Religia w szkole – zapisane prawo, a nie przywilej
Zych przypomina, że art. 12 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską wyraźnie stanowi, iż szkoły publiczne i przedszkola mają obowiązek organizować naukę religii w ramach planu zajęć, jeśli wyrażą taką wolę rodzice lub sami uczniowie.
– To jest zapisane wprost, czarno na białym. Nie ma tu żadnej przestrzeni do dowolnych interpretacji – podkreśla.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jednocześnie wskazuje na przepisy Konstytucji RP, które gwarantują rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. W jego ocenie, wszelkie próby ograniczania nauki religii w szkołach stoją w sprzeczności z podstawowymi zasadami ustrojowymi.
Preambuła i dziedzictwo chrześcijańskie
Były Marszałek Sejmu RP zaznacza, że również preambuła Konstytucji, przyjętej w referendum, odwołuje się do wdzięczności wobec przodków za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie narodu.
– To nie jest przypadek, ale świadome podkreślenie fundamentu, na którym opiera się nasze państwo– zauważa.
Autorytet Jana Pawła II i trudne negocjacje
Zych przyznaje, że prace nad rozwiązaniami prawnymi dotyczącymi nauki religii i Konkordatu nie były łatwe.
– Nigdy nie zrezygnowaliśmy z walki o najwyższe wartości. Ogromne znaczenie miał tu także autorytet Jana Pawła II– podkreśla.
Problemem nie prawo, lecz jego obchodzenie
W opinii byłego Marszałka, dzisiejsze spory wokół religii w szkole wynikają nie z braku regulacji, ale z prób ich omijania.
– Mamy jasno określone przepisy, wystarczy je rzetelnie stosować – podsumowuje.