Od 18 do 25 października trwał Tydzień Misyjny. Przeżywaliśmy go pod hasłem: „Od nawrócenia do misji”. Ks. Daniel Koryciński, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych, informuje: – W tegorocznym Tygodniu Misyjnym w sposób szczególny chcieliśmy solidaryzować się z siostrami i braćmi cierpiącymi z powodu prześladowań na Bliskim Wschodzie, jak również prosić o pokój na świecie. Pomocą służyła nam modlitwa różańcowa, dobrowolne wyrzeczenia i post. W Tygodniu Misyjnym bardziej też zwracano uwagę na ewangelizację, dlatego podczas wspólnej modlitwy, jak również poprzez różnego rodzaju wystawy, koncerty i spotkania w parafiach pragnęliśmy prosić o nowe powołania do pracy misyjnej oraz wsparcie tych, którzy już posługują na misjach. Papieskie Dzieła Misyjne przygotowały materiały duszpasterskie do nabożeństw różańcowych, jak również katechez szkolnych. – podkreśla ks. Koryciński.
Na niedzielne spotkanie z wiernymi do Daromina przybył ks. Maciej Rączkiewicz, misjonarz od trzech lat pracujący w Ekwadorze. Jak informuje ks. Piotr Szpyt: – Ks. Maciej sprawował Eucharystię i opowiadał wiernym o swojej pracy w Ekwadorze, pokazując niektóre jej aspekty w prezentacji multimedialnej po Mszy św. Liturgię i oprawę Eucharystii przygotowała młodzież z Koła Misyjnego i scholi pod kierunkiem Małgorzaty Rączkiewicz, siostry Misjonarza, która katechizuje w szkole w Darominie. Parafianie byli bardzo zadowoleni z takiego spotkania, ponieważ poznali bliżej codzienność misji z relacji kapłana tam pracującego. Sądzę, że to pozwoli otworzyć naszym wiernym oczy na sprawy Kościoła powszechnego, który z natury swej jest misyjny – zaznacza Ksiądz Proboszcz.
Akcja misyjna miała miejsce także w Szkole Podstawowej w Majdanie Królewskim. Jak zaznacza s. Lucyna Bochenek: – Dzieci ze Szkolnego Koła Misyjnego w Tygodniu Misyjnym prowadzą zbiórki charytatywne na rzecz dzieci z Afryki. Zbieramy kostki mydła, które przekażemy Fundacji „Redemptoris Missio”. Zbieramy też niepotrzebne telefony komórkowe, ostemplowane znaczki pocztowe, a także aluminiowe puszki. Jest to kontynuacja całorocznych zbiórek szkolnych. Dalej prowadzimy także „Adopcję serca”. Przygotowaliśmy w szkole wystawę o tematyce misyjnej i rozprowadzamy różańce. W Niedzielę Misyjną dzieci ze Szkolnego Koła Misyjnego przygotowały liturgię i nastąpiło wówczas przyjęcie nowych członków Koła Misyjnego, a przez Tydzień Misyjny dzieci prowadzą w kościele Różaniec – wylicza Siostra.
Salezjański Wolontariat Misyjny „Młodzi światu” (SWM) świętował 20-lecie swojej działalności. Z tej okazji 27 sierpnia w Krakowie spotkali się wolontariusze, ich rodziny i przyjaciele, pracownicy oraz darczyńcy. Od 1997 SWM przygotował do wyjazdu na misje ponad 400 wolontariuszy, którzy pomagają w budowie szkół, szpitali i sierocińców, pracują w obozach uchodźców, pomagają misjonarzom w domach dla dzieci ulicy, w najdalszych zakątkach świata.
- W działalności Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego najważniejsi są dla mnie ludzie. W ciągu tych 20 lat na misje wyjechało około 400 osób. Mimo, że my często mówimy o środkach materialnych, które wysyłamy, o studniach czy szpitalach, które budujemy to jednak najistotniejsze za każdym razem jest spotkanie z drugim człowiekiem, czyli ta pomoc polegająca na edukacji, wychowywaniu w domach dziecka, praca na ulicy, w szkołach. Ma ona za zadanie dać przyszłość tej młodzieży, czyli taka pomoc, która nie ma bezpośredniego odniesienia materialnego – mówi ks. Adam Parszywka SDB, prezes Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu”. - Ludzie, którzy wyjeżdżają na misje i wracają do naszego środowiska, mają inne spojrzenie na świat, inne doświadczenie. To jest wspaniała, choć bardzo trudna lekcja ich życia – wyjaśnia.
Francesco! Francesco! głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. Francesco!
Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...
Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.