Czytając Ewangelię, możemy odnosić wrażenie, że Jezus jest w ustawicznym konflikcie z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie. Jest przez nich nieustannie obserwowany, atakowany za różne wypowiedzi, za działalność,
za kontakty choćby z grzesznikami i celnikami, Samarytanami i poganami. Jezus prowadzi jednak z nimi dialog. Wciąż odpowiada na ich zarzuty, pułapki, zasadzki, na ich ataki, groźby, czy nawet na zamachy
na swoje życie. Tłumaczy, wyjaśnia, ale i sam atakuje, prowokuje, wypomina, gani, a nawet grozi w najsilniejszych słowach: "Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach,
lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tam surowszy dostaną wyrok" (Mk 12,38-40).
Dlaczego to robi? Gdy szukać głównego powodu, to można powiedzieć, że Jezus staje w obronie Pisma. Jeżeli mówi: "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam
wam. Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni", mówił to odnośnie do zagrożeń ze strony faryzeuszów. Ostrzegał ludzi mówiąc,
że "... ktokolwiek więc zniósłby jedno z przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim, a kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie
niebieskim". I dodaje: "Bo powiadam wam; jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdzie do królestwa niebieskiego" (Mt 5,17-20).
To było napominanie, istotne wołanie o powrót do Pisma i właściwego interpretowania go. Jezus kieruje oskarżenie pod adresem tych, którzy interpretowali Pismo dla własnych korzyści: "Słusznie prorok
Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode mnie. Ale czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi" (Mt 7, 6-7).
Zwrot: "Ucząc zasad podanych przez ludzi" dotyczył właśnie Talmudu zawierającego ustalenia doktrynalno-prawne dotyczące niemal wszystkich dziedzin życia religijnego i świeckiego. Jezus krytykuje zwłaszcza
jego błędy: "Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji. I mówił do nich: "Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować" (Mt 7,8-9).
Wg: Ks. Mieczysław Maliński, Dlaczego chrześcijanie nie są Żydami, Wrocław 1993, s. 74-75.
Pomóż w rozwoju naszego portalu