Reklama

Homilia

Życie, śmierć, życie…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydaje się, że życie i śmierć są przeciwieństwami. Z drugiej jednak strony widzimy, że są one w doczesnym świecie nieodłącznie splecione. Bez przemijania nie byłoby rodzenia się. Cztery pory roku, następujące po sobie wiosna, lato, jesień i zima, są tego przykładem. Przemijają kolejne pokolenia, aby na ich miejsce przyszły nowe. Życie naznaczone jest nieuchronną śmiercią. Z kolei śmierć przezwyciężana jest przez życie. Konstatacja Jezusa, że ziarno musi obumrzeć, aby przyniosło plon, jest oczywista.Jednak kolejne zdanie już takie nie jest: „Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne”. Trzeba zauważyć, że istnieje postawa, którą można nazwać złą miłością. To egoistyczna miłość, która nie chce w żaden sposób poświęcać się dla drugiego. Robienie zawodowej kariery, przyjemność, odpoczynek nie są złe, ale jeśli ktoś czyni z nich bożka, bo „kocha” swoje (i tylko swoje) życie, ten tak naprawdę życie traci. Miłość samego siebie bez miłości bliźniego i miłości Boga jest pustym życiem. Zobaczymy to wyraźnie na Sądzie Ostatecznym. Nie powinniśmy szukać cierpienia, ale – z drugiej strony – uciekanie od krzyża za wszelką cenę jest w gruncie rzeczy uciekaniem od miłości, która jest radością, ale jest także wyrzeczeniem. Wielki Post to czas przygotowania do świętowania Zmartwychwstania Pańskiego. Radości, że ostatnie słowo nie należy do cierpienia i cmentarnej ciszy, ale do życia, i to życia wiecznego. Nie byłoby jednak Niedzieli Zmartwychwstania bez Wielkiego Piątku. Gdyby Jezus wypowiedział posłuszeństwo Bogu Ojcu, zstąpił z krzyża, by pognębić wrogów i wieść dostatnie życie, nie byłoby wielkanocnego poranka i nie byłoby zstąpienia Ducha Świętego. To m.in. znaczą słowa z dzisiejszego II czytania, że Jezus „chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał” i „stał się sprawcą zbawienia wiecznego”. Posłuszeństwo Bogu Ojcu nie jest jakąś rezygnacją z bycia sobą. Wręcz przeciwnie! To właśnie w Bogu możemy odnaleźć siebie i rozwinąć złożone w nas możliwości. A największą z tych możliwości jest otrzymywanie i dawanie wiecznej miłości. Bóg nie zadowala się tym, że staramy się pełnić Jego wolę ze strachu, jakby w gruncie rzeczy była ona dla nas czymś niekorzystnym. Chce nas przekonać, pociągnąć od wewnątrz, tj. wypisać swe prawo w głębi naszego jestestwa – jak mówi prorok Jeremiasz. Wtedy będziemy doświadczać wyzwalającej harmonii między nami i Bogiem.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień
Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-03-17 13:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże narodzenie – byle nie magiczne...

Kochani chrześcijanie! Niech te święta będą: Boże i pobożne, rodzinne i pełne miłości, radosne i spokojne! Niech będą wymarzone i najwspanialsze z dotychczas przeżywanych! Byle nie były to święta... magiczne!
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Dzieciątka Jezus

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Dzieciątko Jezus

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna odmawiana przed Świętami, może pomóc nam lepiej przygotować się na ten wyjątkowy czas Bożego Narodzenia. Niech tegoroczne świętowanie będzie wypełnione Bożą Miłością. Nowennę do Dzieciątka Jezus odmawiamy przed uroczystością (16-24 grudnia) lub w okresie Bożego Narodzenia.

Przyjdź, Panie Jezu
CZYTAJ DALEJ

Premier Meloni odwiedziła muzeum Jana Pawła II w Kolegium Polskim w Rzymie

2025-12-23 08:27

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Watykan

Giorgia Meloni

Premier Włoch

Foto Presidentza del Consiglio

Premier Włoch w Muzeum św. Jana Pawła II w Kolegium Polskim w Rzymie

Premier Włoch w Muzeum św. Jana Pawła II w Kolegium Polskim w Rzymie

Nie wszyscy wiedzą, że kardynał Karol Wojtyła miał swoją siedzibę w Rzymie – małe mieszkanie w Kolegium Polskim na wzgórzu awentyńskim. Na parterze budynku zajmował się mały apartament z salonem, gabinetem oraz sypialnią z łazienką. Za każdym razem, gdy przyjeżdżał do Rzymu, kardynał zatrzymywał się właśnie tutaj - 14 października wyjechał stąd na drugie konklawe w 1978 r. i już nigdy tu nie mieszkał. Prawdę mówiąc wrócił, ale nie jako mieszkaniec Kolegium tylko jako Papież. Jego ubrania, dokumenty, zapiski i różne przedmioty pozostały w tym małym apartamencie.

Niestety, stary budynek Kolegium wymagał remontu, a prace postępowały powoli. Kardynał Stanisław Dziwisz, wieloletni sekretarz Jana Pawła II, spotkał się w tym roku z premier Włoch Giorgią Meloni i rozmawiał z nią, między innymi, o problemach związanych z remontem Kolegium i pomieszczeń, w których przez lata mieszkał kardynał Wojtyła. Premier zgodziła się wesprzeć renowację Kolegium i utworzenie muzeum Jana Pawła II w Rzymie dla upamiętnienia Roku Świętego 2025. W ten sposób w stolicy Włoch w odrestaurowanym Kolegium polskim powstał niewielkie, ale wyjątkowe muzeum poświęcone człowiekowi, który przez prawie 27 lat był Biskupem Rzymu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję