Reklama

Duchowość

Krzyż ideałem nieograniczonej miłości

Z s. Joanną Franciszką Węgrzyn VSM rozmawia Natalia Janowiec

Niedziela rzeszowska 9/2015, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

krzyż

S. Joanna Franciszka Węgrzyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

NATALIA JANOWIEC: – Wielki Post to czas, w którym ludzki wzrok nieustannie sięga krzyża. Dla jednych będzie to znak cierpienia, dla innych znak wiary i nadziei. Czym jest dla Siostry krzyż?

S. JOANNA WĘGRZYN: – Krzyż jest dla mnie przede wszystkim znakiem miłości Pana Jezusa do mnie. Jest ideałem nieograniczonej miłości, poświęcenia, oddania do końca, do którego staram się dążyć. Krzyż to narzędzie zbawienia i symbol chrześcijaństwa, znak przeogromnej miłości Boga do człowieka.

– Zgromadzenie Sióstr Wizytek ma szczególne nabożeństwo do Krzyża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W naszym jasielskim klasztorze czcimy Krzyż przez częste, pobożne czynienie jego znaku. W wielu widocznych miejscach: w celach, na korytarzach, w pomieszczeniach wspólnych zebrań i prac znajdują się krucyfiksy, które przypominają nam o cenie naszego zbawienia, powołania, obecności Bożej i pobudzają do aktów strzelistych. W klasztorze posiadamy relikwie Krzyża Świętego. W czasie Wielkiego Postu oraz święta Podwyższenia Krzyża Świętego oddajemy im cześć przez modlitwy i ucałowanie. Każda siostra wizytka po złożeniu ślubów zakonnych nosi na habicie krzyż – znak swojej konsekracji. Jest to prosty, posrebrzany krzyż, bez pasyjki, wewnątrz którego znajdują się relikwie świętych. Taki krzyż nosił św. Franciszek Salezy, biskup genewski. Ofiarując go swoim duchowym córkom, pragnął przekazać miłość do Boga i Kościoła. Na obu stronach krzyża wygrawerowane są symboliczne litery i znaki. Na awersie umieszczone są litery IHS, oznaczające Ukrzyżowanego Chrystusa. Na obu końcach ramienia krzyża widoczne są krople Najdroższej Krwi Odkupiciela. Nad literą „H” widnieje mały, dwuramienny krzyż – jest to krzyż papieski, symbolizujący naszą przynależność do Kościoła. Poniżej trzy gwoździe – narzędzia męki Chrystusa, z których spływa kroplami Krew. Dla sióstr wizytek gwoździe są symbolem ślubów zakonnych. Na samym dole krzyża wygrawerowana jest góra Kalwaria. Na jej szczycie – maleńka roślinka, symbolizująca odkupioną duszę ludzką. Na rewersie wizytkowskiego krzyża widnieje Serce Syna Bożego. Nad nim wznosi się krzyż papieski, taki sam jak na pierwszej stronie krzyża. Obok Najświętszego Serca umieszczone są litery „M” i „A”. „M” jest inicjałem Maryi, Matki Jezusa i naszej Matki. Św. Franciszek Salezy był wielkim czcicielem Bogurodzicy, a założony przez siebie zakon oddał pod opiekę Najświętszej Maryi Panny z Tajemnicy Nawiedzenia. „A” – amour – to miłość. Na tej stronie krzyża, podobnie jak na pierwszej, widnieje zarys Kalwarii i wyrastająca z jej szczytu mała roślinka.

– W jaki sposób siostry przeżywają tajemnicę Krzyża w codzienności?

– Przede wszystkim uczestnicząc świadomie, pobożnie i czynnie w Eucharystii, która jest pamiątką Najświętszej Ofiary Pana Jezusa na krzyżu. Wcielamy w życie słowa naszego założyciela, św. Franciszka Salezego: „Zakon Nawiedzenia NMP jest założony duchowo na górze Kalwarii, na służbę Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego, za przykładem którego wszystkie siostry powinny krzyżować swoje zmysły, wyobraźnię, namiętności, niechęci i kaprysy dla miłości Ojca Niebieskiego”.

Reklama

– Są znaki – cuda, które potwierdzają szczególne umiłowanie przez Boga tych osób, które czczą Krzyż.

– Możemy się o nich dowiedzieć z życiorysów świętych. Jeden z nich miał miejsce w życiu św. Franciszka Salezego. W 1606 r., w Wielkim Poście biskup genewski, rozpalony miłością ku Bogu, głosił kazania pasyjne w Chambéry, we Francji. Słowa jego były pełne siły i namaszczenia. Mówiono powszechnie, że nie biskup Salezy mówi, lecz sam Duch Święty przemawia przez jego usta. Na potwierdzenie tych słów Bóg uczynił cud. Z krzyża umieszczonego naprzeciw ambony padły na świętego kaznodzieję promienie i otoczyły go jasnym blaskiem. Świadkami byli wierni, zebrani w kościele. Skutkiem tego cudu były liczne nawrócenia. Obecnie krzyż ten znajduje się w klasztorze Sióstr Wizytek w Marclaz i otaczany jest czcią jako cudowny.

– Co powiedziałaby Siostra tym, którzy nie szanują krzyża, dla których krzyż to tylko symbol hańby?

– Powiedziałabym im, że chociaż nie wierzą i nie szanują krzyża, to Jezus Chrystus, który na nim umarł, umarł także za nich i dla ich zbawienia. Gdy będą szczerzy wobec siebie i będą szukać prawdy, doświadczą mocy Krzyża.

2015-02-26 11:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudno pracować inaczej, można tylko lepiej

Niedziela łódzka 15/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Dziennika Łódzkiego

Z dr n. med. Elżbietą Kędzią-Kierkus, ordynatorem oddziału chorób wewnętrznych Szpitala Bonifratrów św. Jana Bożego w Łodzi, zdobywcą tytułu Hipokrates 2016 przyznawanego przez pacjentów, przez ręce której przechodzi większość jednostek chorobowych sióstr i braci zakonnych oraz księży archidiecezji łódzkiej, rozmawia Anna Skopińska

ANNA SKOPIŃSKA: – Hipokrates to nagroda od pacjentów, a więc najbardziej wiarygodna. Jakim trzeba być lekarzem, by zajść tak wysoko?

CZYTAJ DALEJ

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny do księży: ojciec nie dominuje, ale wydobywa potencjał

2024-05-09 20:39

[ TEMATY ]

księża

bp Artur Ważny

Ks. Przemysław Lech/diecezja.sosnowiec.pl

O ojcostwie, które nie chce dominować, ale wydobywać potencjał z ludzi świeckich, m.in. mówił bp Artur Ważny podczas spotkania z księżmi dziekanami 23 dekanatów, na które podzielona jest diecezja sosnowiecka. Konferencja odbyła się 9 maja w budynku Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.

W spotkaniu z biskupem sosnowieckim udział wzięli również pracownicy wydziałów kurialnych, na czele z kanclerzem - ks. Mariuszem Karasiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję