Bardzo dziękuję za odpowiedź na mój list. Po nim u mnie wiele się zmieniło. Poznałam dwie siostry zakonne – misjonarki Maryi. Oddałam im dla potrzebujących pampersy po Mamusi. Siostra Jadwiga była u mnie dwa razy. Anioł z nieba chyba ją do mnie posłał! Pani słowa są mądre i potrzebne, dodały mi sił i cierpliwości w żałobie. Już jest znacznie lepiej. Bardzo się z siostrą zżyłyśmy, lubimy porozmawiać i pośmiać się. To dobry człowiek, taka była życzliwa dla mnie w trudnych chwilach.
Modlę się za Rodziców – odmawiam Różaniec, bo tylko tego potrzebują ode mnie. Sąsiadka pomału otworzyła do mnie usta. Wszystko dochodzi do normy, chociaż toczy się to po ciernistej drodze.
Teresa
Lubię takie listy, które świadczą o ciągłości naszego kontaktu z Czytelnikami. Czasami gubię się co do osób piszących wśród tych setek listów, ale Korespondenci nawiązują do swoich poprzednich spraw i jakoś sobie z tym radzę. Odnajduję nić porozumienia. Niektóre koperty ze znajomym charakterem pisma już rozpoznaję od razu. Inni milczą przez dłuższy czas, by znów odezwać się po kilku latach... A czas płynie. Lat nam wszystkim przybywa. Jednego nas uczy na pewno ta rubryka – trzeba szukać kontaktu z drugim człowiekiem. I powinien to być taki człowiek, z którym będziemy nadawali na jednej fali.
W ciągu roku liturgicznego zdarzają się dwie okazje, kiedy księża katoliccy mogą założyć ornat w kolorze różowym.
Pierwszą okazją jest trzecia niedziela Adwentu, zwana też niedzielą Gaudete, co po łacinie oznacza radość. Słowo to jest użyte w antyfonie na wejście do Mszy św., która mówi: "Radujcie się zawsze w Panu. I jeszcze raz wam powiadam, radujcie się! Niech wasza łagodność będzie znana wszystkim ludziom. Pan jest blisko".
Uczynił z całego swojego życia dar dla ubogich, dla najbardziej potrzebujących.
Przyszło mu żyć w czasie wielkich społeczno-ekonomicznych przemian, gdy idee socjalistyczne rozgrzewały serca i zajmowały umysły ludzi pracy. Święty Leonard Murialdo zrozumiał, że Kościół musi wyjść im naprzeciw, że trzeba zjednoczyć katolickich robotników i pomóc im w upominaniu się o swoje prawa.
Już od 2 kwietnia w kilkuset kinach w Polsce będzie można zobaczyć wyczekiwany dokument "21.37" w reżyserii Mariusza Pilisa. To wyjątkowa filmowa opowieść o czasie odchodzenia św. Jana Pawła II; o okresie, w którym miliony ludzi żegnały ukochanego papieża Polaka.
- Czas odchodzenia i to, co wydarzyło się po śmierci św. Jana Pawła II, to moment dziejowy. Żadne doświadczenie globalne nie zatrzymało w taki sposób czasu. To był czas wyjścia z codzienności, wejścia w inny wymiar. Dziennikarze pochylali się wtedy nad opisem każdego detalu. Pisali o kwiatach, świecach, wstążeczkach, odtwarzali przebieg wydarzeń z minuty na minutę. Zwykle nie mają na to miejsca i czasu. W «papieskim tygodniu», którego początek wyznacza dzień i godzina śmierci papieża Polaka, było inaczej. Czas płynął powoli, jak modlitwa różańcowa, a każdy drobny gest, świadczący o ludzkiej dobroci, był skrupulatnie odnotowywany. Telewizje i radia przerywały emisję programów, samochody zatrzymywały się na ulicy. Ludzie gromadzili się w kościołach, spotykali się w „miejscach papieskich”, łączyli w modlitwie. Godzina 21.37 była godziną modlitwy indywidualnej, ale też umownym czasem, w którym inicjowały się spotkania i społeczne inicjatywy – mówi reżyser Mariusz Pilis.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.