Reklama

Niedziela Lubelska

Po śladach Męczennika

Pielgrzymka do Sachsenhausen w 70-lecie męczeństwa bł. Władysława Gorala

Niedziela lubelska 21/2015, str. 4

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Archiwum ks. Józefa Maciąga

Msza św. w miejscu zburzonej celi bł. Władysława Gorala

Msza św. w miejscu zburzonej celi bł. Władysława Gorala

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody 70. rocznicy męczeństwa bł. Władysława Gorala, biskupa pomocniczego diecezji lubelskiej oraz powrotu z wygnania i śmierci biskupa lubelskiego Mariana Leona Fulmana odbyły się 23 kwietnia w Lublinie. Na Zamku Lubelskim została otwarta niezwykła wystawa na temat dramatycznych, wojennych losów obu biskupów. Tego samego dnia w auli lubelskiego seminarium duchownego odbyła się sesja naukowa z udziałem teologów, historyków i kanonistów, ukazująca męczeńską drogę bp. Gorala i bp. Fulmana na tle prześladowań Kościoła przez totalitaryzmy XX wieku. Całość została uwieńczona uroczystą Mszą św. sprawowaną w archikatedrze przez abp. Stanisława Budzika i kilkudziesięciu kapłanów.

Tydzień później do Sachsenhausen wyruszyła pielgrzymka zorganizowana przez lubelską parafię pw. bł. Władysława Gorala. Czterdziestoosobowej grupie pątników towarzyszyli: ks. Mariusz Nakonieczny – proboszcz parafii, ks. Robert Ogrodnik – kapłan spokrewniony z bł. bp. Goralem, oraz piszący te słowa, który jako wicepostulator brał udział w procesie beatyfikacyjnym bp. Gorala. Pielgrzymi dotarli do Sachsenhausen, niedaleko od północnych przedmieść Berlina, w piątkowe przedpołudnie 1 maja, dokładnie w 117. urodziny Błogosławionego. Po przejściu przez żelazną bramę z napisem „Arbeit macht frei” weszli do właściwego obozu zbudowanego na planie trójkąta, otoczonego trzymetrowym murem, zasiekami i ogrodzeniem elektrycznym. Obecnie jest to prawie pusty plac, na którym widnieją zarysy zburzonych po wojnie baraków, wypełnione grubym żwirem. Spośród 70 baraków ocalało zaledwie kilka. We wschodnim narożniku obozu łatwo dostrzec niewielki obszar o kształcie nieregularnego czworoboku, opasany murem z drewnianą bramą. Wewnątrz znajduje się parterowy, murowany budynek w kształcie litery T. Po powojennych rozbiórkach ocalało tylko jedno, zachodnie skrzydło. Pozostałe dwa mają jedynie fundamenty, pozostałości pokruszonej, betonowej posadzki wewnątrz cel oraz terakotową posadzkę w miejscu długich, wąskich korytarzy. To Zellenbau – miejsce odosobnienia dla więźniów specjalnych, pozostających do dyspozycji berlińskiej centrali gestapo – najważniejszy cel tej pielgrzymki. Tutaj 4 grudnia 1939 r. zostali osadzeni, po przewiezieniu z więzienia na Zamku Lubelskim, obaj lubelscy biskupi. Przez Zellenbau przeszli również tak niezwykli ludzie jak gen. Stefan Rowecki „Grot” – dowódca Armii Krajowej czy luterański biskup z Lublina Juliusz Bursche, zamordowany za wierność Chrystusowi i polskiej ojczyźnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bp Fulman przebywał przez dwa miesiące w celi nr 13, na końcu wschodniego, zburzonego skrzydła Zellenbau. Dzięki interwencji Stolicy Apostolskiej został później przeniesiony do aresztu domowego w Nowym Sączu. Na niczym spełzły natomiast starania o zwolnienie bp. Gorala. Gdy w grudniu 1940 r. przeniesiono wszystkich księży do Dachau, pozostał on jako jedyny w Sachsenhausen, w celi 11. Zellenbau. Pobyt w tym miejscu był wyrafinowaną torturą. Pasterz i społecznik, który żył wśród ludzi i dla ludzi, został odizolowany od wszystkich; człowiek wytężonej pracy został skazany na dręczącą bezczynność w ponurej celi o wymiarach 2,5x3,5 m; człowiek wielkiej modlitwy został pozbawiony brewiarza, Pisma Świętego, książek, Mszy i Komunii św., a nawet spowiedzi. Do tego dodać należy tęsknotę za diecezją, a także fatalne warunki pobytu: zimno, złe wyżywienie i esesmańską opiekę lekarską. Trwało to pięć lat i cztery miesiące, aż do wiosny 1945 r.

Dlaczego zgotowano mu taki los? Motyw prześladowcy nie jest jasny. Najtrafniej odpowiedział na to pytanie papież Jan Paweł II w homilii na beatyfikację 108 męczenników: „torturowany ze szczególną nienawiścią tylko dlatego, że był biskupem katolickim”. Współtowarzysze niedoli z sąsiednich cel, z którymi pomimo surowego zakazu nawiązywał kontakty, a nawet przyjaźnie, złożyli świadectwo o jego wytrwałości, pogodzie ducha i świętości.

Betonowe zręby murów i resztki posadzki celi nr 11 nasycone są tęsknotą i cierpieniem, a także nieustanną modlitwą i błogosławieństwem, które często posyłał bliskim i dalekim. W tym miejscu został ustawiony niewielki stół, a na nim odprawiona Najświętsza Ofiara ku czci Biskupa i Męczennika.

Wystawa „Biskupi lubelscy – Marian Leon Fulman i bł. Władysław Goral, więźniowie Zamku lubelskiego i KL Sachsenhausen, w 70. rocznicę śmierci”, zorganizowana przez Muzeum Lubelskie i archidiecezję lubelską, czynna jest do 31 maja w salach wystawowych zamku. Wystawie towarzyszy bogato ilustrowany katalog wydany przez „Gaudium”.

2015-05-21 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rowerzyści-pielgrzymi z Rajczy „Drogą Wdzięczności” dotarli do Rzymu

[ TEMATY ]

pielgrzymka

rower

PIOTR NOWOSIELSKI

Grupa rowerowa

Grupa rowerowa

W czwartek 17 lipca dotarła do Rzymu grupa 6 rowerzystek i 3 rowerzystów, w tym jeden kapłan, którzy od 7 lipca podążali „Drogą Wdzięczności”. Wyruszyli oni z parafii św. Wawrzyńca i Kazimierza Królewicza w Rajczy na Żywiecczyźnie.

Uczestnicy tej rowerowej pielgrzymki pokonali około 1800 kilometrów. Codziennie uczestniczyli w Eucharystii. Ekipie towarzyszyła specjalna przyczepa i samochód ze sprzętem.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję