Ks. kan. Krzysztof Ora z Wydziału Duszpasterskiego Świdnickiej Kurii Biskupiej w swoim wpisie w mediach społecznościowych uderzył w samo sedno współczesnego kryzysu wiary, w bierność.
Jego przesłanie brzmi jasno: - Ksiądz sam nie da rady. Serio. Nie jest to wyznanie bezradności, lecz apel do odpowiedzialności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Świat się tak zmienił, że nie wystarczy już, żeby ksiądz głosił kazanie, a ludzie grzecznie słuchali i wszystko działa. Nie działa. Dziś Ewangelia musi być w ruchu - w sieci, w pracy, w szkole, w małżeństwie, na zakupach, na Facebooku, Twitterze (czy tam X). I właśnie tam mają być świeccy, którzy nie tylko „chodzą do kościoła”, ale są Kościołem– napisał duchowny, przypominając, że Kościół nie kończy się na murach świątyni.
To jedno z najmocniejszych świadectw duszpasterza, który doskonale rozumie, że dzisiejsza ewangelizacja wymaga obecności „w świecie” – tam, gdzie ksiądz nie dotrze. - Ksiądz nie wejdzie do biura open space’u, nie zasiądzie na codziennych zebraniach korporacyjnych ani nie będzie stał z wami w kolejce po kawę. Ale ty tam jesteś. I możesz być jak zaczyn – nie narzucać się, ale wnosić światło, kulturę serca, spokój, wierność, dobro.
Nie chodzi więc o misję wielkich słów, ale o świadectwo codzienności. - Bo świat nie potrzebuje kaznodziei z ambony, tylko świadków z krwi i kości. Nie ma dziś większego argumentu za chrześcijaństwem niż człowiek, który kocha, przebacza i nie kombinuje - podkrerślił, dodając słowa św. Carlo Acutisa: „Nie urodziliśmy się kopiami, mamy być oryginałami.”
Reklama
Kapłan przypomniał, że Kościół to nie klub duchownych, lecz wspólnota odpowiedzialnych uczniów Chrystusa. - Niektórzy myślą, że Kościół to księża i zakonnice, a świeccy to tło. A tymczasem papież Franciszek mówił jasno: „Jesteście sercem świata”. To wy wiecie, jak wygląda presja w pracy, stres, kredyt, wychowywanie dzieci. Bez was Kościół mówiłby tylko o teorii, a nie o realnym życiu.
To słowa, które dotykają sumienia, bo zrywają z wygodnym przekonaniem, że od wiary są księża. Ks. Ora zachęcił, by każdy ochrzczony wziął współodpowiedzialność za misję Kościoła. W jego tonie słychać nie tylko troskę, ale też wiarę w świeckich, którzy, jak mówi, nie czekają, aż ktoś coś zrobi, tylko mówią: To ja jestem odpowiedzią. Na zakończenie swojego wpisu duszpasterz skierował bardzo konkretne zaproszenie.
W dniach 22–23 listopada w Ząbkowicach Śląskich odbędą się rekolekcje o Nadziei. Poprowadzi je ks. Łukasz Plata. Porozmawiaj ze swoim proboszczem, wikariuszem. Zaproponujcie wspólny wyjazd z parafii na rekolekcje: 22 listopada młodzież, 23 listopada dorośli. Jesteś potrzebny! Nie bój się podjąć tej misji! Błogosławię + Liczę na Ciebie– zachęcił.
Nie sposób nie zauważyć, że w czasach zmęczenia instytucją Kościoła, ks. Krzysztof Ora pokazuje jego prawdziwe oblicze, wspólnotę żywych ludzi, którzy razem niosą Ewangelię w świat. Bo rzeczywiście, jak napisał: ksiądz sam nie da rady.

