Reklama

Świat

Niechciani ludzie

Niedziela Ogólnopolska 37/2015, str. 35

[ TEMATY ]

imigranci

robertopierucci/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Syta Europa nie radzi sobie albo nie chce radzić sobie z falą emigrantów napływającą – dosłownie, bo drogą morską – głównie z krajów Bliskiego Wschodu. Unia Europejska ostrzegła nawet kraje Europy Środkowo-Wschodniej, że nieprzyjmowanie uchodźców może mieć fatalne skutki dla strefy Schengen, a nawet spowodować obcięcie dotacji unijnych.

Spokoju nie dają mi dwa obrazy z końca sierpnia, które winny wstrząsnąć sumieniami Europejczyków – ale czy tak się stało? Pierwszy obraz to ciała małych Syryjczyków wyrzucone na brzeg Morza Śródziemnego. Drugi – to właściwie nie obraz, a informacja z Austrii, gdzie w porzuconej na poboczu autostrady chłodni do przewożenia mięsa (!) znaleziono ponad 70 martwych imigrantów, w tym 4 dzieci. „Już dość! Już nie można przymykać oczu!” – wołał podczas Mszy św. odprawionej w intencji zmarłych uchodźców w wiedeńskiej katedrze św. Stefana kard. Christoph Schönborn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tymczasem politycy najchętniej mieliby ten problem z głowy. Na dodatek jesteśmy świadkami swoistej wojny psychologicznej między państwami zachodniej i środkowo-wschodniej Europy, wywierania presji przez te pierwsze kraje na te drugie, a tymczasem w samym sercu Europy, która tyle razy zdawała egzamin z gościnności – choćby wobec polskich uchodźców w okresie wielkiej emigracji w schyłkowym PRL-u – giną ludzie.

Reklama

I jeszcze jeden obraz pokazywany w mediach. Budapesztański dworzec Keleti, oblężony przez unieruchomionych imigrantów, którzy nie mogą pojechać dalej w poszukiwaniu lepszego i bezpieczniejszego życia. Piszę ten tekst na początku września, kiedy to 76 lat temu, po wybuchu II wojny światowej, Węgrzy, choć byli wówczas sprzymierzeńcami III Rzeszy i nie należeli do grona państw gospodarczej prosperity, otworzyli granice i serca dla ponad 100 tys. uciekinierów z Polski. Nie, nie krytykuję naszych przyjaciół, bo nie wiadomo, jak byśmy się zachowali, gdybyśmy w Warszawie przeżywali oblężenie Dworca Centralnego przez cudzoziemców. Chodzi mi o coś więcej. Dostrzegam jakiś ogólnoludzki kryzys wrażliwości i solidarności, widoczny zwłaszcza w Starej Europie, którego apogeum chyba obserwujemy właśnie teraz.

Ktoś powie: no tak, Węgrzy ratowali wówczas swoich odwiecznych przyjaciół, ludzi tej samej kultury i religii. Ci zaś, niechciani przybysze z Bliskiego Wschodu, to ludzie obcy kulturowo, mentalnościowo, może nawet potencjalni islamscy terroryści, którzy na pewno się nie zintegrują w nowym społeczeństwie i będą stwarzać same problemy.

Podobnych rozterek, że oto zaleje nas chrześcijańska zaraza, nie mieli muzułmańscy Irańczycy, którzy w czasie II wojny światowej przyjęli 116 tys. polskich uchodźców ze Związku Sowieckiego, ratując im życie. Ludzie z Bliskiego Wschodu okazali nam wówczas wielką gościnność, a wielu Polakom po prostu uratowali życie.

Bo kiedy w grę wchodzi ludzkie życie, nie ma miejsca na kalkulacje. A uchodźcy z Bliskiego Wschodu, uciekając przed zgrają bandytów z wypisaną religią na sztandarze, stawiają wszystko na jedną kartę: ostatnie oszczędności wydane na miejsce w przeładowanej łodzi, niepewność jutra, aby tylko wydostać się z piekła.

Chrześcijanin wie, co w tej sytuacji robić, wie, co w tej sytuacji mówi mu Chrystus. Tymczasem głos chrześcijan jakoś nie brzmi zbyt donośnie w obliczu tego dramatu rozgrywającego się na naszych oczach. A przecież to jest problem nie tylko społeczny, ale i moralny, bo dotyczy naszych bliźnich.

Honor Starego Kontynentu ratują, jak na razie, Islandczycy, jeden z najmniej ludnych narodów europejskich. Kiedy rząd Islandii podał, że da schronienie 50 uchodźcom, obywatele, uznając to za kpinę, rozpoczęli spontanicznie akcję: 10 tys. osób zgłosiło chęć przyjęcia imigrantów pod swój dach!

* * *

Grzegorz Polak
Dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2015-09-08 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowo delegata KEP na 104. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy

„Módlmy się za migrantów i uchodźców, by spotykali się z gościnnym przyjęciem, ochroną własnych praw oraz szacunkiem wobec siebie i własnej kultury” – czytamy w specjalnym słowie delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp. Wiesława Lechowicza z okazji przypadającego w niedzielę 104. Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy.

Bp Lechowicz zaapelował do Polaków w kraju o modlitwę w intencji rodaków mieszkających poza granicami i ich rodziny, które często cierpią z powodu rozłąki. Zwrócił się także do Polaków za granicą, by modlitwą otoczyli wszystkich tych, którym zawdzięczają przyjęcie.
CZYTAJ DALEJ

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

Straż Graniczna: Dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski przelot nad Morzem Bałtyckim

2025-09-19 18:55

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

Adobe Stock

Dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski przelot nad platformą Petrobalticu na Morzu Bałtyckim. Naruszona została strefa bezpieczeństwa platformy. Powiadomione zostały Siły Zbrojne RP i inne służby - czytamy na portalu X.

Dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski przelot nad platformą Petrobalticu na Morzu Bałtyckim. Naruszona została strefa bezpieczeństwa platformy. Powiadomione zostały Siły Zbrojne RP i inne służby.#MorskiOddziałSG
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję