Lista medalistów liczy aż 44 nazwiska. Wśród zasłużonych są osoby o różnym statusie społecznym i wielu profesjach. Wyróżnieni zostali lekarze, artyści, nauczyciele, społecznicy, wolontariusze, wielu członków Akcji Katolickiej, wspólnot Drogi Neokatechumenalnej, obrońcy życia, kościelni, a także siostry zakonne i jeden dziennikarz.
– Dziś trudno sobie wyobrazić realizację misji Kościoła bez zaangażowania osób takich jak wy. Cieszę się, że wyróżnionych jest tak wielu – powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas uroczystości wręczania medali w archikatedrze warszawskiej.
W gronie wyróżnionych jest pięć sióstr zakonnych i prawie czterdzieści osób świeckich. Są to najczęściej ludzie, którzy zaangażowani są w swoich lokalnych parafialnych społecznościach. Większość zasłużonych została bowiem nominowana przez swoich księży proboszczów.
– W ten sposób Ksiądz Kardynał chce podziękować wiernym za ich udział w życiu Kościoła oraz realne wsparcie w codziennym duszpasterstwie. Pokazujemy w ten sposób, że Kościół to nie tylko księża i ich praca, ale coraz większy udział świeckich – mówi „Niedzieli” ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik archidiecezji warszawskiej.
Wśród zasłużonych są zarówno profesorowie, prawnicy, budowlańcy, jak i zwykli parafianie. Jednym z medali został uhonorowany Tadeusz Zaręba, który od prawie 40 lat jest parafialnym kościelnym w Goszczynie. Medalistką jest też Łucja Kamińska, wolontariuszka i szefowa kuchni dla bezdomnych u Ojców Kapucynów przy Miodowej. Siostra Anna Olszewska została doceniona m.in. za utworzenie przedszkola, a Anna Żak za prawie 20-letnią pracę w szkole im. Ks. Skargi na Woli.
Jednym z nagrodzonych jest też dziennikarz. Jego nominacja ma charakter ogólnodiecezjalny, bo redaktor Stanisław Karnacewicz od 25 lat rzetelnie informuje o wydarzeniach z życia Kościoła w Polsce. – On nie został odznaczony za to, że pisał pochlebnie o Kościele, ale za to, że był profesjonalistą i zawsze przekazywał prawdę – podkreśla ks. Śliwiński.
Maja Włoszczowska wicemistrzynią olimpijską w kolarstwie górskim.
Maja Włoszczowska zdobyła srebrny medal olimpijski w Rio de Janeiro w kolarstwie górskim. Zwyciężyła Szwedka Jenny Risveds, do której Polka straciła 37 sekund. Po brąz sięgnęła Kanadyjka Catherine Pendrel, finiszująca 49 sekund za zawodniczką grupy Kross.
W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.
Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
Katecheza powinna prowadzić do spotkania z Bogiem i człowiekiem [Felieton]
2025-09-21 08:49
ks. Ryszard Staszak
ks. Łukasz Romańczuk
W dzisiejszych czasach niszczone są podstawowe chrześcijańskie normy moralne, wzorce i idee. Chrześcijańskie przekonania spycha się na margines życia, jako czysto prywatne, nieobowiązujące społecznie, bez żadnego znaczenia. Liczą się tylko pieniądze, zakupy, rozrywki i całkowite folgowanie instynktom. Kościół natomiast jest przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństwa bez wiary i zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku - między innymi poprzez ograniczanie nauczania lekcji religii w szkołach z 2 do 1 godziny tygodniowo.
Tymczasem należy stwierdzić, że chrześcijaństwo nie jest pomysłem człowieka. Jest natomiast darem Boga - i ten dar poznajemy w ramach katechezy. Katecheza przybiera różne formy – od kazania, przez lekcję religii w szkole, czytanie prasy i książek katolickich czy w końcu - nauczania w zaciszu domowym chrześcijańskich zasad moralnych przez rodziców czy dziadków. Dlatego pierwsza katecheza odbywa się właśnie w domu rodzinnym. Celem katechezy – również tej nauczanej w rodzinie - jest budzenie wiary i jej umocnienie, a także nawiązanie i ożywianie osobistego kontaktu człowieka z Panem Bogiem. Katecheza powinna prowadzić do uczestnictwa we Mszy Świętej i innych sakramentów. Katecheta – niezależnie od tego czy w szkole, czy w domu - powinien być głęboko wierzącym nauczycielem i powinien znać swój przedmiot - czyli Ewangelię. Aby ją skutecznie przekazywać swoim słuchaczom, konieczna jest znajomość współczesnego świata, jego problemów, a zwłaszcza problemów nurtujących młodych ludzi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.