Reklama

Niedziela Lubelska

Dni przeniknięte Bogiem

W murach klasztoru Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w podlubelskim Dysie czas płynie inaczej. Mniszki Karmelitanki Bose odmierzają go modlitwą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Klasztor Karmelitanek Bosych w Dysie powstał jako wotum wdzięczności Bogu za 1000-lecie chrztu Polski. Jest jedynym klasztorem kontemplacyjnym na terenie naszej archidiecezji. Obecność sióstr jest ściśle związana z misją przekazaną przez św. Teresę od Jezusa; to modlitwa i dar z siebie za Kościół, a szczególnie za kapłanów.

Historia lubelskiego Karmelu

Reklama

Obecność Karmelu terezjańskiego wpisana jest w historię Polski i Lublina już od stuleci. Pierwsi Karmelici Bosi przybyli do Krakowa w 1605 r., przywożąc ze sobą pisma św. Teresy od Jezusa oraz jej ducha i styl życia zakonnego. Kilka lat później, na prośbę króla i biskupów, w naszej ojczyźnie zamieszkały duchowe córki św. Teresy. Jak podają źródła, pierwszy klasztor Karmelitanek Bosych w Krakowie szybko zapełnił się powołaniami, dlatego zrodziła się potrzeba powołania nowych fundacji. Wybór padł na Lublin, gdzie Karmel powstał już w 1624 r. (klasztor pw. św. Józefa przy ul. Świętoduskiej). 20 lat później został założony drugi klasztor – pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przy ul. Staszica. Przez kolejne wieki siostry wypełniały go nieustanną modlitwą i pracą aż do kasaty w 1819 r. Po zamknięciu nowicjatu mniszki pozostały w klasztorze; ostatnia z nich zmarła w 1870 r. Po kasacie rząd przeniósł do części klasztoru szpital sióstr miłosierdzia, a po śmierci ostatniej karmelitanki cały klasztor i kościół przy ul. Staszica przejęły siostry szarytki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po niespełna 100 latach Karmelitanki Bose powróciły do Lublina. Nowy klasztor, będący fundacją sióstr Klasztoru św. Teresy od Jezusa i św. Jana od Krzyża z ul. Wesołej w Krakowie (jedynego, który przetrwał kasaty zaborców i II wojnę światową), został założony jako wotum milenijne chrztu Polski przed upływem 100 lat od śmierci ostatniej lubelskiej karmelitanki. Na mocy dekretu prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego siostry przybyły do Lublina w październiku 1966 r. Pierwszą Mszę św. w prowizorycznej kaplicy klasztoru przy ul. Chmielewskiego 9 odprawił ordynariusz lubelski bp Piotr Kałwa już 3 października. Kilka tygodni później, w dzień Bożego Narodzenia, biskup lubelski zaprowadził klauzurę papieską. Siostry zamieszkały w nowym klasztorze ze świadomością, że nie jest to ich stały dom. Po kilkunastu latach, w 1980 r., władze państwowe wydały pozwolenie na budowę klasztoru w Dysie. 31 sierpnia 1982 r. prymas Polski kard. Józef Glemp wmurował kamień węgielny pod kaplicę i klasztor. Siostry zamieszkały w nowym domu już dwa lata później. Uroczyste poświęcenie Karmelu, dokonane przez bp. Bolesława Pylaka, odbyło się we wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w 1985 r.

Reklama

Rozwój Karmelu w Dysie, do bram którego wciąż pukają dziewczęta zdecydowane poświęcić swoje życie Bogu, pozwolił na założenie nowych fundacji. Powstały więc dwa nowe klasztory na Ukrainie, a kilka sióstr udało się do klasztoru w Betlejem.

Modlitwa i praca

Czym kierują się współczesne kobiety, decydując się na zupełną izolację od świata? Takie życie może być owocem całkowitej zgody na spełnienie się woli Bożej. Aby kandydatka mogła być przyjęta do klasztoru, powinna w wyborze życia zakonnego kierować się nadprzyrodzoną intencją, pragnąć doskonałej miłości, odznaczać się umiłowaniem tajemnicy Kościoła i życia modlitwy; powinna także mieć ukończoną szkołę średnią oraz posiadać dostateczne zdrowie psychiczne i fizyczne. Nim mniszka na zawsze poświęci się Bogu przez złożenie ślubów wieczystych, przechodzi kilkuletni okres formacji.

Stały rytm życia klasztoru wyznaczają modlitwa i praca. Każdy dzień rozpoczyna się tuż po godz. 5 i wypełniony jest codziennymi obowiązkami aż do godz. 22. W ciągu dnia siostry wielokrotnie gromadzą się na modlitwie – od Jutrzni po Kompletę, a centrum stanowi Eucharystia. Jest też czas na lekturę Pisma Świętego, czytania duchowe i adorację Najświętszego Sakramentu. Mniszki obowiązuje milczenie; porozumiewają się tylko w istotnych sprawach (oprócz tzw. rekreacji, na które siostry zbierają się dwukrotnie w ciągu dnia, po obiedzie i po kolacji). Choć wydaje się, że życie karmelitanki jest szare i monotonne, każdy dzień jest przeniknięty obecnością Boga. W codzienną modlitwę sióstr może włączyć się każdy; w klasztorze znajduje się tzw. zewnętrzna kaplica, w której sprawowane są Msze św. (w dni powszednie o godz. 7.30, a w niedziele i święta o godz. 9.30). Kaplica połączona jest z chórem klauzurowym, przez co można włączyć się w modlitwę brewiarzową.

Na czas pracy składają się ok. 4 godziny w ciągu dnia, do których można dodać drobne czynności wykonywane w czasie rekreacji. Praca jest istotną częścią życia wspólnoty, ponieważ jest źródłem jej utrzymania. Pragnąc służyć Kościołowi, siostry w Dysie utworzyły pracownię haftu, w której wykonują chorągwie, sztandary, proporce, obrusy i szaty liturgiczne. Mniszki wyrabiają również różańce, figurki gipsowe oraz piszą ikony. Każda rzecz, którą wykonują, jest związana z ich osobistą modlitwą w czasie pracy, a każde zamówienie jest traktowane indywidualnie (szczegółowe informacje: dys@karmel.pl). Zapłata traktowana jest jako ofiara na potrzeby klasztoru. Innym źródłem utrzymania są wspaniałomyślne ofiary, składane przez dobroczyńców, za które siostry wyrażają wdzięczność w modlitwie.

Korzystałam z informacji zawartych na stronie www.dys.karmel.pl

2015-01-29 13:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: szczególne miejsce modlitwy w intencji powołań

[ TEMATY ]

Jasna Góra

powołanie

Bożena Sztajner/Niedziela

Jasna Góra jest szczególnym miejscem niemal dla wszystkich wybranych na wyłączną służbę Bogu. To tu kształtuje się niejedno powołanie. Jak je rozpoznać, uczą się w jasnogórskiej „Szkole Maryi” zwłaszcza maturzyści. Dziś, w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczął się 55. Tydzień Modlitw o Powołania.

O odnowę zapału w ewangelizacji i o nowych powołanych do głoszenia Chrystusa modlił się dziś na Jasnej Górze abp José Octavio Ruiz Arenas. "Podziwiam Polaków za ich odwagę mówienia o Prawdzie w czasach komunizmu" – powiedział Sekretarz Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Abp Arenas mówił o potrzebie kontynuowania i odnowienia wiary Polaków. "W kolejnych latach, po przełomie, wchodzi obojętność religijna, traci się tę odwagę, traci się tę zdolność Kościoła, który prawie że w tych latach komunizmu żył męczeństwem i męczennikami" - wskazywał abp Ruiz Arenas.
CZYTAJ DALEJ

Gromniczna

Niedziela Ogólnopolska 5/2022, str. 16-17

[ TEMATY ]

święto Ofiarowania Pańskiego

pl.wikipedia.org

Matka Boska Gromniczna, rysunek Michała Andriollego przedstawiający wypalanie gromnicą znaku krzyża na belce stropowej chaty w dzień Matki Bożej Gromnicznej

Matka Boska Gromniczna, rysunek Michała Andriollego przedstawiający wypalanie gromnicą znaku krzyża na belce stropowej chaty w dzień Matki Bożej Gromnicznej

Święto Ofiarowania Pańskiego aż do drugiej połowy minionego stulecia nosiło nazwę Purificatio – Oczyszczenie Najświętszej Maryi Panny. W Polsce mówiono o święcie Matki Bożej Gromnicznej. Nazwa ta pochodziła od świec (gromnic), zabieranych w tym dniu do kościołów i tam poświęcanych.

Dawniej wielkie zagrożenie dla domów w Polsce stanowiły burze, a zwłaszcza pioruny, które wzniecały pożary i niszczyły głównie drewniane domostwa. Właśnie przed nimi miała strzec domy świeca poświęcona w święto Ofiarowania Chrystusa. Gromnicę wręczano również konającym, aby ochronić ich przed napaścią złych duchów. Dwie z wyżej wspomnianych nazw uwypuklały bardziej maryjny charakter święta. Dopiero ostatnia reforma liturgiczna nadała mu charakter uroczystości Pańskiej, co szło w parze ze zmianą nazwy na Praesentatio, czyli Przedstawienie, Okazanie Pana Jezusa w świątyni. W języku polskim zamiast dosłownego tłumaczenia tego łacińskiego terminu przyjęło się określenie Ofiarowanie Pańskie.
CZYTAJ DALEJ

Bal duszpasterstw akademickich

2025-02-02 18:35

Tomasz Lewandowski

Okazji do wspólnych zdjęć nie brakowało

Okazji do wspólnych zdjęć nie brakowało

Po raz kolejny studenci bawili się razem bez alkoholu

Międzyduszpasterski bal karnawałowy, wcześniej znany jako „Bal na 100 par”, to ważne coroczne wydarzenie wrocławskiego środowiska duszpasterstw akademickich. W tym roku odbył się już po raz 28. Ponad 250 studentów bawiło się do rana w dużej sali parafii NMP Królowej Pokoju u ojców oblatów na wrocławskich Popowicach, a poprowadził ich wodzirej Sebastian Petit z Freak Frak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję