Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Chorzy u św. Antoniego w Radecznicy

O pomocy cierpiącym, jako drodze uświęcenia, pisze papież Franciszek w orędziu na 23. Światowy Dzień Chorego, który będziemy obchodzić 11 lutego. Hasłem tegorocznych obchodów są słowa z Księgi Hioba: „Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi”. Przy tej okazji warto wspomnieć o św. Antonim, do którego z prośbą o uzdrowienie zwracają się tysiące chorych. Aneta Kwaśniewska rozmawia z o. Zenonem Burdakiem OFM z sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy

Niedziela zamojsko-lubaczowska 6/2015, str. 1

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

Sanktuarium w Radecznicy – Kaplica na wodzie/fot. Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aneta Kwaśniewska: – Św. Antoni, objawiając się w XVII wieku, mówił o mocy uzdrawiającej dla tych, którzy się do niego zwracają...

Reklama

O. Zenon Burdak Ofm: – Tak, 8 maja 1664 r. w Radecznicy św. Antoni objawił się Szymonowi Tkaczowi i taką dał obietnicę: „Przeze mnie chorzy, ślepi, chromi i różnymi dolegliwościami utrapieni znajdować i otrzymywać będą pociechy swoje. Chorzy zdrowie, ślepi wzrok, chromi chód, zgoła wszyscy uciekający się na to miejsce, bez łaski nie odejdą”. Dzień Chorego każdego roku jest obchodzony w sposób szczególny w sanktuarium w Radecznicy, a to za sprawą św. Antoniego, który jest nazywany wielkim cudotwórcą i uzdrowicielem chorych, bo ma przywilej wypraszania tych łask u Boga. Ogromne jest zainteresowanie tą Mszą św., która jest połączona z sakramentem chorych i czuwaniem modlitewnym przed łaskami słynącym obrazem św. Antoniego. To spotkanie zwykle trwa kilka godzin. Przy sprzyjającej pogodzie dróżkami objawień przechodzi procesja modlitewna. Zapraszamy wszystkich chorych, doświadczonych krzyżem, cierpieniem oraz opiekujących się chorymi, pracujących z chorymi i dla nich. Wielki cudotwórca św. Antoni czeka na Jasnej Górze Lubelszczyzny w Radecznicy, zarówno 7 lutego, w pierwszą sobotę miesiąca o godz. 10, jak też każdego innego dnia w roku. Doświadczamy tego, że faktycznie św. Antoni dotrzymuje słowa danego przed 350 laty i mamy wiele świadectw łask, cudów i uzdrowień dla tych, którzy pielgrzymują i modlą się w tym wyjątkowym miejscu. Jest tyle urokliwych miejsc na świecie, jednak św. Antoni wybrał tę niewielką miejscowość na Lubelszczyźnie.

– Odnaleziono wizerunek św. Antoniego. Czy obraz został już odrestaurowany?

– To jest obraz pędzla Jana Rosena i znajdował się on w ołtarzu głównym w sanktuarium do 1939 r. W czasie wojny Niemcy grabili dzieła Rosena i obraz uważany był za zaginiony. Prawdopodobnie, gdy zbliżał się front, to nasi ojcowie ukryli ten obraz, a na jego miejsce umieścili obraz autorstwa Karola Gustawa Polityńskiego. W ten to właśnie sposób obraz Rosena ocalał i niedawno odnaleziono go w szybie wentylacyjnym. Został odrestaurowany i był w święta Bożego Narodzenia wystawiony w sanktuarium. Nie będzie on umieszczony w ołtarzu, gdyż jest znacznie większy od tego, który jest w tym miejscu obecnie. Obraz znajduje się w auli, każdy może go zobaczyć i pomodlić się przed nim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-02-05 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obchody XXVII Światowego Dnia Chorego w archidiecezji częstochowskiej

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

Bożena Sztajner/Niedziela

Msza św. w kościele pw. św. Wojciecha w Częstochowie, nocne czuwanie na Jasnej Górze i kwesta na pomoc dla niepełnosprawnych sierot społecznych, złożą się na obchody XXVII Światowego Dnia Chorego w archidiecezji częstochowskiej.

„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”? - pod takim hasłem już w niedzielę, 10 lutego, Katolicki Ruch Dobroczynny „Betel” z siedzibą w Częstochowie organizuje już po raz 19. przy kościołach archidiecezji częstochowskiej zbiórkę ofiar do puszek na pomoc dla niepełnosprawnych sierot społecznych.
CZYTAJ DALEJ

Śladem świętej z Magdali

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 16

[ TEMATY ]

św. Maria Magdalena

Maria z Magdali

pl.wikipedia.org

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

Piero di Cosimo, Maria Magdalena

O Marii z Magdali wiemy jedynie tyle, że Jezus wkroczył w jej życie, uwalniając ją od siedmiu złych duchów. Owa liczba podkreśla wielki ciężar, który zdjął z niej Zbawiciel, i niezwykłą przemianę, jaka w niej nastąpiła.

Maria Magdalena, a raczej Maria z Magdali, bo tak naprawdę po imieniu świętej Ewangelia wspomina miejscowość, z której owa kobieta pochodziła. Czyni tak, by odróżnić ją od innych Marii, które wspominane są w jej tekstach, poczynając od Matki Jezusa. Imię Maria było bowiem równie popularne w czasach biblijnych jak dziś. My posługujemy się jego greckim brzmieniem. W języku aramejskim wymawiano je jako „Mariam”, zaś po hebrajsku „Miriam”. Jak zatem zwracano się do naszej bohaterki? Pewnie zależało to od sytuacji i od tego, kto ją spotykał. Dla nas jej imię zostało zachowane w grece, gdyż w tym języku spisano teksty natchnione Nowego Testamentu. Nie jest też jednoznaczna treść, która kryje się pod tym imieniem. Może ono określać gorycz lub smutek, a także odpowiadać słowu „pani”. Może również oznaczać przyczynę radości lub ukochaną (przez Jahwe). To ostatnie znaczenie jest dość niepewne i opiera się na związkach z egipskim słowem mrjt – ukochana. Które z nich wiąże się z kobietą, o której opowiada Ewangelia? Czy znajdziemy jedno właściwe, czy też wszystkie po trochu oddają dzieje jej życia: te związane z goryczą i bólem doświadczenia zła, te naznaczone radością uwolnienia z sideł szatana, i te, w których odnalazła głębię i piękno miłości Boga? Tu pozostawmy każdemu miejsce na własną odpowiedź.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Życiodajna modlitwa

2025-07-22 10:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.

Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję