str. 5

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Łagiewniki

Wydział Katechetyczny Kurii w Sosnowcu

Przed kanonizacją Jana Pawła II Polacy jednoczą się w modlitwie przy Ogniu Miłosierdzia z Łagiewnik. Ogień w postaci Kanonizacyjnej Iskry Miłosierdzia dociera do kościołów, instytucji i domów w całej Polsce. W diecezji sosnowieckiej za przekazanie iskry odpowiada ks. dr Michał Borda

Ksiądz Michał Borda – dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu powiedział, że do rozniecania iskry Bożej łaski i przekazywania światu miłosierdzia wezwał nas sam Jan Paweł II podczas konsekracji Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach w sierpniu 2002 r. Było to bezpośrednie nawiązanie do słów, które skierował Jezus do św. Faustyny Kowalskiej: „Z Polski wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje”. W grudniu 2003 r. Jan Paweł II pobłogosławił ogień, który od tamtej pory pali się nieustannie pod obrazem Jezusa Miłosiernego w łagiewnickiej świątyni.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Krzysztof Wons do księży: Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć

2025-12-19 07:34

[ TEMATY ]

rekolekcje

Kard. Grzegorz Ryś

Ks. Krzysztof Wons SDS

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Ks. Krzysztof Wons SDS

Ks. Krzysztof Wons SDS

– Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć – mówił ks. Krzysztof Wons SDS podczas ostatniego dnia rekolekcji w Sanktuarium św. Jana Pawła II, na które kard. Grzegorz Ryś zaprosił księży Archidiecezji Krakowskiej przed swoim ingresem do katedry na Wawelu.

Na początku ostatniego dnia rekolekcji przed ingresem kard. Grzegorz Ryś powitał wszystkich księży zgromadzonych w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Zapowiedział, że nauka rekolekcyjna będzie przygotowaniem do sakramentu pojednania i pokuty, a spotkanie stanie się również okazją do przekazania jałmużny na potrzeby mieszkańców Lwowa i Zaporoża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję