Reklama

Niedziela w Warszawie

Rezurekcja w środku Wielkiej Nocy

Coraz więcej parafii sięga do starej tradycji Kościoła, według której procesja rezurekcyjna odbywa się w nocy z soboty na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczysta Eucharystia rozpoczyna się w Wielką Sobotę o godz. 20 lub 21. Trwa więc przynajmniej do północy i kończy się procesją rezurekcyjną. – U nas tak wygląda właśnie Liturgia Zmartwychwstania. Nawet nazwa święta – Wielkanoc – wskazuje, że powinniśmy świętować w nocy.– mówi ks. Jacek Smyk, proboszcz parafii w Ołtarzewie.

Świąteczna liturgia w pallotyńskim seminarium ma jeszcze jeden radosny akcent. Po północy, w trakcie procesji rezurekcyjnej, odbywa się pokaz fajerwerków. – To przecież najradośniejsze wydarzenie w całym liturgicznym roku Kościoła – mówi Ksiądz Proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Warszawie z roku na rok przybywa kościołów, gdzie procesje rezurekcyjne odbywają się właśnie w nocy. Msza św. celebrowana o świcie była obejściem carskich represji, gdy w XIX wieku rosyjskie władze wprowadziły godzinę policyjną. Jednak przymus tak się utrwalił, że część wiernych nie wyobraża sobie Wielkanocy bez uroczystej Mszy św. o świcie.

Pierwotna tradycja Kościoła jednak powraca do Warszawy. Nocna Rezurekcja jest już w obydwu dominikańskich parafiach stolicy. Od wielu lat nocne Zmartwychwstanie świętują Księża Pallotyni na ul. Skaryszewskiej, ojcowie jezuici na Starym Mieście, a także ks. Wojciech Drozdowicz w Lesie Bielańskim. Innej Wielkiej Nocy nie wyobrażają sobie mniszki i mnisi ze Wspólnot Jerozolimskich przy trasie Łazienkowskiej oraz Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża z podwarszawskich Lasek. Drugi rok z rzędu także studenci z kościoła św. Anny w środku nocy wyjdą pod Kolumnę Zygmunta.

Najprawdopodobniej pierwszym miejscem, gdzie wprowadzono nocną Rezurekcje był kościół św. Marcina na ul. Piwnej. – Tak było już w latach 60., kiedy wstąpiłam do nowicjatu – wspomina s. Donata. – Choć Liturgia kończy się ok. pierwszej nad ranem, to jednak zawsze mamy bardzo rodzinną atmosferę. Gdy ogłaszamy światu Zmartwychwstanie Chrystusa, to niektóre dzieci śpią już smacznie na rozłożonych w kościele karimatach.

2016-03-17 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ludzie (wciąż) kartki piszą

Technologia i cyfryzacja znacząco zmieniły sposób, w jaki porozumiewamy się ze sobą. Niemal zniknęły tradycyjne kartki z życzeniami świątecznymi. Na szczęście – nie całkowicie. Wciąż są amatorzy odręcznie napisanych i podpisanych kartek z napisem: „Alleluja”.

Kartki wielkanocne stały się popularne stosunkowo niedawno (później niż bożonarodzeniowe), choć korzenie tej tradycji sięgają średniowiecza. Wówczas zaczęto tworzyć „kartki pasyjne” ilustrowane scenami z życia Jezusa. Te pierwsze kartki były zazwyczaj robione ręcznie i rozpowszechniane w wąskim gronie.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie

2025-03-05 21:08

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.

Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony, moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy, cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat, ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc, że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do młodych: trzeba przejść tą ciemną doliną do Jezusa, a odkryjecie, jak ta ciemność zmienia się w światło!

2025-03-06 13:25

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

- Trzeba przejść tą ciemną doliną do Jezusa, wtedy odkryjecie jak ta ciemność zmienia się w światło. Bardzo wam tego życzę. To nie jest wydarzenie jednorazowe, ale jest wydarzenie wielokrotne, no bo to nie jest tak, że człowiek raz w życiu się nawraca. Na pewno nie jest tak, że Bóg daje człowiekowi jedną szansę!-mówił kardynał Ryś.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję