Reklama

Świat

Ekumeniczna lekcja wciąż do odrobienia

Co trzeci mieszkaniec Ziemi jest chrześcijaninem. Jesteśmy wspólnotą liczącą ponad dwa miliardy dwieście milionów wyznawców Chrystusa. To wyjątkowa wspólnota, choć niedoskonała. Podzielona i prześladowana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijanie różnych wyznań, w rozmaitych częściach świata, padają ofiarą ograniczeń i represji, są mordowani za wiarę w Chrystusa. Choć wspólnota chrześcijan jest podzielona w wymiarze widzialnym, to pozostaje realna i doskonała w męczeństwie aż do śmierci.

Pomimo podziału – pielgrzymujemy razem, pomimo agresji i prześladowań – jesteśmy wierni Chrystusowi. Bycie chrześcijaninem nigdy nie było i nie jest łatwe. Ono wciąż zobowiązuje i stawia przed nami nowe wyzwania. Trudno być wyznawcą Chrystusa, widząc przed sobą katowski nóż islamskiego bojownika, ale również niełatwo żyć po chrześcijańsku, mając przed oczami kolorowe billboardy, perspektywy doczesnych sukcesów i niezmierzone bogactwo rozrywki oddalone o kilka kliknięć myszką. Te dwa światy wydają się bardzo odległe, jednak w rzeczywistości stawiają chrześcijan przed tym samym wyzwaniem: stawiać Boga na pierwszym miejscu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wtedy wszystko jest na właściwym miejscu”. Ta znana dewiza św. Augustyna przypomina nam, że dzisiaj, podobnie jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, wiara wymaga od nas odwagi – w jej wyznawaniu, przeżywaniu i dzieleniu się nią z innymi. Świadectwo wiary jest zadaniem dla wszystkich chrześcijan. Podziały nie mogą przysłonić żywej wiary, która jest znakiem rozpoznawczym wyznawców Chrystusa.

Wiara stanowi centralny punkt ekumenizmu. Bez niej cały ruch zmierzający do jedności chrześcijan zostałby sprowadzony do jakiejś formy „umowy społecznej”, do której przystępuje się ze względu na wspólny interes – mówił Benedykt XVI. Pomimo istniejących podziałów musimy pamiętać, że będąc pielgrzymami w drodze ku jedności, modlimy się nawzajem za siebie i wypełniamy dzieła miłosierdzia – przypomina papież Franciszek. Jedność, o którą się modlimy – szczególnie intensywnie w corocznym Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan – nie jest jedynie wyrazem wzajemnej życzliwości i współpracy. Jedność wymaga, abyśmy byli gotowi porzucić rywalizację. Musimy otworzyć się na siebie.

Reklama

W wymownych gestach i niekonwencjonalnych słowach papież Franciszek daje nam do zrozumienia, że zaangażowanie się na rzecz jedności nie jest „formą dyplomacji czy działaniem pod przymusem”. Jeśli głosimy Ewangelię i dzielimy się jej orędziem ze światem, jesteśmy na dobrej drodze. I choć droga ta wydaje się długa i kręta, nie możemy z niej zejść. Dzięki modlitwie i odważnie wyznawanej wierze zaangażowanie na rzecz jedności staje się „nieodzowną drogą ewangelizacji” (por. „Evangelii gaudium”, 246). Od nas, wierzących, oczekuje się, abyśmy powrócili do tego, co istotne: razem dawać światu czytelne świadectwo o Bogu żywym. To świadectwo jest zadaniem, które nas łączy, pomimo niepełnej komunii kościelnej.

Papież Franciszek mówi o ewangelizacji w kontekście dialogu ze światem. Dialog jest przecież podstawową kategorią wiary. Obejmuje on wymiar relacji z państwem i społeczeństwem, światem nauki, stosunków z chrześcijanami innych wyznań, relacji z judaizmem oraz wyznawcami islamu. Papież uspokaja jednocześnie, że prowadzenie dialogu nie oznacza rezygnacji z własnej tożsamości ani też zgody na kompromis w wierze i moralności chrześcijańskiej. Przeciwnie, „prawdziwe otwarcie zakłada wierne trwanie przy swych najgłębszych przekonaniach, z jasnym i radosnym poczuciem tożsamości, ale i z «otwarciem na zrozumienie ich u innych»” („Evangelii gaudium”, 251). Niczego nie narzucamy, nie stosujemy żadnej podstępnej strategii, by przyciągnąć wiernych, ale z radością i prostotą dajemy świadectwo o tym, w co wierzymy i kim jesteśmy. Musimy więc bronić i być wierni naszej chrześcijańskiej tożsamości.

Ważnym jej elementem jest ekumeniczne zaangażowanie, które uczy cierpliwości, pokory i zdania się na wolę Bożą. „Bóg daje nam jedność – mówi papież Franciszek – ale nam często trudno jest żyć tą jednością. Trzeba dążyć do wspólnoty, budować ją, wychowywać do przezwyciężania nieporozumień i podziałów, poczynając od rodziny, od rzeczywistości kościelnych, również w dialogu ekumenicznym” (Audiencja generalna, 25 września 2013 r.). Bogactwem jest zawsze to, co nas łączy, nie zaś to, co dzieli. Nasz świat potrzebuje jedności i pojednania, otwarcia na dialog i spotkanie. Papież kontynuuje w ten sposób drogę swoich świętych poprzedników: św. Jana XXIII, bł. Pawła VI i św. Jana Pawła II, dla których sprawa jedności była ważna i pilna. Ich otwarcie na dialog i spotkanie wynikało z głębokiej wiary w działanie Ducha Świętego, który jest motorem jedności. Stąd tak ważne są nasze modlitwy do Ducha Świętego o dar jedności w Kościele.

Reklama

Pomimo historycznych podziałów i ze względu na dzisiejsze prześladowania tym bardziej musimy budować wzajemne zaufanie. Ponaddwumiliardowa chrześcijańska wspólnota nie może zamykać się w małych grupach przyjaciół, którzy separują się od innych. Następca św. Piotra i Biskup Rzymu stawia nam proste, ale i wymagające pytania: „Czy jesteśmy chrześcijanami zamkniętymi w swoim sercu i w swoich kościołach? Chrześcijanami tylko w słowach, którzy żyją jednak jak poganie?”. Papież wzywa nas, byśmy nie „prywatyzowali” Kościoła do swojej grupy, lecz jako rodzina dzieci Bożych tworzyli Kościół otwartych drzwi. Byśmy wychodzili na ulice i peryferie, aby pociągnąć do Jezusa zagubionych i poszukujących, na wzór Apostołów, którzy w dzień Zesłania Ducha Świętego wyszli z Wieczernika z przesłaniem Dobrej Nowiny do wszystkich ludzi.

Wskazania i pytania Franciszka, choć mogą brzmieć jak wyrzuty, tak naprawdę są dla nas lekcją do odrobienia. Przypominają także wcześniejszą lekcję Benedykta XVI: „Kościół nie może być ezoterycznym kręgiem, lecz ze swej istoty jest obszarem otwartym”. Jesteśmy w szkole Chrystusa, w niej także musimy odrabiać lekcje, najlepiej na bieżąco.

2015-01-13 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O trudnej jedności w podzielonym świecie

Niedziela Ogólnopolska 3/2024, str. 8-11

[ TEMATY ]

ekumenizm

Karol Porwich/archiwum "Niedzieli", czestochowa.luteranie.pl, czestochowa.cerkiew.pl

O tym, co dziś najbardziej różni chrześcijan, o świadomości ekumenicznej Polaków oraz o małżeństwach mieszanych z ks. dr. hab. Sławomirem Pawłowskim, ekumenistą i dogmatykiem, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Zacznę od opowiedzenia pewnej historii. Otóż Justyna, gorliwa katoliczka, poznała Adriana, który jest luteraninem. Zakochali się i myślą poważnie o małżeństwie. I tu zaczyna się kłopot, bo dziewczyna chce zawrzeć związek małżeński w swoim kościele parafialnym, a chłopak – w swojej parafii ewangelicko-augsburskiej. Co by im Ksiądz doradził? Będzie to ich pierwsza wspólna decyzja...

Ks. dr hab. Sławomir Pawłowski: Katoliczce Justynie powiem, że ślub zawarty przed duchownym luterańskim za dyspensą (ze zgodą jej katolickiego biskupa) byłby dla niej sakramentem zawartym ważnie i godziwie. Co więcej, do uczestnictwa w celebracji małżeństwa może zostać zaproszony duchowny katolicki i może on odczytać fragment Pisma Świętego, powiedzieć kilka słów zachęty, odmówić stosowne modlitwy, a nawet udzielić błogosławieństwa już zaślubionej parze (błogosławieństwa różnego od oficjalnego pobłogosławienia związku). To samo powiem luteraninowi Adrianowi – gdy ślub będzie zawierany przed duchownym katolickim, to w ten sam sposób jest możliwy udział luterańskiego duchownego. Narzeczeni muszą tu jednak sami zadecydować. Prawdopodobnie nie jest to ani pierwsza, ani ostatnia ich wspólna i niełatwa decyzja w życiu...

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o 20 latach obecności Polski w UE: to bardzo dobry czas dla Polski

2024-05-01 10:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Dwadzieścia lat obecności Polski w Unii Europejskiej to był i to jest bardzo dobry czas dla naszego kraju; w tym czasie dokonała się ogromna zmiana, m.in. niezwykle dynamiczny rozwój naszego kraju - podkreślił w środę prezydent Andrzej Duda.

1 maja 2024 roku przypada 20. rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda podczas porannego oświadczenia w Pałacu Prezydenckim podkreślał, że to bardzo ważny i symboliczny dzień.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję