Włoska „La Stampa” zamieściła wywiad z papieżem Franciszkiem, przeprowadzony dla książki pt. „Papież Franciszek. Ta gospodarka zabija”, która w ostatnich dniach ukazała się we Włoszech. Ojciec Święty od początku dał się poznać jako największy na świecie obrońca ubogich i odrzuconych. Coraz częściej pojawiają się krytykanci, którzy oskarżają go o antykapitalizm i komunizm. Wyjaśnieniu tej kwestii służy właśnie ta rozmowa.
Reklama
Na początku dziennikarze zapytali Papieża o to, czy kapitalizm, który panuje w ostatnich dziesiątkach lat, jest systemem nieodwracalnym, na co Franciszek stwierdził szczerze, że nie potrafi prosto odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Zauważył, że globalizacja pomogła wprawdzie wielu osobom na świecie wyjść z biedy, ale równie wielu skazała na śmierć głodową. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że pod względem makroekonomicznym, patrząc na same liczby, świat stał się bogatszy, ale z drugiej strony wyrosły różnice między najbogatszymi a najbiedniejszymi i pojawiły się nowe obszary biedy. Zdaniem Papieża, obecny system nieodłącznie wiąże się z odrzuceniem. Franciszek ujawnił też to, co go najbardziej uderzyło, gdy bliżej poznał zjawiska zachodzące w Europie – zatrwożył go m.in. los młodych, którzy są szczególnie narażeni na odrzucenie; ani się nie uczą, bo nie mogą, ani nie pracują, bo nie ma pracy. Kulturę odrzucenia widać także w demografii, która ukazuje, jak mało rodzi się dzieci, oraz w aborcji i eutanazji. To wszystko – zdaniem Ojca Świętego – dzieje się dlatego, że w centrum panującego systemu nie jest już człowiek, ale pieniądz, który stał się idolem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czy wystarczy do ekonomii dodać etyki, żeby rzeczy zmieniły się na lepsze, czy potrzeba strukturalnych zmian w systemie? Na tak postawione pytanie Papież odpowiedział, że oczywiście, etyka w ekonomii, a także etyka w polityce jest konieczna, na co zresztą zwracają uwagę w rozmowie z nim, jako Biskupem Rzymu, liderzy poszczególnych państw. Jednak nie można czekać z rozwiązaniem strukturalnych przyczyn ubóstwa, bo będzie to prowadziło do kolejnych kryzysów. Rynki i spekulacje finansowe nie mogą się cieszyć absolutną autonomią. – Bez rozwiązania problemów ubogich nie rozwiążemy problemów świata – powiedział Papież. Podkreślił, że kodeksem, według którego będziemy sądzeni, jest rozdział 25. Ewangelii wg św. Mateusza, który mówi o naszej postawie względem wykluczonych: głodnych, spragnionych, w więzieniu, chorych itd. Zastrzegł również, że Ewangelia potępia nie bogatych, ale idolatrię bogactwa, która czyni ludzi ślepymi na wołanie ubogich. Ubóstwo natomiast jest instrumentem, który oddala od idolatrii.
Franciszek podkreśił, że w swoich poglądach jest w centrum nauczania Kościoła. Powołał się na cytat z Jana XXIII i nauczanie Ojców Kościoła. Stwierdził, że w jego nauczaniu nie ma nic z polityki czy ideologii, jest tylko wierność Ewangelii.