Reklama

Święci i błogosławieni

Wawrzyńcze, trzymaj nas w opiece

„Wawrzyńcze, w swojej trzymaj nas opiece, święty patronie, święty patronie” – stara pieśń przekazywana w parafii z pokolenia na pokolenie jest śpiewana w Górnie w parafii św. Wawrzyńca podczas odpustu parafialnego 10 sierpnia. Obraz patrona znajduje się w ołtarzu głównym, rodziny parafii otrzymują poświęcone obrazki z patronem w dniu odpustu.

Niedziela kielecka 8/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

TD

Św. Wawrzyniec, patron kościoła w Górnie

Św. Wawrzyniec, patron kościoła w Górnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Być może św. Wawrzyniec patronował i sprzyjał powstaniu parafii w okolicy, w której ubodzy ludzie potrzebowali na co dzień wsparcia i jałmużny? Opieka „rozdającego jałmużnę i orędownika ubogich” była tym bardziej potrzebna, gdy zapadła decyzja o budowie kościoła w biednym wówczas, w latach 30. XX wieku, Górnie. Takie przypuszczenie można usłyszeć od księży związanych dawniej z parafią. Św. Wawrzyniec jest tak właśnie kojarzony z ikonografii – przedstawiany w dalmatyce, najczęściej trzyma kratę (ruszt), na której był męczony i gałązkę palmy, jako symbol swego męczeństwa. Występuje także z Ewangelią i krzyżem, a także z torbą na pieniądze, z której rozdawał je ubogim.

Patrona, poza współczesnym obrazem w ołtarzu głównym, przypomina nazwa scholii parafialnej, które przyjęła imię „Wawrzynki”. Dzięki pomocy pana organisty i pań z zespołu „Górnianecki” zachowała się i jest znana wśród wiernych pieśń o patronie, śpiewana podczas ważniejszych wydarzeń parafialnych: „Różo z ogrodu, raju rozkosznego, wdzięczny kwiatuszku Króla Niebieskiego/Wawrzyńcze w swojej trzymaj nas obronie/, święty patronie, święty patronie (...)”. W parafii mówi się także o uzdrowieniu dziecka przez modlitwę wstawienniczą do św. Wawrzyńca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kim był patron?

Reklama

Zmarły 10 sierpnia 258 r. w Rzymie – diakon i męczennik chrześcijański, święty Kościoła katolickiego, miał pochodzić z Hiszpanii. Po przybyciu do Rzymu został archidiakonem i zaufanym papieża Sykstusa II. Papież powierzył mu także administrację dóbr kościelnych oraz opiekę nad ubogimi Rzymu. Kiedy za panowania cesarza Waleriana (253-260) wybuchło kolejne prześladowanie Kościoła, został pojmany Sykstus II. Gdy diakon Wawrzyniec podążył za nim, papież miał mu tłumaczyć, iż to na niego czeka jeszcze większe cierpienie i palma męczeństwa. Dekret cesarza nakazywał nie tylko likwidować ludzi (papież został stracony), ale także majątki kościelne. Z Wawrzyńca próbowano wydobyć zeznania, jaki jest stan dóbr Kościoła rzymskiego i wymóc przekazanie ich w całości urzędnikom cesarskim. Jednak diakon rozdał wcześniej wszystkie pieniądze pomiędzy ubogich. Kiedy sędzia nakazał mu wskazać skarby Kościoła, św. Wawrzyniec zebrał ubogich i miał powiedzieć: „Oto są skarby Kościoła!”.

Święty został poddany wymyślnym torturom, w tym powolnemu przypiekaniu na rozżarzonym ruszcie. Święty Augustyn napisał, że jak Jerozolima szczyci się św. Szczepanem, tak Rzym jest dumny ze św. Wawrzyńca.

Św. Wawrzyniec patronuje ubogim, piekarzom, kucharzom, bibliotekarzom, administratorom oraz pszczelarzom. Jest opiekunem ognia – w dzień jego święta rozniecano ogień przez pocieranie drewna osiki lub olchy. Wzywano go w czasie pożarów i przeciw chorobom reumatycznym. W Kanadzie trzecia największa rzeka nosi nazwę św. Wawrzyńca, jego imię przyjęła także Zatoka św. Wawrzyńca. Również w Polsce kult św. Wawrzyńca był kiedyś bardzo żywy. Julian Krzyżanowski przytacza aż 25 przysłów związanych z dorocznym świętem św. Wawrzyńca. Oto niektóre z nich: „Gdy na Wawrzyńca orzechy obrodzą, to w zimie mrozy dogodzą”; „Gdy na Wawrzyńca słota trzyma, do Gromnic lekka zima”; „Wawrzyniec pokazuje, jak jesień następuje”.

Ku czci św. Wawrzyńca wystawiono w Polsce ponad sto kościołów.

Parafia św. Wawrzyńca w Górnie skończyła 80 lat

Reklama

Została erygowana w 1935 r. przez bp. Augustyna Łosińskiego, w części wydzielona z parafii Daleszyce. W tym samym roku wzniesiono pierwszy kościół parafialny, który służył wiernym przez wiele lat. Rozrastająca się wspólnota parafialna potrzebowała jednak większej świątyni. Jej budowę rozpoczęto w 1984 r. staraniem ks. Stanisława Janaszka. Kamień węgielny poświęcił i wmurował w ściany nowej świątyni bp Stanisław Szymecki. Jest on dziełem całej wspólnoty parafialnej i pracujących tu księży proboszczów. Obecny proboszcz ks. kan. Edward Kupis (mianowany w 1994 r.) od początku swojej posługi w parafii kontynuował prace przy kościele, zapoczątkowane przez ks. Stanisława Janaszka. Trudno wymienić wszystkie inwestycje – wiążą się one nie tylko z ukończeniem kościoła, ale także uporządkowaniem terenu wokół świątyni, budową ogrodzenia i cmentarza parafialnego.

W prezbiterium kościoła po lewej stronie umieszczono obraz św. Wawrzyńca, patrona parafii. Drugi odpust wiąże się z czczoną tu od pokoleń św. Barbarą, patronką górników, której obraz w formie haftu również znajduje się w prezbiterium. Zatem drugi odpust (poza wspomnieniem św. Wawrzyńca) jest obchodzony 4 grudnia. Społeczność górnicza (działa tu kopalnia skalnych surowców drogowych „Józefka”) pamięta o święcie i każdego roku gromadzi się na uroczystościach barbórkowych. W świątyni znajduje się także obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który kiedyś był w pierwszym, starym kościółku.

Dobre rokowania na przyszłość

Parafia licząca ok. 2 tys. osób jest rozwojowa, ludzi przybywa, a nie ubywa, co wiąże się z bliskością Kielc, perspektywami budowalnymi, pracą, którą m.in. zapewnia kopalnia „Józefka”. Młodzi ludzie zamiast wyjeżdżać na stałe do dużych miast, coraz częściej wybierają dogodne dojazdy do Kielc.

Skutkuje to także rozwojem grup parafialnych. W parafii jest kilkanaście Róż Różańcowych, działa Parafialne Centrum Przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, coraz liczniejsza jest grupa modlitewna Apostolstwa Dobrej Śmierci, grupa modlitewna „Spirito” skupia dzieci i młodzież, Teatr „Górnolotni” proponuje dobre sztuki (to grupa teatralna osób dorosłych, która ostatnio zaprezentowała „Opowieść wigilijną” według Dickensa, w planie ma – być może, adaptację „Małego księcia” lub spektakl o św. Wawrzyńcu czy o św. Barbarze). Jest także ludowy zespół dziecięcy „Górne Nutki”, schola parafialna „Wawrzynki”, zespół ludowy „Górnianecki”.

Księża pracujący w parafii podkreślają dobry klimat współpracy między parafią a władzami gminy, instytucjami i szkołami, które starają się dobrze wychować młode pokolenie (chodzi o Zespół Szkół w Górnie, w którym uczy się ok. 250 uczniów. Gimnazjum patronuje rotmistrz Witold Pilecki, a Szkole Podstawowej – Janusz Korczak). Pomocą w szkolnych inicjatywach służą także dwie panie katechetki, uczące religii wraz z ks. Mariuszem Kałką.

2016-02-18 09:38

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florianie! Naprawdę jesteś tak bardzo odważny?

Niedziela Ogólnopolska 18/2006, str. 16

[ TEMATY ]

święty

Zygmunt Put Zetpe0202/pl.wikipedia.org

Nie będę ukrywał, że jest mi trochę niezręcznie mówić o sobie samym, a szczególnie o mojej odwadze. W moich czasach raczej się o niej nie mówiło, lecz dawało się jej świadectwo. Ja zaś przede wszystkim jestem człowiekiem głęboko wierzącym. Należę do pokolenia chrześcijan pierwszych wieków. Żyłem bowiem na przełomie III i IV stulecia. Jako rzymski oficer i urzędnik poniosłem męczeńską śmierć za panowania cesarza Dioklecjana, niosąc pocieszenie i otuchę legionistom, którzy nie chcieli odstąpić od wiary chrześcijańskiej. Utopiono mnie w jednej z austriackich rzek, przywiązując mi kamień do szyi. Wcześniej byłem okrutnie torturowany. Oddałem więc życie za wiarę. Dlatego też moja odwaga bierze się tylko i wyłącznie z wiary w ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Jezusa. Samo moje imię nie sugeruje męstwa. Pochodzi ono bowiem od łacińskiego słowa flos, floris i oznacza po prostu kwiat. A zatem oznacza osobę, która długo znajduje się w kwitnącym wieku. Dokładnie za taką osobę się uważam, gdyż pamięć o mnie nie zaginęła. Żyję przecież dla tych, którym patronuję. A jest ich wielu. Są nimi nie tylko moi imiennicy. Jestem patronem ludzi troszczących się o życie i mienie innych, jak również tych, których zawód wiąże się z ogniem. Opiekuję się więc przede wszystkim strażakami i hutnikami. Od XII wieku moje relikwie spoczywają w Krakowie. Od tego też czasu opiekuję się szczególnie tym miastem, chroniąc je od wszelkich kataklizmów. Stąd też w Polsce najczęściej przedstawia się mnie w sztuce jako rzymskiego dowódcę z naczyniem z wodą, który gasi ogień w czasie pożarów domów i kościołów. Czasem trzymam chorągiew. Niekiedy mam uwieszony na szyi młyński kamień (symbol mojego męczeństwa). Mogę jeszcze dodać na swój temat, że jestem osobą twórczą i sprawiedliwą. Z pewnością - szczególnie w dzisiejszych czasach - mogę stanowić wzór człowieka wiernego swoim przekonaniom. Jestem też przykładem wierności wyznawanej wiary. Powrócę na koniec do pytania, które mi postawiłeś. Odpowiem na nie słowami św. Pawła. „Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4,12-13). Życzę więc wszystkim chrześcijanom takiej odwagi, która wypływa z głębokiej wiary w Jezusa, który żyje i jest obecny pośród swoich wyznawców.
CZYTAJ DALEJ

Tłumy miłośników modlitwy różańcowej w Rokitnie

2025-10-04 17:47

[ TEMATY ]

Rokitno

Diecezjalna Pielgrzymka Żywego Różańca

Karolina Krasowska

Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Tłumy wiernych – miłośników modlitwy różańcowej z całej diecezji - przybyły 4 października do Rokitna na Diecezjalną Pielgrzymkę Róż Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka. Spotkaniu przewodniczył pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński.

Tegoroczna Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka do Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie była wyjątkowo liczna, gdy chodzi o frekwencję. Rozpoczęła się Różańcem z procesją pocztów sztandarowych. Później swoim świadectwem podzielił się Adrian Pakuła, twórca i koordynator rekolekcji ODDANIE33, który przyjechał z Poznania. Zwrócił uwagę, że modlitwy członków Żywego Różańca dopomagają Matce Bożej w ratowaniu dusz:
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Faustyną - tajemnice chwalebne

2025-10-04 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

św. Faustyna Kowalska

pixabay.com

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

W czasie rezurekcji ujrzałam Pana w piękności i blasku i rzekł do mnie: córko Moja, pokój tobie, pobłogosławił i znikł, a duszę moją napełniło wesele i radość nieopisana. Umocniło się serce moje do walki i cierpień (Dz 1067).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję