Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Wciąż żywa historia

W 33. rocznicę pacyfikacji kopalni „Wujek” modlono się za ofiary masakry. W katowickich obchodach uczestniczył m.in. Pasterz Kościoła sosnowieckiego, bp Grzegorz Kaszak

Niedziela sosnowiecka 1/2015, str. 4

[ TEMATY ]

modlitwa

Agnieszka Raczyńska-Lorek

Podczas obchodów 33. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek” – młodzież z tabliczkami trumiennymi z nazwiskami ofiar tragicznych wydarzeń

Podczas obchodów 33. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek” – młodzież z tabliczkami trumiennymi
z nazwiskami ofiar tragicznych wydarzeń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości upamiętniające 33. rocznicę pacyfikacji kopalni „Wujek” rozpoczęły się uroczystą Eucharystią w położonym niedaleko kopalni kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach. Mszę św. w intencji górników celebrował metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, a słowo Boże wygłosił prymas senior abp Józef Kowalczyk.

W uroczystościach wzięli udział bliscy ofiar górników zamordowanych podczas pacyfikacji, członkowie „Solidarności” z naszego regionu i z całego kraju, reprezentanci władz państwowych i samorządowych, a także przedstawiciele organizacji społecznych oraz mieszkańcy Katowic.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W prezbiterium kościoła umieszczono obrazy tych, którzy zginęli, zaś młodzież trzymała w rękach tabliczki trumienne z nazwiskami ofiar tamtych wydarzeń. Po Mszy św. uczestnicy przeszli pod krzyż-pomnik przy kopalni, gdzie odbył się apel poległych. Obchody poprzedził Bieg Dziewięciu Górników, w którym wzięło udział ok. 150 uczniów szkół województwa śląskiego wraz z opiekunami. Każdy z nich był ubrany w koszulkę z wizerunkiem jednego z górników zastrzelonych w czasie pacyfikacji kopalni „Wujek” 16 grudnia 1981 r.

Reklama

– Ofiarą wcale nie pokojowego, ale wojennego działania była śmierć 9 górników. Modlimy się też za wszystkie ofiary górniczej pracy, za górników zmarłych po wybuchu metanu w kopalni „Mysłowice – Wesoła”. Modlimy się dzisiaj za wszystkie ofiary Tragedii Górnośląskiej z 1945 r. Za tych, którzy potem zginęli w kopalniach Donbasu i Karagandy – powiedział Metropolita Katowicki rozpoczynając Mszę św. Abp Skworc nawiązał też do aktualnej, trudnej sytuacji górnictwa. – Wiemy dobrze, że nasze górnośląskie górnictwo przeżywa trudne chwile. Modlimy się więc w duchu solidarności w podejmowaniu i rozwiązywaniu dramatycznie trudnych wezwań społecznych. Górny Śląsk potrzebuje dziś nowego pomnika, nie z marmuru, nie ze spiżu. Pilnie potrzebujemy pomnika społecznego porozumienia dla ratowania i uzdrowienia górnictwa – powiedział Metropolita Katowicki.

Z kolei Prymas Senior w homilii zaznaczył, iż tragizm tamtych dni ciągle jest żywy w naszych umysłach i sercach. Uświadomił on ówczesnej władzy i społeczeństwu skalę oporu społecznego przeciwko stanowi wojennemu i łamaniu praw. – Tragizm tamtych dni jest też wołaniem o godne i trwałe rozwiązywanie problemów górnictwa i ludzi ciężkiej pracy górniczej, o szeroko pojętą wolę polityczną skutecznego rozwiązywania bolesnych problemów w górnictwie, a nie tylko wygłaszanie słownych zapewnień i przyjmowanie biernej postawy w imię zasady „jakoś to będzie” – powiedział Kaznodzieja.

Protest w kopalni „Wujek” rozpoczął się po wprowadzeniu stanu wojennego, na wieść o zatrzymaniu szefa zakładowej „Solidarności” Jana Ludwiczaka. Został on aresztowany w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. 14 grudnia pierwsza zmiana rozpoczęła strajk. Górnicy domagali się zwolnienia z więzienia Ludwiczaka i innych działaczy „S” z całego kraju, respektowania Porozumienia Jastrzębskiego oraz niewyciągania konsekwencji wobec protestujących.

Do strajku przyłączali się górnicy z dalszych zmian, którzy sformułowali kolejne postulaty: zniesienia stanu wojennego i przywrócenia działalności „Solidarności”. 15 grudnia do strajkujących zaczęły dochodzić wieści, że milicja i wojsko spacyfikowały niektóre strajkujące zakłady, m.in. kopalnię „Manifest Lipcowy” w Jastrzębiu Zdroju. Następnego dnia kopalnię, gdzie strajkowało już ok. 3 tys. górników, otoczyły oddziały milicji, czołgi i wozy pancerne. Do akcji wprowadzony został pluton specjalny, padły strzały. Na miejscu zginęło 6 górników, jeden zmarł kilka godzin po operacji, dwóch kolejnych na początku stycznia 1982 r. W wyniku pacyfikacji śmierć poniosło 9 górników: Jan Stawisiński, Joachim Gnida, Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając, a 21 zostało rannych.

Po pacyfikacji służby bezpieczeństwa zatrzymały 8 osób. Oskarżono je o organizowanie i kierowanie strajkiem. W lutym 1982 r. czterech z nich skazano na karę od 3 do 4 lat więzienia, pozostałych uniewinniono. Prowadzono też śledztwo dotyczące odpowiedzialności milicjantów za użycie broni palnej. 20 stycznia 1982 r. zostało ono umorzone. Prokuratura wojskowa uznała, że członkowie plutonu specjalnego użyli broni zgodnie z przepisami i działali w ramach obrony koniecznej. Procesy przeciwko sprawcom masakry ruszyły dopiero w latach 90. W 2008 r. w ostatnim procesie zapadł prawomocny wyrok skazujący 14 byłych zomowców z plutonu specjalnego, którzy brali udział w pacyfikacji kopalń „Wujek” i „Manifest Lipcowy”. Sąd uznał wszystkich oskarżonych za winnych zbrodni komunistycznej. Otrzymali kary od 3,5 do 6 lat więzienia. W 2009 r., po 28 latach od masakry, Sąd Najwyższy ostatecznie utrzymał wyrok.

2014-12-22 16:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dom

Jest takie miejsce, gdzie można odpocząć, pobyć sam na sam z Jezusem. Śpi się tam nad tabernakulum, a czasem przy nim. Przyjedziesz i możesz być pewny, że Ci otworzą.
Ten dom Jezus przygotował dla Ciebie…

To jedno z cieplejszych miejsc, jakie w moim związku z Jezusem miałam okazję kiedykolwiek odwiedzić. Bywam tam kilka razy w roku i wielu moich przyjaciół często tam wraca. Takiego miejsca nie można zostawiać tylko dla siebie, dlatego się nim dziś dzielę z Tobą, Drogi Czytelniku.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV wzywa do „rewolucji wdzięczności i troski” wobec osób starszych

„Błogosławiony, kto nie stracił nadziei” (por. Syr 14, 2) tak brzmi temat V Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych i orędzia przygotowanego przez Leona XIV na tę okazję. Wydarzenie to – ustanowione przez papieża Franciszka – będzie obchodzone w całym kościele w niedzielę, 27 lipca tego roku.

„Chrześcijańska nadzieja zawsze pobudza nas do większej odwagi, do myślenia z rozmachem, do niezadowalania się status quo. W tym przypadku: do zaangażowania na rzecz zmiany, która przywróci osobom starszym szacunek i miłość” - akcentuje Papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję