Reklama

Dzieło Biblijne

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Nobel dla rozważnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alfred Nobel zdobył majątek na wynalazkach materiałów wybuchowych i sprzedawaniu licencji na produkcję broni. Gdy zmarł jego brat, jedna z gazet omyłkowo wydrukowała nekrolog Alfreda. Miał więc tę wyjątkową sposobność przeczytania własnego nekrologu za życia. Przedstawiono go jako człowieka, który wynalazł dynamit i umożliwił rozwój różnym armiom świata. Wstrząsnęła nim świadomość, że zostanie zapamiętany jako wynalazca broni i handlarz śmiercią. Ufundował więc z całego swojego majątku rozsławione dziś na całym świecie nagrody.

Matka Teresa opowiadała, że pewnego razu zbliżył się do niej żebrak, aby ofiarować jej kilka rupii na potrzeby prowadzonego przez nią instytutu. „Pomyślałam wtedy – mówi Matka Teresa – że jeśli wezmę od niego te pieniądze, odejdzie ode mnie głodny. Jeśli nie wezmę, odejdzie upokorzony. Wzięłam tę skromną ofiarę. Kiedy trzymałam ją w ręce, poczułam, że jest więcej warta niż otrzymana przeze mnie Nagroda Nobla”.

Hinduski nędzarz czuł się najszczęśliwszy, mogąc oddać wszystko, co miał. Zupełnie inaczej niż młody rozmówca Jezusa, który usłyszał: „Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną” (Mk 10, 21). Nie chodzi jednak o bezmyślne rozdawnictwo własnego majątku. Świadczy o tym refleksja zapisana przez autora „Didache”, dzieła znanego także jako „Nauka dwunastu Apostołów”. Ten powstały najprawdopodobniej na terenie Syrii w pierwszej połowie II stulecia traktat był tak bardzo poważany przez pierwszych chrześcijan, że zaliczony został do kanonu biblijnego w Kościele koptyjskim. W kwestii jałmużny anonimowy autor zachęca do rozwagi: „Niech pot zrosi jałmużnę w twoim ręku”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-10-07 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gaudí, który widział Boga

Niedziela Ogólnopolska 17/2014, str. 53

[ TEMATY ]

sztuka

Dzieło Biblijne

SlapBcn / Foter / Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

W czerwcu 1926 r. w Barcelonie było bardzo duszno. Roztargniony Antonio Gaudí w pośpiechu przemierzał miasto. Każdy dzień wypełniał pracami na budowie kościoła Sagrada Familia, zbieraniem pieniędzy na kolejny etap prac, studiami pism teologicznych, lekturą Biblii. Codziennie też przyjmował Komunię św. Zamyślony, wpadł pod nadjeżdżający tramwaj i nierozpoznanego odwieziono go do szpitala. Gdy wreszcie zorientowano się, że pacjent to szalony architekt barcelońskiej katedry, zaproponowano mu miejsce pośród równych statusem. Gaudí odmówił, tłumacząc, że wśród ubogich czuje się najlepiej. Trzy dni później zmarł i pochowano go – zgodnie z życzeniem – na terenie budowanego kościoła. Wtedy nikt nie wierzył, że świątynia zostanie kiedykolwiek dokończona. Plany architektoniczne Gaudíego były zbyt odważne, zbyt śmiałe i wyprzedzające w swej estetyce epokę. Jednak od śmierci genialnego Gaudíego minie w tym roku 88 lat, a budowa wciąż trwa i odsłaniane są kolejne, ukończone jej etapy. Fundacja opiekująca się barcelońskim kościołem ogłosiła, że ukończy budowę świątyni w 2026 r.
CZYTAJ DALEJ

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący sposób parodiują... modlitwę

2025-09-15 22:13

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe Stock

Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.

Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
CZYTAJ DALEJ

W Gietrzwałdzie kult maryjny starszy niż w Fatimie czy Lourdes

2025-09-16 08:11

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

Matka Boża Gietrzwałdzka

Archiwum ks. Wiktora Ruszlewicza CRL

Kościół w Gietrzwałdzie istniał już w XIV wieku i od początku związany był z oddawaniem czci Matce Bożej. „Fatima i Lourdes stały się słynne i kultem maryjnym naznaczone na skutek objawień. W Gietrzwałdzie ten kult maryjny jest o wiele starszy” - podkreślił w rozmowie z Polskifr.fr ks. Wiktor Ruszlewicz CRL z Kongregacji Kanoników Regularnych Laterańskich Najświętszego Zbawiciela, które to zgromadzenie opiekuje się sanktuarium gietrzwałdzkim. 16 września 1877 r. to data ostatniego objawienia Maryi w Gietrzwałdzie.

Wśród licznych miejsc pielgrzymkowych w Polsce jedno wyróżnia się szczególnie – to Gietrzwałd. Właśnie tu, w 1877 roku, Matka Boża objawiła się dwóm dziewczynkom ponad 160 razy, przemawiając w języku polskim, w czasie, gdy polskość była rugowana przez zaborców. Gietrzwałd jest dziś nie tylko miejscem szczególnego kultu maryjnego, ale również centrum duchowej odnowy narodu - miejscem jedynych w Polsce objawień uznanych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję