Reklama

Niedziela Wrocławska

Jak Ostrów znalazł teatr…

Niedziela wrocławska 16/2016, str. 5

[ TEMATY ]

teatr

Archiwum Teatru na Ostrowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Długo szukałem miejsca dla siebie – zaczyna Stefan Brzozowski. – Proponowałem współpracę różnym instytucjom i wszystkie mi odmawiały. Przegrywałem zawsze z moją ideą, by grać w niedziele dla rodzin – bo wtedy domy kultury są zamknięte. A ja wiem, że właśnie w niedziele rodziny mogą razem wyjść. Szukałem miejsca, formy dla naszego teatru. Kiedyś w rozmowie Hanna Grzelak-Szafrańska ze szpitala Sióstr Elżbietanek zapytała: „Dlaczego nie przyjdziecie na Ostrów?” Zdziwiłem się tą sugestią, jak to na Ostrów? Ale fakt, kiedyś na Ostrowie była grupa teatralna, związana z DA „Pod Czwórką”. Wiedziałem, że to będzie trudne, ale zrozumiałem, że jeśli się uda, zrobimy teatr w samym sercu miasta!

Taki był początek Teatru na Ostrowie, którego obecność dziś już nikogo nie dziwi. Afisze z tytułami sztuk na tablicach ogłoszeniowych, grupy dzieci zmierzające wprost do auli PWT. Uśmiechnięty dyrektor Brzozowski nie musi potwierdzać, że znalazł, czego szukał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rekwizyty wciąż w drodze

Zespół aktorów Brzozowscy mieli wypróbowany. Jednak potrzebna była jeszcze scena, zaplecze, rekwizyty, repertuar. O niego martwią się najmniej. Pomysły rodzą się jeden po drugim. – Kiedy zastanawialiśmy się, jak zacząć, przypomniałem sobie Jana Pawła II. On sam kochał i rozumiał teatr, był aktorem. Powiedział kiedyś: „Kiedy stoisz na brzegu – to nie czekaj, tylko skocz. Skocz na głęboką wodę”. To samo powiedziałem do naszych aktorów: skaczemy – wspomina Brzozowski.

Dziś grają na 2 scenach: małej (podziemna sala bankietowa przy Katedralnej 4) oraz duża, czyli aula PWT. Scenografia do spektaklu zajmuje im dwa spore samochody. Każdy element czują na własnych plecach. Marzenia o stałej sali? – Oczywiście. Mogłyby się w niej odbywać warsztaty teatralne dla seniorów czy młodzieży – marzy artysta.

Brzozowski, czyli niezależny

Stefan Brzozowski nie opowiada o teatrze. On nim żyje. Wywodzi się z rodziny, która od siedmiu pokoleń wydaje na świat aktorów i komediantów. Sam od ponad 30 lat gra, reżyseruje, pisze scenariusze. W latach komunistycznego reżimu grali z żoną za granicą, ale do Polski wracali zawsze. Namawiany w teatrze niemieckim na przyjęcie pseudonimu stanowczo odmawiał, aż konferansjerka nauczyła się bezbłędnie wymawiać „Herr Brzozowski”. Dlaczego miałby to zrobić, skoro jego dziadek w czasie okupacji nie wyszedł na scenę, kiedy zapowiedziano jego występ zniemczając nazwisko?

Reklama

Żona pana Stefana – Dorota, to najlepszy menadżer teatralny. Planuje, koordynuje i pilnuje, jest w tym świetna. Teatr na Ostrowie jest owocem ich wieloletnich doświadczeń, jest tym, co zawsze chcieli robić. Ma określone cele i granice. – Mamy ambicję, żeby Teatr na Ostrowie był teatrem dla każdego – mówi Brzozowski. – By uczył dzieci i młodzież, a dorosłych bawił i inspirował do refleksji. Z pewnością nie będzie poniżał widza ani wprowadzał nikogo w stan zakłopotania – uspakaja dyrektor.

O ekscesach współczesnych teatrów Brzozowski mówi, że to maniera, na którą pozwalają sobie ci, którzy dostają gotowe miejsce, fundusze i nie muszą wypracować swojego wizerunku za własne pieniądze. Stąd w teatrach „eksperymenty”, w których widz jest zaskakiwany wulgaryzmami czy skandalizującym zachowaniem aktorów. W teatrze Brzozowskich jest inaczej. – Rozumiem świetnie potrzebę eksperymentów, ale jest granica – mówi jasno artysta. – Wyrozumiałość, empatia, wczucie się w to, czego drugi człowiek potrzebuje. Pokazujemy świat takim, jakim go widzimy albo takim, jakim chcielibyśmy go widzieć – mówi Brzozowski.

Stąd też wynika najważniejsza cecha tego teatru: szacunek do widzów i poważne ich traktowanie, nawet tych najmniejszych. Szczególnie tych najmniejszych, bo oni są najwrażliwsi.

Najważniejszy mały widz

Jeden ze spektakli „Mały Ostrów Wielki Tumski” obejrzały już tysiące dzieci. – Chcę pokazać dzieciom z Wrocławia, Dolnego Śląska, że to jest ich miejsce, że ono ma wielonarodową historię, z ważnymi elementami polskimi, z której mogą być dumni. Zależy mi, żeby młodzi ludzie zrozumieli, że są spadkobiercami dziedzictwa budowanego przez setki lat!

Reklama

Dziadkowie nasi mieli spakowane skrzynie, czekając na powrót, rodzice nie czuli się u siebie, ale młodzi – już tak. I o to mi chodzi w tej sztuce: upewnić dzieci o ich tożsamości.

Marzenia? – Bardzo chciałbym zrealizować dwa spektakle: o Janie Chrzcicielu i o św. Edycie Stein – kończy Brzozowski. A może zaczyna?

O repertuarze Teatru na Ostrowie: www.teatrnaostrowie.pl

2016-04-14 09:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Amatorzy na scenę!

Niedziela Ogólnopolska 36/2023, str. 54

[ TEMATY ]

teatr

Materiał prasowy

Ewangelizować w teatrze? Można, a nawet trzeba.

W dniach 27 listopada – 1 grudnia w Gdyni odbędzie się doroczny Przegląd Teatrów Amatorskich im. Marka Hermanna „Kurtyna 2023”. Jego organizatorem jest Stowarzyszenie „Katolickie Centrum Kultury w Gdyni-Małym Kacku”. Będzie to już ósma edycja wydarzenia, które z roku na rok nabiera coraz większego rozmachu; w dotychczasowych 7 przeglądach wystąpiło 51 grup teatralnych, na scenicznych deskach stanęło ponad 1500 aktorów amatorów, a 28 tys. widzów obejrzało 85 przedstawień konkursowych.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję