Reklama

Głos z Torunia

Miłości pragną?

„Dialog zakłada zrozumienie tego, co mówi drugi. Zrozumieć to nie znaczy zaakceptować” – mówił prof. Ryszard Wiśniewski 22 listopada w Sali Mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego na otwarcie panelu dyskusyjnego na temat „Spór o prawa kobiet” odbywającego się w ramach 20. spotkania „Colloquia Torunensia”

Niedziela toruńska 49/2014, str. 3

[ TEMATY ]

debata

Ks. Paweł Borowski

Debata cieszyła się dużym zainteresowaniem

Debata cieszyła się dużym zainteresowaniem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prelegenci starali się m.in. odpowiedzieć na pytania: Czy debata na temat praw kobiet w ogóle jest potrzebna? Na ile spór o prawa kobiet podsycany jest przez różne pojmowanie poszczególnych definicji? Co można zrobić, by strony sporu lepiej się rozumiały? Pierwsze wypowiedzi pokazały, że prelegenci jednogłośnie zgadzają się w kwestii konieczności rozmawiania na temat praw kobiet. Każdy powoływał się na nauczanie św. Jana Pawła II. Przy próbie odpowiedzi na kolejne pytania zaczęli powoli precyzować swoje poglądy i wyraźnie dzielić się na dwa obozy. Skąd ten podział skoro wszystkim zależy na poszanowaniu kobiet i ich praw?

Reklama

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz – etyk, teolog (UAM, WSKSiM) zauważył, że po jednej stronie tego sporu jest jasne i konkretne stanowisko Kościoła, po drugiej labilność definicji i postaw w feminizmie. Problemem jest interpretacja praw i definicji. Tyle na początek. Z biegiem dyskusji jej temat zszedł na kwestię ideologii gender. W głosie obrończyń feminizmu poszanowanie praw kobiet zdawało się być równoznacznym z wolnym i niczym nieskrępowanym wyznawaniem ideologii gender. Prof. Magdalena Środa – etyk, filozof (UW) przekonywała, że gender zapewnia równościowy model traktowania człowieka, a więc mężczyzny i kobiety. Dr hab. Aleksandra Derra – filozof feminizmu (UMK) głosiła, że spór o prawa kobiet to nie dyskusja, czy przestrzegać tych praw, ale kim jest kobieta i kim mężczyzna. Zatem nawet w ustach zwolenniczki gender takie rozróżnienie jednak funkcjonuje? Idąc dalej, jak owo rozróżnienie ma się do idei równościowego traktowania? Ks. prof. Marian Machinek – bioetyk, teolog (UWM) podkreślał, że o ile Kościół zgadza się, że w społeczeństwie funkcjonują stereotypy związane z płcią, o tyle nie zgadza się na stanowisko, że płeć jest stereotypem. Dr hab. Derra postulowała, że ponoć większość kobiet chciałaby być mężczyznami, a prof. Środa zapewniała, że gender nie oznacza, iż „wszyscy pobiegną, by zmienić sobie płeć”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To swoiste żonglowanie postawami, pojęciami i teoriami, co ma u swych podstaw? Dr Aneta Gawkowska – socjolog feminizmu (UW) uważa, że gender nie jest tylko czystą walką o prawa kobiet. Takiego też zdania jest ks. prof. Machinek, podkreślając, że idea płci kulturowej jest wizją do dyskusji akademickiej. Stanowi jednak zagrożenie i Kościół się na to nie zgadza, gdy staje się ona prawem, nakazem życia płynącym z zachodnią modą, według której, jeśli się nie żyje, to się nie istnieje. Ks. prof. Bortkiewicz zauważył, że gender to nie tylko teoria, bo ideologia ta jest implementowana do życia politycznego i społecznego. Ostrzegał, że po zdekonstruowaniu płci dochodzi się do unicestwienia tożsamości osobowej. Po tzw. drugiej stronie jest stanowisko obrończyń praw kobiet, a więc postulatorek gender. Bo gender to poszanowanie praw reprodukcyjnych kobiety: prawa do aborcji, edukacji seksualnej, antykoncepcji, in vitro, sterylizacji, bo kobieta wciąż jest kojarzona z macierzyństwem tak, jak mężczyzna kojarzony jest z władzą, jak głosi prof. Środa. Bo czy mamy odmówić ludziom najbardziej podstawowych praw, jakim jest np. prawo do adopcji tylko dlatego, że są innej orientacji seksualnej? – jak pytała w imię gender dr hab. Derra. Ale zapytać można również, czyż przeciwwagą do macierzyństwa nie jest ojcostwo, a skoro inna orientacja seksualna jest „tylko”, to dlaczego tyle się o niej mówi? Ale przecież nie o kolejną żonglerkę tu chodzi.

Dyskusja na tegorocznych „Colloquia Torunensia” ku uciesze prowadzącego prof. Wiśniewskiego przebiegała spokojnie. A jak patrzy na nią współczesna nie-gender kobieta? Feministki walczą o równość traktowania kobiet i mężczyzn od XVIII wieku. Czy naprawdę tak mało udało im się osiągnąć, skoro ponoć większość i tak chciałaby być mężczyznami? Czy do poczucia się wolną kobietą potrzebna jest aborcja i sterylizacja? Czy do poczucia bycia kobietą szczęśliwą i spełnioną potrzebna jest druga kobieta? A może działa tu mechanizm obronny znany w psychologii pod hasłem: „kwaśne winogrono i słodka cytryna”? Jeśli nie mogę czegoś mieć, to zaprzeczam, że tego pragnę. Jeśli mam, czego nie chcę, twierdzę, że tego właśnie chcę. Ponoć, gdyby kobieta żyła w poczuciu bycia kochaną przez swojego mężczyznę, adorowaną, szanowaną, gdyby czuła się przy nim bezpiecznie, to nie chciałoby jej się być feministką. To taki pstryczek w męskie nosy zasłyszany… z ust mężczyzny. Może zatem problem tkwi w upadku męskości, zamazaniu roli kochającego i dającego poczucie bezpieczeństwa męża i ojca? Może to wina kobiet: nadopiekuńczych i apodyktycznych matek? Może. A może ten upadek to kolejne z osiągnięć feministek?

2014-12-04 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Suchodolski: Bardziej zawinił Kościół jako instytucja niż to, co jest z zewnątrz – debata „Wiara i niewiara polskiej młodzieży”

[ TEMATY ]

wiara

debata

bp Grzegorz Suchodolski

Adobe Stock

– Musimy zrobić duży rachunek sumienia. Porównując suche liczby z badań CBOS, myślę, że bardziej zawinił Kościół jako instytucja niż to, co jest z zewnątrz – powiedział bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży podczas debaty „Wiara i niewiara polskiej młodzieży” zorganizowanej 11 stycznia przez Katolicką Agencję Informacyjną.

W spotkaniu wzięli udział: bp Grzegorz Suchodolski – przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży, Wojciech Surówka OP – duszpasterz Wspólnoty Lednica 2000, prof. Mirosława Grabowska – dyrektor Centrum Badania Opinii Społecznej oraz Dominika Chylewska – Dział Komunikacji Caritas Polska.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Na górze czy w dolinie?

2025-03-01 11:20

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Agata Kowalska

„Jeśli istniejesz, będę Cię kochać tak bardzo, że będziesz musiał mi się objawić!” – zawołała kiedyś w żarliwej modlitwie. I objawił się. Przyszedł z darem natychmiastowego i zupełnie nieoczekiwanego uzdrowienia, którego nie są w stanie wyjaśnić najwięksi specjaliści na świecie. Przewlekłe zapalenie błony naczyniowej oczu – tak brzmiał wyrok. Z ust lekarza trzy razy padło złowróżebne: choroba nieuleczalna. Pozostało najwyżej kilka miesięcy światła. Potem już tylko ciemność.

Kiedy jednak kilka miesięcy później 24-letnia Chiara Amirante pojawiła się na kolejnych konsultacjach w klinice Gemelli w Rzymie, lekarze nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Choroba zniknęła całkowicie! Nie pozostał po niej najmniejszy ślad. Dziewczyna widziała lepiej niż przed pojawieniem się niemiłosiernego bólu. Właśnie tak Jezus odpowiedział na jej modlitwę. A później wszystko nabrało przyspieszenia. 24 maja 1993 roku wyprowadziła się z domu, by założyć ośrodek dla narkomanów koczujących w podziemiach dworca Termini. Nie miała na to żadnych środków. Tylko gorące pragnienie, by ratować uzależnionych. I błogosławieństwo biskupa. Aby wynająć budynek, potrzebowała 362 tysiące lirów. Ktoś zostawił na wycieraczce 363 tysiące. Później powstał drugi dom, w klasztorze przekazanym przez franciszkanów.
CZYTAJ DALEJ

„Lisi plan” minister edukacji. Ruch kadrowy w szkołach a etaty dla katechetów

2025-03-01 20:00

[ TEMATY ]

katecheza

edukacja

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Katecheci w Polsce stoją w obliczu poważnych zmian, które mogą wpłynąć na ich zatrudnienie. Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) nie wycofało się z planów ograniczenia liczby godzin katechezy, co budzi niepokój wśród nauczycieli religii. Dyrektorzy szkół już w marcu rozpoczną przygotowania projektów arkuszy organizacyjnych na kolejny rok szkolny, a to oznacza, że redukcje etatów i zwolnienia mogą stać się rzeczywistością.

Stąd rodzą się pytania: Jak bronić się przed redukcją etatu lub ewentualnym zwolnieniem? Gdzie szukać pomocy? Czy działania dyrektorów będą zgodne z prawem?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję