Reklama

W drodze

W drodze

Czy są granice podłości?

Władza zdesperowana perspektywą przegrania wyborów nie cofnie się przed żadną podłością.

Niedziela Ogólnopolska 17/2015, str. 45

[ TEMATY ]

polityka

Krzysztof Białoskórski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielcy pisarze, znawcy natury ludzkiej zawsze twierdzili, że nie ma takich granic. Historia też zna wiele przypadków, że „człowiek” wcale nie brzmi dumnie. I dziś na naszych oczach odbywa się kolejny spektakl podłości. Władza, instytucje państwowe i dziennikarze mainstreamu zaczęli grać sprawą smoleńską, wypuszczać kolejne wersje rzekomych zapisów rozmów, także zdjęcia z pokładu samolotu Tu-154M podczas fatalnego lotu. To nie są działania, które mają cokolwiek wyjaśnić. Nie. One mają wzburzyć, sprowokować, wywołać niechęć do wszystkich, którzy upominają się o rzetelne zbadanie przyczyn katastrofy.

Są to na zimno zaplanowane działania polityczne, tym bardziej perfidne, że uderzają bezpośrednio w rodziny, które straciły najbliższych w Smoleńsku. Celem tych działań jest wygranie wyborów przez obecny obóz władzy. Pisałem o tym przed tygodniem, ale doszedł nowy bulwersujący element, dlatego kontynuuję temat. To okładka tygodnika „Newsweek”, ukazująca Jarosława Kaczyńskiego jako „smoleńskiego zamachowca”. Ona ma odstraszyć wyborców od lidera PiS-u, wmówić, że to „oszołom”, że buduje się politycznie na śmierci brata, a może i sam ją sprowokował. Ile trzeba mieć w sobie nienawiści, żeby w taki sposób uderzyć w człowieka, którego świat po tej katastrofie się zawalił?!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednocześnie grupy medialne i polityczne, które tak postępują, wykrzykują hasła o „tolerancji”, „kulturze”, „europejskości”... Przypomina się stare polskie porzekadło o złodzieju, który ucieka z miejsca przyłapania go na gorącym uczynku, wykrzykując dla odwrócenia uwagi od siebie: „łapaj złodzieja!”.

Tak to dziś, niestety, u nas wygląda i nie sądzę, żeby uległo zmianie w najbliższej przyszłości. Ba, spodziewam się nasilenia tej kampanii nienawiści do wszystkich, którzy krytykują obecne władze państwowe, a zwłaszcza do liderów opozycji. Myślę, że jeszcze nie raz przyjdzie im się zmierzyć z kolejnymi „rewelacjami” na swój temat. Bo – jak wyraźnie widać, i nikt nie powinien mieć w tej sprawie najmniejszych złudzeń – władza zdesperowana perspektywą przegrania wyborów nie cofnie się przed żadną podłością.

2015-04-21 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzeum Tuska?

Donald Tusk obejmuje odpowiedzialną placówkę w zjednoczonej Europie i żegna się na lata z polską polityką. I już dziś trzeba myśleć o stworzeniu muzeum jego rządów. Tym bardziej że lista eksponatów, które trzeba zgromadzić, jest spora. Czapka z Peru, cygaro Montecristo, sztabka Amber Gold czy minirozmówki polsko-angielskie, które z pewnością przydadzą się w pracy szefa Rady Europejskiej - to tylko część z nich

Rządy Tuska trwały siedem lat i wystarczy - twierdzi nie tylko opozycja, ale nawet sam premier, skoro odchodzi do innej pracy. Jak wynika z badań, zmiany chciało coraz więcej Polaków. Kto pamięta czasy, gdy Tusk bił halowy rekord Europy, wygłaszając trwające 3 godz. i 5 min exposé. Przebił nawet Jerzego Buzka, który mówił 150 min. - Nie na każdym filmie tyle bym wysiedział - żartował nawet Jacek Żakowski.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Jubileusz dobiega końca, ale nadzieja się nie kończy

2025-12-20 10:44

[ TEMATY ]

papież

audiencja jubileuszowa

Papież Leon XIV

Vatican media

U progu Bożego Narodzenia Kościół wskazuje na Maryję jako na znak nadziei rodzącej życie. Papież Leon XIV mówił o nadziei zdolnej przemieniać świat i przypominał: „Mieć nadzieję to rodzić”. Ojciec Święty podkreślał, że zakończenie Roku Jubileuszowego nie oznacza zamknięcia dróg nadziei.

Na początku audiencji Papież nawiązał do kończącego się Adwentu: „Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia możemy powiedzieć: Pan jest blisko!”. Jak zaznaczył, bez Jezusa słowa te mogłyby brzmieć jak groźba, lecz w Nim objawiają Boga jako źródło miłosierdzia. „W Nim nie ma groźby, lecz jest przebaczenie” – zapewnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Przed Bożym Narodzeniem w Syrii: nadzieja miesza się z lękiem

2025-12-20 19:34

[ TEMATY ]

Syria

Święta Bożego Narodzenia

Vatican Media

Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania.

Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania. Ulice głównych miast kraju — opowiada arcybiskup Hanna Jallouf, wikariusz apostolski Aleppo obrządku łacińskiego — zostały udekorowane świątecznie za zgodą władz, jednak sytuacja gospodarcza pozostaje trudna, a rosnące koszty życia dotykają wszystkich, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję