Reklama

Wielki Post

Cykl: Krzyże Świata

Rozwój bez Boga

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej, jak i inne nabożeństwa pasyjne czy kalwarie stawiane w różnych regionach Europy są wyrazem pragnienia ludzi wierzących, by zawsze towarzyszyła im pamięć o miłości Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszym wyrazem kultu pasyjnego były kaplice i świątynie stawiane na miejscach będących pamiątkami męki Pańskiej. Uwarunkowania historyczne wskazują na IV wiek jako jego początek. Zwiedzanie drogi krzyżowej Pana Jezusa przez krzyżowców oraz pielgrzymów przybywających do Jerozolimy można uznać za pierwsze nabożeństwa tego typu. Później pojawiły się kalwarie, nabożeństwo „Gorzkich żali” i inne formy refleksji pasyjnej.

Chodzą po ziemi, a patrzą w niebo

Chrześcijanie żyli z wielką tajemnicą zbawienia świata, a jednocześnie dzielili z innymi trudności i nadzieje świata: „Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem, stosują się do miejscowych zwyczajów w ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i wręcz nie do uwierzenia prawa, jakimi się rządzą. Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze... Żenią się jak wszyscy i mają dzieci, lecz nie porzucają nowo narodzonych. Wszyscy dzielą jeden stół, lecz nie jedno łoże. Są w ciele, lecz nie żyją według ciała. Kochają wszystkich ludzi, a wszyscy ich prześladują. Są ubodzy, a wzbogacają wielu. Wszystkiego im nie dostaje, a opływają we wszystko. Pogardzają nimi, a oni w pogardzie tej znajdują chwałę. Ubliżają im, a oni błogosławią. Obrażają ich, a oni okazują wszystkim szacunek. Czynią dobrze, a karani są jak zbrodniarze. Karani, radują się jak ci, co budzą się do życia, a ci, którzy ich nienawidzą, nie umieją powiedzieć, jaka jest przyczyna tej nienawiści” („List do Diogeneta”, tłum. ks. M. Starowieyski).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Współczesność wydaje się zafascynowana życiem, rozwojem, wzrostem. Świat tak bardzo zapatrzył się w siebie, że nie dostrzega swej ograniczoności. Znakiem tego jest kult konsumpcji. Przez konsumpcję, w znaczeniu ekonomicznym, rozumie się zużywanie, czyli niszczenie dóbr gospodarczych przy ich użyciu przez człowieka w czasie bezpośredniego zaspokajania potrzeb. Te zaś mogą być rzeczywiste lub fikcyjne.

Reklama

W sensie moralnym konsumpcja jest posługiwaniem się dobrami materialnymi w celu zaspokojenia rzeczywistych potrzeb człowieka, czyli w celu przyczynienia się do stworzenia warunków jego harmonijnego rozwoju osobowego. W moralnym ujęciu konsumpcji istnieje zatem ścisły związek między konsumpcją a potrzebą. Niszczenie dobra, które nie zaspokaja rzeczywistej potrzeby człowieka, nie jest konsumpcją, lecz marnotrawstwem.

Dla ekonomisty potrzeba jest równoznaczna z popytem. Z etycznego punktu widzenia zakres i rodzaj potrzeb wymaga uprzedniego sformułowania koncepcji rozwoju osobowego człowieka oraz środków tego rozwoju.

Już w Piśmie Świętym spotkać można teksty mówiące o przezwyciężaniu nędzy (np. Kpł 25, 35n.; Pwt 24, 19-22; Rz 15, 26; 2 Kor 8, 2n. i inne) czy próbujące podać normę dotyczącą stanu zaopatrzenia (Prz 30, 8n.). Normy te opierają się na założeniu, że nadmierna sytość i bogactwo zasłaniają człowiekowi Boga i utrudniają mu zbawienie (Mt 19, 23n.; Jk 5, 1n.).

Równowaga podaży i popytu

Ojcowie Kościoła podkreślali obowiązek miłosierdzia, pomocy biednym, domagali się także zwracania uwagi na to, czy dawana jałmużna wykorzystywana jest przez otrzymujących we właściwym celu. Starożytność chrześcijańska nie znalazła zasad, na podstawie których można by było ustalić normy spożycia. Określenie norm spożycia było szczególnie ważne dla uściślenia obowiązku jałmużny. „Bona superflua” to dobra konsumpcyjne, do których odnosił się obowiązek jałmużny i które należało przekazać biednym.

Ukształtowanie się społeczeństw konsumpcyjnych jest zrozumiałe z ekonomicznego punktu widzenia, gdyż warunkiem koniunktury gospodarczej poszczególnych przedsiębiorstw jest sprzedaż. Towary wyprodukowane muszą być sprzedane, w przeciwnym wypadku przedsiębiorstwo ponosi straty. Warunkiem sprzedaży jest popyt, który zależy od ukształtowania się potrzeb konsumpcyjnych. Producenci czynią więc wszystko, by poszerzyć skalę potrzeb. To sztuczne rozszerzanie zakresu potrzeb potencjalnych konsumentów możliwe jest m.in.: przez utrzymywanie i rozniecanie napięć i konfliktów politycznych uzasadniających politykę zbrojeń, w wyniku czego wzrastają zakupy państwowe; przez oferowanie konsumentowi tzw. dóbr atrakcyjnych, które nie zaspokajają potrzeb, ale przyciągają uwagę i dają satysfakcję psychologiczną, dogadzają ambicjom, poprawiają samopoczucie; przez wytwarzanie u konsumenta pseudopotrzeb, których zaspokojenie wydaje mu się niezbędne, choćby to miało szkodzić jego zdrowiu, absorbowało jego wolny czas, utrudniało realizację właściwych celów itp. Osiąga się to dzięki stworzeniu całego systemu nacisku psychologicznego i społecznego na konsumenta, w którym ważną rolę odgrywają środki masowego przekazu.

Reklama

Przesyt szkodzi

Nadkonsumpcja nie sprzyja rozwojowi człowieka i jednocześnie stwarza niebezpieczeństwo zwyrodnienia cywilizacyjnego. Do jej podstawowych kosztów należy ogromne marnotrawstwo ekonomiczne, gdyż prowadzi się w szerokim zakresie produkcję, która jest, z punktu widzenia dobra człowieka, bezużyteczna, a nawet szkodliwa. Problem ten zarysowuje się ostrzej w kontekście zacofania gospodarczego całych regionów świata. Wielce wymowny jest również kontekst skażenia środowiska. Pomimo wszystko jednak – jak głosi starołacińska maksyma: „Mundus vult decipi, ergo decipiatur” – Świat chce być oszukiwany, niech więc będzie oszukiwany. Człowiek chce wierzyć w siłę swego majątku, pieniędzy i moc tego, co skompletował w swoim życiu jako „skarby”. Tak szybko zapomina, że wystarczy złodziej, zbyt wysoka woda, ogień czy mól, a to, co miało mu gwarantować poczucie bezpieczeństwa, marnieje i znika.

Celem konsumpcji winno być zachowanie życia i rozwój osobowości człowieka. Ważne jest odpowiednie wychowanie ludzi do konsumpcji przez: bardziej szczegółowe zajęcie się jej etyką, popularyzację zasad, uwzględnienie w ramach ogólnego wychowania humanistycznego zagadnień etyki konsumpcji oraz stworzenie systemu poradnictwa konsumpcyjnego (zwłaszcza za pośrednictwem środków masowego przekazu), a także rozciągnięcie kontroli nad systemem reklamy przemysłowej.

Reklama

Między rozwojem a sprawiedliwością

David L. Schindler, profesor teologii w Papieskim Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie, napisał: „Uważamy obecny kryzys moralny za ściśle związany ze stylem życia tkwiącym w centrum kultury amerykańskiej. (...) Głównymi cechami amerykańskiego stylu życia są indywidualizm, pragmatyzm, aktywizm, ekstrawertyzm, moralizm, wolna przedsiębiorczość”.

Konsumizm jest w swej istocie jednostronnym spojrzeniem na człowieka i pochwałą materialnego wymiaru jego egzystencji, w którym nie ma miejsca na ofiary duchowe.

Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju ogłosił w końcu XX wieku w swym dorocznym sprawozdaniu, że 258 multimilionerów posiada majątek większy niż roczne dochody połowy ludności świata, co dowodzi, że żyjemy w świecie bardzo niesprawiedliwym. Ogromny wzrost gospodarczy i dobrobyt w niektórych krajach nie spowodowały poprawy dochodów innych, mniej uprzywilejowanych narodów, przeciwnie: dane wskazują, że przepaść między bogatymi a biednymi jest coraz większa, tak jak przepaść między mającymi dostęp do nowoczesnych technologii a analfabetami; między korzystającymi z dobrodziejstw nowoczesnej medycyny a tymi, których na to nie stać; między wolnymi ludźmi domagającymi się respektowania praw człowieka a milionami więzionych za sprawiedliwość, wyzyskiwanych i prześladowanych.

Rozwój chrześcijański oznacza rozwój całej osoby. Mówiąc o rozwoju ludzkości, nie można ograniczać się jedynie do sfery materialnej, do ekonomicznego i przemysłowego postępu w świecie. Praca przedsięwzięta na rzecz integralnego rozwoju jest w pewnym sensie autentycznym sposobem ewangelizacji, realizacją miłości, której nauczył nas Chrystus. Przy tak pojętym rozwoju próby sekularyzacji życia społecznego są wymierzone przeciw prawidłowemu rozwojowi świata.

Reklama

Wielokrotnie w nauczaniu społecznym Pawła VI i Jana Pawła II powraca wezwanie do integralnego rozwoju człowieka. W encyklice „Sollicitudo rei socialis”, opublikowanej w 20. rocznicę encykliki Pawła VI „Populorum progressio”, Jan Paweł II mówi o postępie w sposób pesymistyczny. Używa terminu „rozwój”, łącząc go ze wszystkimi wymiarami życia społecznego, w odróżnieniu od „postępu”, który często oznacza jedynie wąskie, jednoaspektowe wysiłki ludzi. Na płaszczyźnie osobowej rozwój zakłada świadomość uprawnień i obowiązków spoczywających na jednostce względem wielkich społeczności. Za pozytywne wskaźniki rozwoju świata Papież uznaje wzrost poczucia godności człowieka, wzrost solidarności międzyludzkiej i podejmowanie wysiłków na rzecz poszanowania życia.

Kierunek rozwoju świata jest nieznany, jak każda przyszłość. Lecz w coraz większym stopniu uświadamiamy sobie, jak bardzo dużo zależy od nas, od solidarności między ludźmi, między narodami i państwami, od wzajemnego szacunku, od respektowania świętych praw i wartości.

2016-03-16 08:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchowa renowacja

Niedziela wrocławska 12/2020, str. II

[ TEMATY ]

rekolekcje

Wielki Post

przedsiębiorca

Agnieszka Bugała

Ks. Grzegorz Piątek poprowadził rekolekcje dla przedsiębiorców

Ks. Grzegorz Piątek poprowadził rekolekcje dla przedsiębiorców

Ludzie zajmujący się na co dzień prowadzeniem firm zdecydowali się na 3 dni ciszy i trwania na modlitwie.

W głębowickiej Garnierówce odbywały się w dniach 6-8 marca rekolekcje wielkopostne Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców Talent pod hasłem: „Świętość powszednia przedsiębiorcy”. Uczestnicy przyjechali z Wrocławia, Oławy, Kamiennej Góry, Niemczy i Lubina.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Radosna twarz Kościoła

2024-04-26 16:28

Magdalena Lewandowska

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Już po raz 8. odbyła się Cecyliada – przegląd piosenki religijnej dla przedszkolaków.

Organizatorem wydarzenia jest katolickie przedszkole Lupikowo przy współpracy parafii św. Trójcy na wrocławskich Krzykach. Przegląd ma charakter ewangelizacyjny i integracyjny – nie ma rywalizacji, jest za to wspólny śpiew na chwałę Bogu. W tym roku wzięło w nim udział 80 dzieci z wrocławskich przedszkoli i jedna śpiewająca wspólnie rodzina. – Cecyliada to wydarzenie, które od lat gromadzi najmłodszych członków Kościoła, z czego jesteśmy bardzo dumni. Cieszymy się, że właśnie poprzez tę inicjatywę możemy zachęcać dzieci do wielbienie Boga i uświęcania się poprzez muzykę – mówi Aleksandra Nykiel, dyrektor przedszkola Lupikowo. Podkreśla, że co roku nie brakuje zgłoszeń, a kolejne edycje pokazują potrzebę takich wydarzeń. – Muzyka pięknie potrafi kształtować wrażliwość religijną, patriotyczną, ale też wrażliwość na drugiego człowieka. Śpiew pomaga doświadczyć i opowiadać o miłości Boga, a takie wydarzenia uczą też, jak na tę miłość odpowiadać – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję