Reklama

Niedziela Częstochowska

Chrystus był jego życiem

4 lipca br. upływa 50 lat od śmierci Stanisława Czajki – biskupa pomocniczego naszej obecnej archidiecezji. Mottem jego posługi była łacińska maksyma: „Mihi vivere Christus” – „Moim życiem jest Chrystus”

Niedziela częstochowska 26/2015, str. 6

[ TEMATY ]

wspomnienia

biskup

Archiwum "Niedzieli"

Portret śp. bp. Stanisława Czajki (1897-1965

Portret śp. bp. Stanisława Czajki (1897-1965

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kim był bp Stanisław Czajka? Najlepiej oddać głos znawcom tematu. Bez wątpienia jednym z nich jest ks. prof. Jan Związek, m.in. jeden z bardziej znanych historyków. Swego czasu tak pisał o naszym Księdzu Biskupie: „Był wielkim czcicielem Matki Bożej Częstochowskiej. Wyrazem kultu maryjnego były liczne kazania wygłaszane podczas wizytacji biskupich w parafiach. Podczas wizytacji kanonicznych w parafiach interesował się żywo sprawami religijnymi i materialnymi każdej parafii. Często zasięgał w tych sprawach rad i opinii ludzi starszych w parafiach w czasie odbywanych z nimi spotkań. Miał wiele szacunku dla pracy ludu wiejskiego. Bliskie mu były wszystkie sprawy kościelne w diecezji częstochowskiej oraz w całej Polsce”.

Dorastanie do kapłaństwa

Stanisław Czajka przyszedł na świat 13 listopada 1897 r. we wsi Kamienna (ówczesny powiat włocławski). Jego rodzice – Andrzej i Marianna z domu Gapińska – byli rolnikami. Ochrzczono go w Lubieniu Kujawskim. Był w tamtejszym kościele ministrantem. W szkole powszechnej w Kłotnie poznał ks. Franciszka Świetlickiego, który miał duży wpływ na jego powołanie do kapłaństwa. Uczył się potem w gimnazjum w Piotrkowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1915 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Mimo wielu zdrowotnych kłopotów 13 marca 1920 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk ordynariusza kujawsko-kaliskiego bp. Stanisława Kazimierza Zdzitowieckiego.

Posługa prezbitera

Reklama

Ks. Stanisław był wikariuszem w: Konopiskach, Pajęcznie oraz w parafii św. Barbary w Częstochowie. Uczył też religii. Potem studiował prawo kanoniczne w Krakowie i Lublinie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Odbywał też podróże zagraniczne w celach naukowych, m.in. do Innsbrucka i do Lowanium. Uzyskał tytuł doktorski. Miał też wykłady na KUL. Był też rektorem Częstochowskiego Seminarium Duchownego w Krakowie od 1937 r. Pomimo pożogi wojennej udało mu się utrzymać seminarium i prowadzić wykłady. „Było to możliwe dzięki sile ducha, nadzwyczajnej energii i poczuciu obowiązku wobec Ojczyzny i Kościoła, jakie posiadał Ksiądz Rektor, a także dzięki zrozumieniu kard. Adama Sapiehy i poparciu krakowskich profesorów” – pisał o nim Piotr Gołdyn w 2001 r. na łamach Edycji Włocławskiej „Niedzieli”.

Dar biskupstwa

Papież Pius XII mianował go biskupem tytularnym Centurii Numidyjskiej i biskupem pomocniczym częstochowskim. Warto zaznaczyć, że był jedynym Polakiem mianowanym na biskupa podczas II wojny światowej. Sakrę przyjął 28 października 1944 r. z rąk bp. Teodora Kubiny. Współkonsekratorami byli: biskup katowicki Stanisław Adamski i biskup pomocniczy katowicki Juliusz Bieniek.

Zarządzał też wspomnianą parafią św. Barbary, a potem św. Zygmunta w Częstochowie. Pracował w kurii. Po utworzeniu kapituły katedralnej został jej prepozytem. Pełnił też urząd wikariusza generalnego. Wizytował parafie i zgromadzenia zakonne. Bardzo interesował się obradami II Soboru Watykańskiego, ale na nim nie był.

Nigdy nie miał zbyt dobrego zdrowia. 4 lipca 1965 r. zmarł na atak serca. Ci, którzy przy nim byli, wspominają, że do ostatniej chwili życia zachowywał przytomność umysłu. Przed śmiercią miał powiedzieć: „Matuchno Kochana, zabierz już swego biednego robaczka”. Zdanie to świadczy o jego wielkiej pokorze i pobożności maryjnej. Był też gorliwym czcicielem swojego patrona – św. Stanisława Kostki.

Jego pogrzeb miał miejsce 6 lipca 1965 r. Byli na nim obecni m.in. kard. Stefan Wyszyński, prymas Polski, abp Karol Wojtyła, metropolita krakowski, oraz bp Stefan Bareła, ordynariusz częstochowski.

Bp. Stanisława Czajkę pochowano w krypcie bazyliki katedralnej w Częstochowie. W swoim herbie biskupim umieścił krzyż z ołtarza Wita Stwosza w kościele Mariackim w Krakowie. W tle zaś palący się Wieluń, szpital i kolegiatę wieluńską, zbombardowaną 1 września 1939 r.

2015-06-25 13:30

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaskakujący finał licytacji pierścienia bp. Muskusa

[ TEMATY ]

biskup

Licytacje-Zosia SaMosiA / Facebook

Trzech finalistów zakończyło licytację pierścienia bp. Damiana Muskusa OFM, ofiarowanego przez niego na rzecz małej Zosi cierpiącej na SMA. Padły rekordowe kwoty. "Lubiłem go nosić, bo jest nie złoty, a skromny" - wyznał duchowny.

Licytacja trwała od czwartku. Walka była zacięta do ostatnich minut. Licytację w regulaminowym czasie ukończyła jedna osoba, ale niemal w tym samym czasie stawkę podbijało w sumie trzech uczestników i ostatecznie padła propozycja, by każdy z nich wpłacił na konto Zosi Pająk zaproponowane przez nich kwoty (od 13 do 16 tys. od osoby). Biskup Muskus zadeklarował też, że pierścienie otrzyma cała finałowa trójka.
CZYTAJ DALEJ

Św. Róża z Limy

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

Religijne wychowanie Izabela de Floresy del Oliva urodziła się 20 kwietnia 1586 r. W Limie przeżyła całe swoje życie. Imię wybrała jej matka, okazało się, że na krótko. Dziewczynka ze względu na delikatną cerę nazywana była Różą. Potem otrzymała to imię podczas bierzmowania i mało kto pamiętał, że wcześniej nazywała się Izabela. Pracowitość Róża była równie pracowita, co piękna. Odznaczała się głęboką wiarą i pobożnością. Bardzo szybko zaczęła pomagać rodzinie. Hodowała kwiaty, haftowała, szyła. Jako młoda dziewczyna obiecała Panu Bogu całkowite oddanie i złożyła ślub czystości. Kiedy próbowano wydać ją za mąż, ona zdecydowanie przeciwstawiła się temu. Wszystkie trudności znosiła z wielką cierpliwością.
CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowy gość

2025-08-24 10:40

Archiwum prywatne

Podczas IV Podkarpackiego Festiwalu Piłki Nożnej Kobiecej swoją pierwszą oficjalną wizytę jako Pierwsza Dama RP złożyła Marta Nawrocka.

Na murawie tarnobrzeskiego MOSiR-u spotkały się drużyny młodych zawodniczek, by rywalizować w duchu sportowej pasji i wspólnoty. Festiwal, który z roku na rok zyskuje coraz większe znaczenie, stał się platformą do promowania kobiecego futbolu i zachęcania dziewcząt do aktywności sportowej. Dla Marty Nawrockiej był to dzień szczególny. Po raz pierwszy wystąpiła publicznie w roli Pierwszej Damy, samodzielnie reprezentując tę funkcję. Ceremonię otworzyła symbolicznie, kopnięciem piłki dając sygnał do rozpoczęcia rywalizacji. W krótkim przemówieniu podkreśliła, że piłka nożna kobiet to nie tylko sport, lecz także wyraz siły, ambicji i determinacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję