Jakie owoce przyniosła pielgrzymka Franciszka do Korei Południowej? Takie pytanie postawił azjatycki portal Ucanews.com. Zdaniem autora tekstu, żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba przyjrzeć się efektom pielgrzymek Jana Pawła II na Półwyspie Koreańskim w latach 1984 i 1989. Ich następstwem był gwałtowny wzrost liczby katolików. W ostatniej dekadzie drugiego tysiąclecia w samym Seulu liczba katolików potroiła się.
W przypadku pielgrzymki papieża Franciszka na razie nie widać takich spektakularnych efektów. Katolicy w Korei Płd. stanowią dziś ok. 15 proc. całego społeczeństwa. Tamtejszy Episkopat jako cel postawił sobie, aby do roku 2020 co piąty Koreańczyk z Południa był katolikiem. Na razie jednak nic nie wskazuje, aby udało się osiągnąć to zamierzenie. Liczba katolików co prawda nadal rośnie, ale nie tak szybko. Realiści są zdania, że do roku 2020 katolicy będą stanowić co najwyżej 16 proc. społeczeństwa. Duchowni z kolei mówią, że jeszcze za wcześnie, aby oceniać owoce ubiegłorocznej wizyty Papieża, bo samo przygotowanie do chrztu trwa blisko rok. Dodają równocześnie, że nie można porównywać lat 90. ubiegłego wieku z czasem obecnym. – Inny czas i inni ludzie – mówią krótko. W związku z nadal wysokim zaufaniem, jakim wśród Koreańczyków cieszy się papież Franciszek – w niedawnym sondażu deklarację taką złożyło 9 na 10 badanych – księża są przekonani, że efekty pielgrzymki Ojca Świętego na pewno będą widoczne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu