Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Promocja języka

Najwięcej ludzi naszego globu, bo grubo ponad miliard, mówi po chińsku.

Niedziela Ogólnopolska 34/2015, str. 41

[ TEMATY ]

nauka

język

PDPics/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pytanie: „Iloma językami władasz?”, niekiedy słychać odpowiedź, że trzema – jednym w ustach i dwoma w bucie. Najważniejszy jest jednak język mowy. Jak mawiał o. prof. Albert Krąpiec OP, człowiek najlepiej realizuje się w dialogu. Język to nie tylko środek komunikacji, ale także promocji. Gdy uczymy się języka jakiegoś kraju, automatycznie afirmujemy jego kulturę, tradycję. Decydują też bieżące względy praktyczne. Tak jest z obecnie dominującym językiem międzynarodowym. Nie zawsze jednak angielski spełniał tę rolę na świecie. Do niedawna jeszcze językiem dyplomacji był francuski. Jego znajomość pielęgnowano w domach wyższych sfer i do nich aspirujących w wielu krajach świata. Dzisiaj angielski i francuski są powszechnie używanymi językami w Unii Europejskiej. Od dłuższego czasu Niemcy zabiegają, aby w tej grupie znalazł się także ich język. Wiele wskazuje na to, że niebawem osiągną cel. Niemcy od wielu lat nie tylko dominują w Unii Europejskiej, ale również promują swój język na całym świecie, jak chociażby przy pomocy Instytutu Goethego oraz innych fundacji i programów stypendialnych.

Konkurencja w segmencie promocji języka – zarówno w Europie, jak i na innych kontynentach – jest duża. Najwięcej ludzi naszego globu, bo grubo ponad miliard, mówi po chińsku. Dotychczas był to język praktycznie zamknięty w obrębie jednego kraju, ale od pewnego czasu obserwujemy jego promocję także w Europie, chociażby wspieranie otwieranej na polskich uniwersytetach sinologii. Modnym i jednocześnie praktycznym językiem jest hiszpański. Jego znajomość przydaje się nie tylko w Hiszpanii. Otwiera także na kraje Ameryki Środkowej i Południowej. W większości z nich jest językiem urzędowym. Władze Hiszpanii promują swój język, m.in. za pośrednictwem Instytutu Cervantesa.

Był taki okres w historii Europy, o czym rzadko się przypomina, gdy to polski był językiem powszechnie używanym. Wynikało to zarówno z pozycji politycznej naszego kraju, strukturalnej i behawioralnej, jak i z fascynacji polską kulturą. Znajomość języka polskiego miała poważny wymiar praktyczny w bezpośrednich stosunkach handlowych. „Panta rei” – wszystko płynie, może kiedyś powrócą te czasy. Szkoda, że polskie rządy a priori odrzucały możliwość aspiracji naszego języka do poziomu i statusu niegdyś osiąganego. Aby coś stało się możliwe, trzeba najpierw chcieć, i to bardzo. Obawiam się, że uruchamiane podczas wakacji, notabene bardzo ważne, szkoły letnie języka polskiego do tego celu szybko nas nie przybliżą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-08-19 09:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ogólnopolska konferencja naukowa: "Cywilizacja, naród, tożsamość - wokół pojęć i ich znaczenia w makro i mikro skali"

[ TEMATY ]

nauka

konferencja

Zapraszamy na ogólnopolską konferencję naukową pt.: "Cywilizacja, naród, tożsamość - wokół pojęć i ich znaczenia w makro i mikro skali, która odbędzie się 10-11 maja br.

CZYTAJ DALEJ

Kardynał Bechara Raï: państwa muszą zmienić perspektywę

2025-07-11 16:01

[ TEMATY ]

Liban

Kardynał Bechara Raï

KAI

Kardynał Bechara Raï

Kardynał Bechara Raï

- Model libański obejmuje wartości chrześcijańskie i muzułmańskie, dlatego możliwe jest pokojowe współżycie. Chcemy, by tak pozostało i aby wszyscy Libańczycy, chrześcijanie i muzułmanie, pozostali w kraju. To samo dotyczy Syrii i Iraku. Chcemy, aby chrześcijanie i muzułmanie pozostali, bo wspólne życie prowadzi do umiarkowanego islamu. Jeśli wszyscy wyjadą - kto będzie rządził Syrią, Irakiem, Egiptem? Tego nikt nie wie - mówi Kardynał Bechara.

Jako przykład współistnienia podaje edukację. W 2024 roku, papieska organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspierała ponad 160 szkół w regionie. W Libanie wielu muzułmanów posyła dzieci do szkół katolickich - są one bowiem wzorem wspólnego życia.
CZYTAJ DALEJ

Bp Jacek Kiciński CMF: - Módlmy się o kapłanów kochających Boga, Kościół i ludzi

2025-07-12 11:37

ks. Łukasz Romańczuk

Po raz czwarty w Miliczu odbywa się Pielgrzymka Margaretek i Dwunastek. To pielgrzymka osób, które każdego dnia modlą się za kapłanów oraz o wierne i święte powołania do życia kapłańskiego zakonnego i misyjnego.

Pielgrzymka rozpoczęła się od adoracji Najświętszego Sakramentu oraz modlitwy różańcowej prowadzonej przez ks. Waldemara Kocendę, proboszcza parafii Narodzenia NMP w Miękini oraz koordynatora Margaretek w Archidiecezji Wrocławskiej. Z racji deszczowej pogody tym razem pielgrzymi nie zgromadzili się na placu kościelnym i przy ołtarzu polowym, ale w kościele św. Anny. Eucharystii przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF, a w słowie wprowadzenia ks. Waldemar Kocenda, witając wszystkich obecnych oracz uczestników pielgrzymki powiedział: Ufamy, że nasza wspólna modlitwa przyczyni się do wielkiego dzieła, które zawiera się w słowach: “Proście Pana żniwa, żeby posłał robotników na swoje żniwo”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję