Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Litwo, ojczyzno moja…

Tu niemal każdy kamień przypomina Polskę.

Niedziela Ogólnopolska 38/2015, str. 43

[ TEMATY ]

polityka

Krivinis/plfotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Litwa dla naszego wieszcza Adama Mickiewicza była jak zdrowie. „Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił” – pisał w Inwokacji „Pana Tadeusza”. Niestety, nie był jedynym tęskniącym, który został zmuszony do opuszczenia tej pięknej krainy. Po okresie zaborów i I wojnie światowej pochodzący z Litwy Józef Piłsudski na powrót przyłączył ją do Polski. Została jednak od niej odcięta w wyniku jałtańskiego dyktatu, wchodząc w skład Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Po rozpadzie tego państwa stworzyła własne, niewielkie. Obecnie jest ono członkiem Unii Europejskiej. Unia nakazuje poszanowanie mniejszości narodowych i ich praw, a to w tej chwili główny problem Litwy. O przestrzeganie europejskich norm w tym zakresie od lat zabiegają mieszkający tam Polacy. Zabrania im się bowiem pisania nazwisk w oryginalnym brzmieniu, narzuca ogromne finansowe kary za utrzymanie na domu polskobrzmiącej nazwy ulicy, uniemożliwia naprawę i konserwację historycznych nagrobków na wileńskim cmentarzu Na Rossie. Litewskie władze nie tylko przymykają oko na ich bezczeszczenie, vide grób matki Józefa Piłsudskiego, ale ewidentnie dążą do wyparcia z Litwy niemal wszystkiego, co polskie. Konsekwentnie podążając tym tropem, od dłuższego czasu walczą z polskim szkolnictwem. Niedługo może go już nie być, mimo głośnych protestów tamtejszych Polaków oraz reprezentującej ich Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Przeciwko deptaniu na Litwie praw podstawowych UE podpisało się kilkudziesięciu posłów do Parlamentu Europejskiego. Wielu z nich sprawę zna nie tylko z opowiadań. Przed kilku laty w Wilnie swoje robocze dni studyjne odbyła grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Oprócz merytorycznych debat i oficjalnych spotkań był czas na odwiedzenie Ostrej Bramy, cmentarza, zwiedzanie wileńskich zabytków, prywatne rozmowy z mieszkańcami. Do dziś pamiętam zdumione miny zagranicznych, zwłaszcza brytyjskich europosłów, którzy w trakcie pożegnalnej kolacji w Wilnie szczerze wyznali, że wylatując z Londynu, sądzili, że wylądują na Litwie, a okazało się, że tak naprawdę trafili do Polski. I to jest główne „clou” problemu. Tu niemal każdy kamień przypomina Polskę, a zdecydowana większość Polaków mieszkających na Litwie nie uważa się za mniejszość narodową, lecz za ludność rdzenną. Są po prostu u siebie. Oczywiście, akceptują geopolityczną rzeczywistość, ale nie godzą się z dyskryminacją. Bardziej niż wsparcia Unii wyglądają pomocy z Polski – dawnej macierzy. Polityka polskiego rządu nie jest skuteczna, choć jak przyznał na jednym ze spotkań z polskimi europosłami poprzedni szef MSZ Radosław Sikorski, Polska ma dostateczne instrumenty, także na poziomie Unii, aby zdyscyplinować litewskie władze. Dlaczego więc tego nie robi? Czyżby ciągle jakieś inne priorytety przysłaniały krzywdy naszych rodaków na Litwie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-09-15 13:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy dziecko poczęte jest bezpieczne w obecnym sporze o aborcję? – rozmowa z sen. Antonim Szymańskim

[ TEMATY ]

polityka

ochrona życia

aborcja

fotolia.com

Obawiam się, że debata w sprawie aborcji może być mało merytoryczna i wykorzystywana politycznie przez lewicę do odbudowywania swojej pozycji – uważa senator Antoni Szymański. Wiceprzewodniczący senackiej komisji rodziny, polityki senioralnej i społecznej w rozmowie z KAI zastanawia się, czy dziecko poczęte jest w obecnym sporze bezpieczne. Uważa też, że środowiska prorodzinne powinny swoją inicjatywę oprzeć głównie na postulatach o zwiększeniu wsparcia dla kobiet w ciąży problemowej.

KAI: Temat aborcji wraca cyklicznie w każdej kadencji parlamentarnej. Tak stało się i tym razem. Jak Pan ocenia przebieg debaty publicznej w tej kwestii?
CZYTAJ DALEJ

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz Apostolski abp Filipazzi: Kraków przyjmuje jako ojca tego, który jest jego synem

2025-12-20 18:47

[ TEMATY ]

ingres

Kraków

Nuncjusz Apostolski

Kard. Grzegorz Ryś

Abp Antonio Guido Filipazzi

kard. Ryś

fot. biuro prasowe archidiecezji krakowskiej

Nuncjusz Apostolski abp Filipazzi podczas ingresu kard. Rysia: Kraków przyjmuje jako ojca tego, który jest jego synem Zapraszam całą wspólnotę diecezjalną, by pod przewodnictwem nowego Pasterza, rozpoczęła kolejny etap swej wielowiekowej historii, krocząc drogą prawdy, sprawiedliwości, miłości i pojednania – mówił nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi podczas ingresu kard. Grzegorza Rysia, nowego metropolity krakowskiego, do bazyliki archikatedralnej na Wawelu.

„Dziś Kraków przyjmuje jako ojca tego, który jest jego synem” – przyznał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję