Reklama

Niedziela Częstochowska

Borowno zaprasza na odpust

Parafia w Borownie zaprasza na odpust ku czci św. Wawrzyńca, diakona i męczennika, którego liturgiczne wspomnienie przypada 10 sierpnia

Niedziela częstochowska 32/2015, str. 4

[ TEMATY ]

Matka Boża

Archiwum parafii w Borownie

Wizerunek św. Wawrzyńca, patrona parafii w Borownie

Wizerunek św. Wawrzyńca, patrona parafii
w Borownie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwa, poświęcenie krzyża na parafialnym cmentarzu, inauguracja Dni Długoszowskich – wszystkie te wydarzenia będą miały miejsce w Borownie. Tutejsza parafia przygotowuje się do uroczystości odpustowych swojego głównego patrona – św. Wawrzyńca, diakona i męczennika. W tym roku, Roku Jana Długosza, będą one miały charakter szczególny; z Borowna bowiem pochodzi Beata – matka sławnego historyka, kronikarza i wychowawcy polskich władców.

W wigilię liturgicznego obchodu ku czci Świętego – w niedzielę 9 sierpnia – zgodnie z kilkunastoletnią tradycją na parafialnym cmentarzu odprawiona zostanie Msza św., będąca zarówno wyrazem łączności z przodkami, jak i modlitwą w intencji tych, którzy poprzedzili nas w drodze do wieczności. Podczas uroczystości będzie poświęcony krzyż, przy którym wierni gromadzą się na Eucharystii. Jak co roku, za spoczywających na cmentarzu zmarłych zanoszona będzie modlitwa różańcowa. Początek nabożeństwa o godz. 16.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W liturgiczne wspomnienie św. Wawrzyńca – w poniedziałek 10 sierpnia – Suma odpustowa rozpocznie się o godz. 18. Słowo Boże wygłosi ks. dr Jacek Kapuściński, historyk z Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Podczas Mszy św. nastąpi odsłonięcie tablicy ku czci Jana Długosza i jego matki Beaty. Wydarzenie wpisze się zatem w obchody Roku Długoszowskiego.

„W 2015 r. mija 600. rocznica urodzin Jana Długosza, wybitnego kronikarza, historyka, dyplomaty, dostojnika kościelnego, społecznika i hojnego darczyńcy. Jest uznawany nie tylko za ojca historiografii polskiej, ale także i pierwszego autora hydrografii ziem polskich. Życie i twórczość Jana Długosza dla kolejnych pokoleń stawały się inspiracją do wielu działań patriotycznych” – czytamy w notce Polskiego Towarzystwa Historycznego. Warto pochylić się nad dziełem wielkiego Polaka, którego korzenie – za sprawą matki – wywodzą się z naszej małej ojczyzny – parafii Borowno.

Reklama

Dzieje parafii w Borownie są bardzo długie. Parafia św. Wawrzyńca istniała już w 1394 r., a pierwsza pisana informacja pochodzi z roku 1464 ze słynnej księgi uposażeń – „Liber beneficiorum abp. Jana Łaskiego”. Granice parafii sięgały swego czasu aż samej Częstochowy. Borowno znajdowało się wówczas na ważnym szlaku komunikacyjnym – tędy przechodził tzw. trakt królewski, wiodący z Piotrkowa przez Radomsko do Częstochowy.

Obecnie parafia św. Wawrzyńca w Borownie liczy 2500 wiernych, obejmując swym zasięgiem takie miejscowości, jak: Grabowa, Grabówka, Jacków, Łochynia, Madalin i Zdrowa. W świątyni, konsekrowanej w 1904 r., nawiedzić można XVIII-wieczny, słynący łaskami obraz Matki Bożej Borowieńskiej, pomodlić się przy wizerunku Chrystusa Biczowanego, prosić o wstawiennictwo i umocnienie wiary patrona parafii św. Wawrzyńca przy jego wizerunku. Od 10 sierpnia kolejnym elementem historii kościoła i parafii stanie się tablica upamiętniająca Rok Jana Długosza.

2015-08-06 10:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka stojąca pod krzyżem

Niedziela świdnicka 13/2012

[ TEMATY ]

Matka Boża

Bożena Sztajner/Niedziela

Maryja stojąca pod krzyżem swego Syna uczy nas heroicznego posłuszeństwa wobec Bożego planu. Uczy nas odważnego trwania przy Chrystusie, towarzyszenia Mu aż po najtrudniejsze chwile życia. Matka Boża Bolesna przypomina nam, że to, co autentycznie chrześcijańskie, mierzy się miarą krzyża. Obecność Maryi pod krzyżem potwierdza Jej oblubieńczą więź z Jezusem i Jej zjednoczenie z Synem w godzinie Jego wyniszczenia. Stanie przy Ukrzyżowanym wskazuje na Jej męstwo, odwagę i wytrwałość, ale również oznacza Jej współczucie.
Znamy takie matki, które pozostają w ścisłej łączności ze swoimi dziećmi i wtedy, gdy coś się stanie dziecku, matka pierwsza przychodzi z pomocą, przychodzi pod krzyż dziecka. Jest czasem bezsilna w niesieniu fizycznej pomocy, ale tak jak Maryja swoją obecnością, milczeniem i modlitwą wspiera swoje dziecko w doświadczeniu cierpienia.
We wtorek 28 lutego br. odwiedziłem we Wrocławiu Klinikę Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej. Na kilku salach spotkałem matki przebywające tam w klinice dwadzieścia cztery godziny na dobę ze swoimi małymi dziećmi chorymi na nowotwory. Wiele dzieci można wyleczyć, niektóre umierają. Patrząc na te matki posłuszne woli Bożej, pomyślałem, czyż nie są one podobne do Maryi stojącej pod krzyżem?
Maryja pod krzyżem z woli Chrystusa stała się naszą Matką, Matką nas wszystkich, Matką całego Kościoła. Ona po macierzyńsku wprowadza nas w miłość Chrystusa, której żaru doświadczyła. Jej serce otwarte jest na życie wszystkich uczniów Chrystusa. W Niej każdy ma swoją Matkę, której może zawierzyć swój los.
Drodzy bracia i siostry, wszyscy tu na ziemi potrzebujemy matki. Matki nas najpierw wydają na świat, a potem są najbliższymi osobami naszego życia. Można mieć w życiu różnych przyjaciół, oddanych, wiernych, ale najwierniejszym przyjacielem pozostaje zawsze kochająca matka. Ona słowu „kocham” nadaje tu na ziemi najpełniejszą treść.
Maryja obecna na Drodze Krzyżowej i pod krzyżem przypomina nam, że Ona jest także na naszej drodze krzyżowej, że jest obecna przy nas zwłaszcza wtedy, gdy cierpimy, gdy jesteśmy opuszczeni i poniżeni. Z naszej strony jest potrzebny akt wzięcia Jej do siebie, tak jak to uczynił św. Jan: „O od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19,27b). Czyn umiłowanego ucznia, który wziął Maryję do siebie, jest dla nas ciągłym wyzwaniem, byśmy czynili to samo. Gdy bierzemy Ją do siebie, gdy mamy Ją przy nas w naszym życiu, uczymy się od Niej wierzyć, kochać i cierpieć - po prostu uczymy się od Niej wypełniać wolę Bożą. A Ona ze swej strony jest wtedy naszą Orędowniczką, Pośredniczką i Pocieszycielką.
Mamy tyle świadectw potwierdzających to, że Ona jest zawsze z nami jako nasza Matka i nas wspomaga, że wspomaga osoby indywidualne, wspomaga nasze rodziny i całe narody. Dziękujmy Chrystusowi za podarowanie nam Matki, która nas wspomaga i kocha. Powtarzajmy słowa śpiewane w „Gorzkich żalach”: „Proszę, o Panno jedyna, niechaj krzyż Twojego Syna zawsze w sercu swym noszę… Pragnę Matko, zostać z Tobą, dzielić się Twoją żałobą śmierci Syna Twojego… O Maryjo, Ciebie proszę, niech Jezusa rany noszę i serdecznie rozważam”.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję